"Apaszem Stasiek był w krąg znały go ulice, w spelunkach tam gdzie podłe życie wre" - głosi legendarna warszawska piosenka, którą wzięli na warsztat twórcy projektu Projekt Warszawiak. Podłe spelunki, kochanki-ulicznice i grandy pijące wódkę odtworzyli w opublikowanym właśnie teledysku do "Tanga Apaszowskiego".
Retro na deskorolkach
"To wariacja na temat lat 50." - mówi Jacek Jędrasik, którego głos, obok znanego już z "Nie ma cwaniaka nad warszawiaka" Łukasza Garlickiego można usłyszeć w nowej piosence Projektu. Wariacja, bo Stasiek, choć doskonale wystylizowany w stylu retro, jeździ na... deskorolce. A na jego drodze staje i erotyka, i przemoc.
Projekt Warszawiak stał się muzyczną i internetową sensacją, gdy ich pierwszy teledysk "Nie ma cwaniaka nad warszawiaka" obejrzało na You Tube 2,5 mln internautów. W pomysłowym klipie, zrealizowanym przez Krzysztofa Skoniecznego i Marcina Starzeckiego, Garlicki wciela się w barwne postacie warszawskiego światka m.in. Araba z kebabowni, barmana ze słynnych Przekąsek i Zakąsek, a nawet warszawską syrenkę.
Scenariusz do "Tanga..." napisali Jędrek Sierocki i Angelika Paszek według pomysłu Łukasza Garlickiego. - Źródłem inspiracji był klimat lat 50. w Polsce, ale potem scenariusz wzbogacały kolejne elementy - mówią. Teledysk wspiera starania Warszawy o zdobycie tytułu Europejskiej Stolicy Kultury 2016.
Czy powtórzy sukces swojego poprzednika? Muzycznej charyzmy więcej chyba miał "cwaniak", ale "apaszowi" nie można odmówić świeżego spojrzenia na piosenkową spuściznę Warszawy. Jeśli ktoś woli bardziej tradycyjne, to przypominamy wersję projektu Szwagierkolaska, z innym miłośnikiem twórczości Grzesiuka - Muńkiem Staszczykiem z T.Love - na wokalu:
