Lem, Dick, Kapuściński, czyli książki na lato poleca Marcin Sergiusz Przybyłek [WAKACYJNA LISTA OSOBISTA]

Letnie przesilenie za nami i skoro słońce postanowiło wreszcie mocniej świecić, rozpoczęliśmy wielkie szykowanie do zbliżających się wyjazdów. Jeśli nadal zastanawiacie się, czy za siódmą górę i siódmą rzekę wziąć ze sobą krwawy kryminał, ciekawą biografię czy wciągający reportaż- nasi eksperci ułatwią Wam ten wybór. Każda z polecanych przez nich książek będzie do kupienia w wersji elektronicznej w publio.pl z rabatem 50%.

W drugim tygodniu naszej letniej akcji swoją listą osobistą dzieli się z nami Mariusz Sergiusz Przybyłek - lekarz medycyny, obecnie trener i konsultant biznesowy. Autor sagi science fiction "Gamedec", antyporadnika dla menedżerów "Sprzedaż albo śmierć?", powieści (teoretycznie dla dzieci) "Kalina i Kaj" i zbioru anegdot dla graczy "Gra o Story".

Tylko 4 lipca e-book w cenie 14,00 zł - "Powrót z gwiazd"

To z pewnością mój faworyt wśród powieści Lema. Aż dziw, że do tej pory nie doczekał się ekranizacji. Kosmonauta Hal Bregg wraca na Ziemię po długiej kosmicznej wyprawie do gwiazdy Fomalhaut. Wskutek różnicy prędkości czasu, który biegł na pokładzie szybko pokonującej przestrzeń rakiety i czasu ziemskiego, zastaje na niebieskiej planecie zupełnie inną rzeczywistość od tej, którą zostawił wyruszając ku gwiazdom. Nie rozumie nowych idiomów, żartów, sposobu bycia, tego, jak ludzie się ubierają i tego, że jedzą kwiaty. Próbuje odnaleźć się w nowym świecie i zasymilować, niczym uchodźca posiadający kompletnie inny system przekonań i wartości. Lem w rozkwicie.

Tylko 5 lipca e-book w cenie 14,00 zł - "Gambit"

Michał Cholewa to przedstawiciel najmłodszego pokolenia polskiej fantastyki, ale już nielicho dojrzały, bo posiadający na koncie cztery książki składające się na cykl "Algorytm wojny", którego pierwszą częścią jest "Gambit". Dlaczego "Gambit" to dobra książka? Bo napisał ją mądry człowiek. To w ogóle zaleta czytania: mamy kontakt z kimś niebanalnym, w jego najlepszej formie. Nie wtedy, gdy ma kaca, czy jest wściekły z powodu przymusu płacenia ZUSu, ale wtedy, gdy układa i porządkuje swoje myśli, wielokrotnie je poprawia i cyzeluje tak, abyśmy mieli klarowny i ciekawy przekaz. "Gambit" przedstawia futurystyczną wojnę z dwóch perspektyw: w mikro i makroskali. Pokazuje konflikty, jakie wynikają z tych podejść oraz dylematy, przed jakimi stają bohaterowie książki, a trzeba przyznać, że autor postarał się, by problemy te były ważkie i za każdym razem niejednoznaczne.

Tylko 6 lipca e-book w cenie 9,95 zł - "Podróże z Herodotem"

Kapuścińskiego warto czytać. To wie każdy. A czy każdy czyta? Na wypadek, gdyby okazało się, że nie każdy, spróbuję wyjaśnić, dlaczego warto. Chodzi o sposób widzenia świata. O dociekliwość i odkrywcze obserwacje. Jak widzieli świat ludzie w dawnych czasach?, zastanawia się autor. Nie widzieli go z góry, jak my, na mapie. Widzieli świat płasko. Za południową granicą naszych ziem jest kraj ludu X. Za nimi, jak powiadają, dalej na południe, jest kraju ludu Y. Dalej, jak nieliczni dowodzą, jest kraj Z. A co potem? Takich całostek w "Podróży z Herodotem" jest bez liku. Jest to wyjątkowa opowieść o pierwszych podróżach Kapuścińskiego, które w dziwny i cudowny sposób splatają się z "Dziejami" ojca historii.

Tylko 7 lipca e-book w cenie 18,94 zł - "Przez ciemne zwierciadło"

W środowisku miłośników fantastyki krąży porzekadło: "Dick napisał kolejną najlepszą powieść". Nie tylko zawarł w niej typową dla siebie paranoidalną wizję spiskową, w której przeciwnicy i sprzymierzeńcy są tak blisko siebie, że czasami wymieniają się rolami, nie tylko obsesyjnie wrócił do dylematów związanych z przepisem na doskonałego agenta przenikającego szeregi wrogiej organizacji, ale pokazał (nie opowiedział), jak wygląda życie człowieka uzależnionego od narkotyków, a może nie tyle życie, co umysł, sposób spostrzegania świata. Urwane dialogi, przeskoki między lokacjami, wstawki niemieckich wierszy, to wszystko tworzy przejmujący obraz mózgu zaatakowanego substancjami odurzającymi. Nie mniej ważne jest posłowie, w którym autor wyznaje, że sam aktywnie uczestniczył w narkotykowym festiwalu lat sześćdziesiątych, a wielu z jego przyjaciół zapłaciło za ówczesne ekscesy najwyższą cenę.

Tylko 8 lipca e-book w cenie 20,00 zł - "Mistrz i Małgorzata"

Czy wypada polecać tę książkę, skoro każdy wie, że jest warta przeczytania? Tak. Dlaczego? Bo są wciąż ludzie, którzy wiedzą, że "warto", ale nie czytają obawiając się, że napotkają treści trudne, koturnowe, niezrozumiałe. Wszak to klasyka. Tymczasem powieść należąca do kanonu "klasyki" jest zazwyczaj doskonale napisanym tekstem niosącym całkowicie zrozumiałe, fascynujące treści. Tak jest w przypadku polecanej tu książki Bułhakowa, w której dzielna Małgorzata konfrontuje się ze światem literatów (oraz Szatanem) i walczy w imieniu niedocenionego Mistrza. No i ten styl. Ma się wrażenie, że między słowami są ukryte jakieś zaklęcia.

Tylko 9 lipca e-book w cenie 14,50 zł - "Vertical"

Skoro poleciłem kilka starszych książek science fiction, wypada wspomnieć o nowszych dziełach. Rafał Kosik to autor o dużym dorobku i chociaż pisze głównie dla dzieci i młodzieży, popełnił kilka "dorosłych" tekstów o niebanalnym przekazie. Jednym z nich jest "Vertical", opowiadający o podróży bohatera pchanego przez ciekawość, człowieka, który nie zgadza się na niczego niewyjaśniające odpowiedzi, na siłę tradycji, na "oczywistości". Dlatego postanawia lepiej zrozumieć świat, w którym tkwi. A zaiste dziwny to świat pionowych, niezniszczalnych lin, po których niewielkie stalowe miasta pną się z błękitu w błękit, bo ziemi nigdzie nie widać. Pouczająca i ważna lektura, która, chociaż ujęta w sztafaż fantastyczny, pokazuje nas samych. Tak, tak.

Tylko 10 lipca e-book w cenie 14,96 zł - "Wielki Gatsby"

Warto tę książkę poznać tuż przed lekturą "Lalki", albo tuż po niej, bo opowiada niemal tę samą historię (wartościowy mężczyzna lokuje afekt w niewartej tego kobiecie), ale w inny sposób. I znowu: niech ci, którzy sądzą, że przekaz Fitzgeralda znają, bo widzieli film albo dwa, porzucą nadzieję, że to prawda. Nieprawda. Film, nawet najlepszy, jest adaptacją, nie powtórzeniem powieści: pokaże wydarzenia, nawet wiernie, ale nie odda sposobu, w jaki autor o nich napisał. Nie zilustruje metafor, porównań i okrutnego języka, jakim Fitzgerald opisuje wyższą warstwę amerykańskiego społeczeństwa, która niczego nie daje, wszystko bierze i wszystko niszczy. Film nie przekaże też chyba najpiękniejszego zdania, jakie może kończyć książkę. Jakie to zdanie? A no właśnie. Trzeba przeczytać tę pozycję, by je odkryć i przeżyć.

15 pytań do autora

Mariusz Sergiusz Przybyłek uzupełnił też naszą krótką ankietę. Zobaczcie m.in. na co wydał swoje pierwsze zarobione pieniądze, jaka była jego pierwsza praca i co sądzi o nagrodach literackich.

Powinienem częściej... odpoczywać.

Poszedłbym na obiad z... Ridleyem Scottem.

Śpię... w zapachu perfum. Co jakiś czas je zmieniam.

Umrę... oby na stojąco.

Gdybym nie pisał książek... robiłbym filmy.

E-booki... są wygodne: same stoją, zapamiętują stronę, na której się skończyło i piekielnie łatwo w nich odnaleźć ulubiony fragment.

Styl... to dusza autora.

Jeśli sport, to... amatorski.

Telefon... stacjonarny to coś, czego nie odbieram.

Zwierzęta domowe... Maltańczyk Majki. Właśnie ze mną pracuje: śpi na fotelu obok i cudownie pachnie.

Gdy rano wstaję... czuję się, jakbym podnosił się z grobu i błagam komórki, by wszczęły trud metabolizmu.

Żywność z chemią... to cichy, rozproszony zabójca naszych czasów.

Nagrody literackie... są zawsze podejrzane. Bo kto wie, czy w Kongo nie napisano właśnie czegoś lepszego?

Pierwsze zarobione pieniądze... wydałem na Odyseję oprawioną w skórę, wydaną na różowym papierze. A nie, przepraszam. Na igły do akupunktury dla ojca.

Pierwsza praca... była niemoralna i obrzydliwa. Przedstawiciel medyczny. Byłem fatalnym pracownikiem.