W wieku zaledwie 47 lat zmarł Krzysztof Sapkowski, syn autora słynnej sagi o "Wiedźminie". To jego zamiłowaniu do literatury fantasy zawdzięczamy powstanie kultowej książki.
Krzysztof Sapkowski nie żyje. Andrzej Sapkowski poinformował o tym, żegnając Parowskiego
W najnowszym numerze pisma "Nowa Fantastyka" czytamy - "W czasie kiedy opłakiwaliśmy stratę Maćka Parowskiego, dotarły do nas niezwykle smutne wieści - o śmierci Krzysztofa Sapkowskiego, syna Andrzeja". Pisarz poinformował o śmierci swojego syna przy okazji pożegnalnego tekstu o niedawno zmarłym redaktorze naczelnym tego tytułu, Macieju Parowskim.
>>Maciej Parowski nie żyje. Wieloletni naczelny "Nowej Fantastyki" miał 72 lata<<
Krzysztof za młodu był wiernym czytelnikiem tej gazety i miłośnikiem literatury fantasy. To on powiedział ojcu o konkursie na opowiadanie, które Sapkowski wygrał dzięki pierwszej noweli o Geralcie. Sam pisarz wspominał:
Chciałem zrobić przyjemność mojemu synowi, który jest zagorzałym miłośnikiem tego typu literatury i stałym czytelnikiem waszego pisma [Fantastyka]. Zapytał mnie kiedyś: 'Dlaczego nie napiszesz czegoś takiego?'. 'Nie ma problemu, powiedziałem, napiszę'. No i tak powstał Wiedźmin. Zresztą właśnie od syna dowiedziałem się o waszym konkursie i jego warunkach.
Redakcja "Nowej Fantastyki" potwierdziła tę informację jeszcze raz u źródła. Andrzej Sapkowski naprawdę w ten sposób poinformował, że jego jedyny syn nie żyje. Krzysztof Sapkowski był poetą, tłumaczem i jednym z założycieli czasopisma "Nowy Talizman". Debiutancki tom jego wierszy nosił tytuł "Orchidea dla Lilith" - ten jeszcze podpisał własnym imieniem i nazwiskiem. Później wiersze wydawał pod pseudonimem Katarzyna Frene. Przyczyny jego śmierci pozostają nieznane.
