QUO VADIS, HOMO? Czy nadchodzi koniec sztuki pisania? [RECENZJA]

Genialne eseje mistrza polskiej fantastyki naukowej. Jacek Dukaj na równi z Umberto Eco i Yuvalem Noahem Hararim.

Jacek Dukaj. Pisarz, którego nazwisko w pewnym stopniu elektryzuje, ponieważ każda książka, która wyjdzie spod jego pióra to prawdziwe literackie, a przede wszystkim intelektualne wydarzenie. Kojarzony przede wszystkim z nurtem szeroko pojętej fantastyki naukowej i niejednokrotnie nazywany spadkobiercą Stanisława Lema, ponieważ podobnie jak on przesunął ten gatunek w stronę wartości o wiele głębszych i uniwersalnych, niż tylko kreowanie fantastycznych wizji. Z wykształcenia filozof, z zamiłowania miłośnik i obserwator nauki w swoich powieściach wykreował mnogość światów, w których niepodzielną rolę odgrywa człowiek i jego ewolucja w otaczającej go rzeczywistości. Chociaż zabrzmi to banalnie, trzeba przyznać z ręką na sercu, że wyobraźnia Jacka Dukaja nie zna granic, a swoje opowieści zawsze opiera na twardych naukowych podstawach. Jest jednym z nielicznych twórców, którzy wzorem dawnych mistrzów science fiction, swoją opowieść obudowują wokół istniejącej idei lub teorii naukowej, modyfikując ją lub antycypując, dając tym samym naprawdę twardy fundament dla swojej twórczości. Dukaj, niejednokrotnie idzie krok dalej, kiedy bazując na istniejącej wiedzy, tworzy jej możliwe rozwinięcie, ściśle jednak zawierające się naukowych ramach. Znamienną dla jego twórczości była powieść „Perfekcyjna Niedoskonałość”, stanowiąca nie lada wyzwanie dla wielu czytelników, w której przedstawił wizję XXIX wieku w którym oprócz istot ludzkich, żyją także Phoebe (skrót od Post-Human Being, ang. istota postludzka),  istoty stojące wyżej od Homo sapiens na krzywej progresu gatunku, nie posiadające biologicznego ciała, bytujących w sferze Plateau – efekcie inżynierii czasoprzestrzennej. W powieści tej wprowadzono nawet oddzielny język, którym posługują się post – ludzie, a także inne rodzaje płci. Wizja ta, do dzisiaj uważana jest za jedną z najdojrzalszych i najoryginalniejszych w historii polskiej fantastyki naukowej.

Książka dostępna jest w formie e-booka w Publio.pl >>

Książka 'Po piśmie' Jacek DukajKsiążka 'Po piśmie' Jacek Dukaj Wydawnictwo Literackie

                Najnowsza książka Jacka Dukaja pt. „Po piśmie” może być dla wielu czytelników przyzwyczajonych do jego fantastycznych wizji, sporym zaskoczeniem. Autor porzucił tym razem typowy dla siebie gatunek na rzecz obszernego eseju (a raczej zbioru esejów), odnoszących się do współczesnej kondycji ludzkości, a także zmian i procesów w niej zachodzących. Trzeba przyznać, że zrobił to w sposób ze wszech miar brawurowy. To, że Dukaj jest arcyinteligentnym i bardzo wrażliwym twórcą, wiadomo było nie od dziś. Podobnie jak to, że jego filozoficzne wykształcenie skłania go niejednokrotnie do stawiania bardzo trudnych pytań i co ważniejsze – do udzielania na nie równie nie łatwych odpowiedzi. Tym razem jednak mamy do czynienia z nowym obliczem tego genialnego pisarza, a mianowicie z niesamowitą erudycją i zadziwiająco wnikliwą obserwacją rzeczywistości, w której żyjemy. Może niektórych czytających ten tekst zniechęcą te zachwyty, ale moim skromnym zdaniem, mamy możliwość czytania książki na miarę takich, jakie pisał nieodżałowany Umberto Eco, który przecież był mistrzem w snuciu wielopoziomowych rozważań nad kondycją człowieczeństwa.

                Właśnie tak jest w przypadku książki Jacka Dukaja, który naprawdę dogłębnie analizuje to, jak bardzo się zmieniamy w ostatnim okresie, co nami kieruje, jakich wyborów dokonujemy i dlaczego.  Autor opisuje swoistą wojnę umysłu z ciałem i umysłu z technologią, która w niedługim okresie może być jego bardzo wygodnym zamiennikiem. Naprawdę trudno wymienić wszystkie kwestie i stawiane przez autora tezy, bo jest ich prawdziwe bogactwo, wsparte przykładami z praktycznie całej historii ludzkości, jednak sposób i forma ich przedstawienia jest bardzo przystępna i niesamowicie wciągająca.  Szczerze mówiąc, można się pokusić o stwierdzenie, iż mistrz fantastyki naukowej, pokazuje nam, przedstawicielom gatunku homo sapiens, że podobnie jak we wspomnianej wcześniej, „Perfekcyjnej Niedoskonałości”, stoimy na progu kolejnej rewolucji. Ty razem technologicznej i socjologicznej. Że nasza bierność i lenistwo, pogrążające nas coraz bardziej w otchłaniach Internetu i stale doskonalonej cyberprzestrzeni, zamiast przynosić rozwój, w dużej mierze również degeneruje. Pogoń za idealnym ciałem i jego atrakcyjnością, coraz bardziej skłania nas ku jego technologicznym modyfikacjom, które przy obecnym stanie medycyny i technologii przestają być wizjami rodem z powieści typu „cyberpunk”.

                Nie mniejsze znaczenie ma także wspomniane w tytule powieści pismo. Największy nośnik informacji od praktycznie początków istnienia ludzkości, który obecnie stopniowo zastępowany jest przekazem audio – wizualnym, co bardzo podkreśla sam autor, który w jednym z rozdziałów pisze: „Na przełomie pierwszej i drugiej dekady zetknąłem się z osobami z najwyższych szczebli hierarchii zawodowych i społecznych – lekarzami, architektami, biznesmenami, politykami, artystami – którzy otwarcie przyznawali, że nie czytają, nie lubią i nie potrzebują czytać. Ich mieszkania albo są klinicznie czyste od książek (pełne natomiast płyt winylowych, gier planszowych, afrykańskiego rękodzielnictwa, sztuki nowoczesnej), albo z książkami, jako elementami dekoracyjnymi, „wypełniaczami przestrzeni estetycznej”. I są to rzeczywiście ludzie sukcesu, inteligentni, na bieżąco ze swoją dziedziną i światem, z globalną kulturą.”

Alarmujące? Z jednej strony zdecydowanie tak, z drugiej, może to właśnie jedna z pierwszych oznak głębokich zmian w ludzkiej świadomości, odrzucenia pewnych form postrzegania, na rzecz innych, mniej wymagających? Takich pytań jest jak już wspominano, zdecydowanie więcej. Jacek Dukaj, podobnie jak Yuval Noah Harari – izraelski historyk i pisarz, potrafi w bardzo przekonujący sposób rozłożyć człowieczeństwo na czynniki pierwsze, pokazując jednocześnie, że z tych elementów ułożyć można praktycznie nieskończoną ilość kombinacji.

                „Po piśmie” to doskonała książka. Taka, którą się nie czyta, a smakuje. Inteligentna, wręcz błyskotliwa, a jednocześnie, proszę wybaczyć ten kolokwializm – doskonale przyswajalna, mimo ogromu nagromadzonych w niej informacji, teorii i rozważań. To książka, która zdecydowanie przeczy, wieszczonemu w tytule upadkowi piśmiennictwa. Dopóki będą ukazywać się tak rewelacyjnie mądre książki, ludzie będą je czytać. Zawsze. Bo naprawdę warto!

Książka dostępna jest w formie e-booka w Publio.pl >>

Okładka książki Jacka Dukaja 'Po piśmie'Okładka książki Jacka Dukaja 'Po piśmie' Wydawnictwo Literackie

Więcej o: