Wojna Chin i USA to nie wymysł. Historia mówi, że ten konflikt może być nieunikniony [RECENZJA]

Historia nieubłaganie zatacza koło i to co znamy z przeszłości powraca, co prawda w nowej formie, ale równie niebezpiecznej. Pokazuje to dobitnie Graham Allison, wybitny specjalista w dziedzinie bezpieczeństwa narodowego, który w swojej książce "Skazani na wojnę? Czy Ameryka i Chiny unikną pułapki Tukidydesa?" drobiazgowo analizuje układ sił na międzynarodowej arenie politycznej i gospodarczej.

Książka dostępna jest w formie ebooka w Publio.pl >>

Chiny. Jedno z największych państw na świecie, a przy tym jedno z najbardziej specyficznych, dla nas – Europejczyków, którzy szczerze powiedziawszy nie do końca potrafimy je zrozumieć, a także nadążyć za zmianami, jakie w nich zachodzą w ostatnich latach. Dla wielu ludzi z mojego pokolenia, urodzonego w latach 70-tych ubiegłego stulecia, Państwo Środka kojarzyć się będzie z jednolitymi mundurkami z czasów Mao Zedonga, kiczowatymi piórnikami z okresu PRL, bazarowymi podróbkami ubrań lat 90-tych i masakrą na placu Tiananmen. Obecnie, w masowej świadomości, Chiny funkcjonują przede wszystkim poprzez portale typu Aliexpress i przekonanie, iż w tamtym kraju da się wszystko podrobić. Od ubrań, przez biżuterię, zegarki i elektronikę. To naturalnie stereotypy, ale mocno zakorzenione w ludzkiej świadomości.

Prawda jest inna. Od wielu lat jesteśmy świadkiem odrodzenia Chin, jako dość efemerycznego tworu politycznego, łączącego idee komunizmu z mocno rozbuchaną gospodarką rynkową. Państwa, które ma największy przyrost bogatej klasy średniej, bardzo wysoką produkcję przemysłową i niesamowicie chłonny rynek. Jest zarazem otwarte na inwestorów i mocno ekspansywne na zewnątrz. Krótko mówiąc – jest potęgą gospodarczą. Bardzo mocnym graczem na światowej arenie, który poważnie zagraża utartemu od dziesięcioleci układowi ekonomicznemu, na czele którego stoją Stany Zjednoczone Ameryki Północnej, od dawna dyktujące trendy i tendencje na wielu płaszczyznach życia. Teraz ten układ został poważnie zachwiany i raczej nie obędzie się to bez konsekwencji. Graham Allison, który jest uznanym teoretykiem i praktykiem w dziedzinie współczesnego bezpieczeństwa narodowego i historii stosowanej, a także pełnił funkcję asystenta sekretarza obrony i doradzał sekretarzom obrony kilku amerykańskich prezydentów, od Ronalda Reagana po Baracka Obamę, w swojej książce nie pozostawia wielu złudzeń. Czeka nas konfrontacja potęg, w której po berło pierwszeństwa sięgnąć będą chciały właśnie Chiny, a swojej pozycji zazdrośnie bronić będzie USA. Jak się okazuje, to nie pierwsza taka sytuacja w historii.

Antyczne i nowożytne wzorce.

Rywalizacja między państwami, nie jest niczym nowym w naszej historii. Jest nieodłącznym elementem, który napędza rozwój i gospodarkę społeczeństw. Może także, niestety prowadzić do konfliktów. Jednym z mechanizmów, stojących za takim obrotem sprawy, jest przytoczona przez Graham Allisona - "pułapka Tukidydesa".

Termin ten pochodzi z dzieła greckiego historyka i filozofa - Tukidydesa. Właśnie on w swojej  monografii pt. "Wojna peloponeska" przedstawił historię, gdy Sparta i Atena będące stronami konfliktu stały się jednocześnie zakładnikami nieuniknionej wojny. Waśń ta zrodziła się ze wzrostu znaczenia Aten i spowodowanego tym lęku Sparty. Jak to wygląda w praktyce? Początkowo zastajemy sytuację, w której istnieje tylko jeden, dominujący osobnik. W jego bliskości - terytorialnej, czy biznesowej współcześnie - pojawia się konkurent, który gwałtownie rośnie, ale nie osiągnął jeszcze poziomu dominującego osobnika. Dominator widząc skalę tego postępu boi się, że aspirujący rywal wkrótce osiągnie równą mu rangę i nie tylko zagrozi jego interesom, lecz także przejmie jego teren, zasoby lub sferę biznesową. Jak widać, mechanizm ten jest bardzo atawistyczny i stanowi naturalny element procesu ewolucji. Młodsze osobniki uczą się analizując rozwój dominującego osobnika i eliminując jego błędy oraz optymalizując widziane procesy, a co za tym idzie - osiągając znacznie lepsze rezultaty.

 Graham Allison ukazując działania tego mechanizmu, zanim skupi się nad dylematem, czy zaistnieje on również w przypadku Chin i USA, pokazuje najpierw, jak wyglądało to wcześniej w naszej historii. Jak się okazuje, przez ostatnie stulecia podobnych sytuacji było bardzo wiele, poczynając od XV-wiecznej konkurencji pomiędzy Hiszpanią, a Portugalią, przez konflikty dynastyczne, antagonizmy terytorialne i kolonialne, obydwie wojny światowe, po polityczne i gospodarcze spory XX i XXI wieku, z „zimną wojną” na czele. W bardzo wielu przypadkach powtarza się ten sam schemat dominanta i aspirującego na jego miejsce pretendenta, uwikłanych w pewnym momencie w spirali przyczynowo skutkowej, z której nie sposób się wycofać, a jedynym rozwiązaniem wyjścia z impasu okazuje się niestety konflikt zbrojny.

Współczesność

Autor książki "Skazani na wojnę?" zdecydowanie przygotował się do napisania tego opracowania. Pozazdrościć mu można wiedzy, która ewidentnie nie jest suchą analizą danych gospodarczych, ale również wnikliwą obserwacją społeczno – psychologiczną obydwu mocarstw. Graham Allison doskonale pokazuje nie tylko mechanizmy rynkowe, które zadziałały w ostatnich latach i zaważyły na obecnej pozycji obydwu mocarstw, ale także zagłębia się w kwestię tego co było motorem tych zmian. Swoistych mitów gospodarczych ważnych dla każdego społeczeństwa. Co spowodowało, że współcześni Chińczycy stali się podobnie konsumpcyjnym społeczeństwem jak Amerykanie, o ile w tej konsumpcji dóbr ich już nie przegonili. Dlaczego Ameryka coraz bardziej oddaje pola swoim rywalom, co powoduje, jak nietrudno się zorientować ogromną frustrację w narodzie przyzwyczajonym do dominacji i funkcji lidera. Czym to się skończy? Czy coraz bardziej widoczna wojna handlowa między tymi mocarstwami przerodzi się w konflikt zbrojny, czy uda się jednak doprowadzić do politycznej i gospodarczej synergii obydwu krajów. Allison stara się odpowiedzieć na te pytania, ale które z tych hipotez okażą się trafne, czas pokaże. Miejmy nadzieję, że strony narastającego sporu mimo wszystko skłonią się ku synergii.

"Skazani na wojnę? Czy Ameryka i Chiny unikną pułapki Tukidydesa?" to bardzo dobra i wnikliwa książka. Niezwykle ważna, ponieważ pokazująca jak wygląda obecny układ sił gospodarczych i obalająca pewne mity. Nawet, jeżeli kogoś nie interesuje sam konflikt, to warto ją przeczytać, żeby wiedzieć, jak dynamicznie zmienia się świat w którym żyjemy i że tak naprawdę, nie stoi za tym siła militarna, czy trafność idei politycznych, tylko dynamika przemian gospodarczych, a co za tym idzie i społecznych. Zaznaczyć też trzeba, że Graham Allison rozprawia się także z wieloma stereotypami, które jak wspomniano na wstępie, nadal funkcjonują w naszej świadomości. Warto o tym wiedzieć, bo świat który znaliśmy, zmienia się na naszych oczach. Niekiedy zdecydowanie za szybko, ale na pewno bardzo ciekawie.

Książka 'Skazani na wojnę?', Graham AllisonKsiążka 'Skazani na wojnę?', Graham Allison Wydawnictwo Pascal

"Skazani na wojnę? Czy Ameryka i Chiny unikną pułapki Tukidydesa?", Graham Allison, Wydawnictwo Pascal 2018

Książka dostępna jest w formie ebooka w Publio.pl >>

Więcej o: