Powiedzieć, że jest dobrym autorem literatury fantastycznej, to mało. Krytycy i czytelnicy doceniąją jego umiejętność tworzenia niesamowitych światów, od których zwyczajnie nie można się oderwać. W Wakacyjnej Liście Osobistej poleca książki warte przeczytania i tłumaczy, dlaczego wybrał akurat te tytuły. Każdy z nich jest do kupienia w formie ebooka w publio.pl z rabatem 50%.
Książka Jacka Dukaja którą w przeciwieństwie do większości chyba czytelników uważam za dzieło skończone i zamknięte. Fantastyczny popis wyobraźni, zabawa z posthumanizmem, kreacja logicznego, lekko niepokojącego, lecz jednocześnie budzącego olbrzymią ciekawość świata z bohaterami, których - choć odlegli od nas o pokolenia - świetnie rozumiemy.
Mój osobisty faworyt. Jedyna książka, którą po dotarciu do ostatniej strony odwróciłem i zacząłem czytać od nowa i jedyna, którą przeczytałem dwa razy jednego dnia. O Hobbicie, Śródziemiu, elfach, krasnoludach i orkach napisano już setki książek i opracowań, ale jeśli ktoś chce zacząć przygodę z tym światem, to najlepszy początek.
Lem w najczystszej postaci – twórca, pisarz, uczony, a przede wszystkim filozof podsuwający nam pod nos zwierciadło, w którym możemy się przejrzeć. I przeglądamy się, nawet jeśli nie zawsze nam się podoba to, co widzimy. A wszystko to napisane polszczyzną, o jakiej można pomarzyć. Dziś takie książki nie powstają – a szkoda.
Książką o magii tkwiącej w najprostszych gestach, o poszukiwaniu i jednoczesnej ucieczce przed sobą, o sile wyobraźni i wiary. A przede wszystkim książka o książkach (głównie fantastycznych), w której wielu miłośników fantastyki przejrzy się jak w lustrze. Jo Walton w trakcie pisania chyba miała przeczucie, jak wielu z nas, że książki to coś więcej niż tylko rzędy liter układające się w słowa. To czysta magia.
Krzysiek Piskorski pokazuje w tej książce, jak powinno się pisać szybką, lekką a jednocześnie niegłupią fantastykę rozrywkową. I wszystko to w klimacie siedemnastowiecznych pojedynków na szpady, intryg, których nie powstydziłby się kardynał Richelieu i tajemnic związanych z cieńprzestrzenią. Takie książki zbyt rzadko powstają.
Książka Czarka Zbierzchowskiego to opowieść o końcu świata, ale takim, który ściągnęliśmy sobie na głowy sami, o walce w celu zachowania człowieczeństwa, o lojalności i poświęceniu. I wszystko w szybkim, dynamicznym rytmie tworzonym przez wybuchające pociski i pękające pancerze bojowych automatów. Świetna i zapadająca w pamięć.
Z Łukaszem jesteśmy gośćmi z prawie jednego pokolenia (no dobra, jestem parę lat starszy;)) ale to książka o wszystkich, którzy pamiętają te dziwne dni, gdy kumplowało się na podwórkach, a nie na Facebooku, a przygody nie polegały na jednoczesnym odpaleniu WoW-a. I o tym, co się potem z wieloma z nas stało. Słodko-gorzka, nostalgiczna i mądra. Polecam.
Wszystkie książki w promocji są dostępne tutaj >>
Robert M. Wegner debiutował w 2002 r. w 19. numerze "Science Fiction" opowiadaniem "Ostatni lot Nocnego Kowboja". Jego debiut książkowy "Opowieści z meekhańskiego pogranicza. Północ-Południe" został gorąco przyjęty zarówno przez czytelników, jak i krytyków. Za opowiadanie zawarte w tym tomie zdobył prestiżową Nagrodę im. Janusza Zajdla. Jeszcze wtedy nie wiedział, że na jednej statuetce się nie skończy. W kolejnych latach dokonał wyjątkowego wyczynu - dwa razy przyznano mu podwójną nagrodę w ramach jednego konkursu. W 2012 r. zwyciężyły jego opowiadanie "Jeszcze jeden bohater" i powieść "Niebo ze stali", a w 2016 r. - opowiadanie "Milczenie owcy" i powieść "Pamięć wszystkich słów". Poza tymi wyróżnieniami autor ma też na koncie Nagrodę Literacką im. Jerzego Żuławskiego i nagrodę Sfinks.
1. Podczas pisania lubię... ciszę i spokój.
2. E-booki... patrzę na nie z mieszaniną obaw i nadziei.
3. Umiejętność, którą chciałbym nabyć... pisanie bez patrzenia na klawiaturę.
4. Żałuję... każdej sytuacji, gdy zrobiłem komuś przykrość.
5. Umrę... szczęśliwy.
6. Inspirują mnie... ludzie z pasją, nieważne czy piszą, śpiewają, tańczą, malują, biegają... ważne, że robią to, co kochają, i robią to z sercem.
7. Gdybym nie pisał książek... chyba byłbym smutnym, nieszczęśliwym facetem.
8. Ekranizacja książki... „Władca Pierścieni”.
9. Zarost... czasem pielęgnuję, czasem pozwalam mu iść na żywioł.
10. W tłumie... znikam.