Olga Tokarczuk obiecuje: "Moja nowa książka wszystkich zaskoczy"

Olga Tokarczuk dopiero co dostała literacką Nagrodę Nobla za 2019 rok, a już zapowiada następną powieść. Na spotkaniu z czytelnikami we Wrocławiu zdradziła: "Mam rozpoczętą nową książkę, tylko od jakiegoś czasu nie mam kiedy do niej wrócić; ta książka wszystkich zaskoczy".
Zobacz wideo

Szwedzka Akademia Nauk doceniła Olgę Tokarczuk  za "narracyjną wyobraźnię, która wraz z encyklopedyczną pasją reprezentuje przekraczanie granic jako formę życia". Jak relacjonuje RMF FM Classic, pisarka w trakcie poniedziałkowego spotkania z czytelnikami zdradziła, że już od dłuższego czasu pracuje nad kolejną powieścią:

Mam rozpoczętą nową książkę, tylko od jakiegoś czasu nie mam kiedy do niej wrócić; ta książka wszystkich zaskoczy.

Jak nas zaskoczy? I na to miała gotową odpowiedź:

Na poziomie literackim, głębokiego kontekstu literackiego, do którego ta nowa książka nawiązuje.

Wiemy także, że premiera najnowszej powieści jest zaplanowana na przyszły rok, prawdopodobnie odbędzie się jesienią.

Czytaj też: Setki ludzi pod wrocławskim Narodowym Forum Muzyki. To kolejka po wejściówki na spotkanie z Olgą Tokarczuk

Jak z kolei relacjonuje Onet, pisarka ma też obawy, że czytelnicy będą mieli "niesamowite oczekiwania" wobec jej kolejnych powieści. Także do samego Nobla ciągle podchodzi z rezerwą:

Cieszę się, że dostałam tę nagrodę jako osoba młoda i mogę jeszcze porządzić. (...) Nie mogę ciągle powiedzieć o sobie "noblistka" - to dla mnie ciągle Wisława Szymborska.

Olga Tokarczuk na pierwszej konferencji prasowej, która odbyła się po ogłoszeniu, że zdobyła Nobla, tłumaczyła dziennikarzom, dlaczego literatura jest dziś potrzebna:

Ja uważam, że powieść jest jednym z największych wynalazków człowieka, być może porównywalnym do wynalezienia koła albo maszyny parowej. Bo jest to bardzo wyrafinowany sposób komunikacji międzyludzkiej. Taki, który nie opiera się na przekazywaniu wprost informacji o jakichś faktach, ale komunikuje nas na dużo głębszym poziomie.

Co najważniejsze:

A przede wszystkim uczy nas empatii. Dzięki powieści możemy przez jakiś czas w swoim życiu żyć życiami innych ludzi. Stać się po prostu kimś innym i popatrzeć na świat z zupełnie innej perspektywy.

Nic dziwnego, że jej zdaniem powieści wcale nie odchodzą do lamusa:

I nie wierzę w koniec powieści, ja myślę, że powieść po prostu zmienia formę. Ta forma się dostosowuje do współczesnego czasu, do tempa życia, do wrażliwości. (...) Od kiedy wynaleźliśmy już tę powieść jako społeczeństwo czytające, (...) to ona przetrwa, tylko musimy szukać nowych form powieści.

Zwróciła uwagę, że sama podjęła taką próbę. "Jedną z takich prób, na którą ja się odważyłam to byli właśnie "Bieguni", czyli szukanie opowiadania o tym, co nas otacza, o tym, jak my w tym istniejemy, ale na innych zasadach, w inny sposób. Wtedy wymyśliłam sobie tę powieść konstelacyjną i jeżeli mogę dobrze ocenić powodzenie tej powieści, to zdaje się, że ta forma działa". I jak potwierdziła w poniedziałek, takiej nowatorskiej formy możemy się spodziewać po jej następnej książce. 

Czytaj też: "Olga, tobie się należy Nobel". Kora przed dwoma laty "zapowiedziała" nagrodę dla Tokarczuk

Teraz jest ich pięcioro. Olga Tokarczuk kolejną literacką noblistką z Polski 

Olga Tokarczuk jako laureatka Nagrody Nobla w dziedzinie literatury za 2018 rok dołączyła do zacnego grona wyróżnionych Noblem polskich mistrzów słowa. Do tej pory tworzyli je Władysław Reymont, Henryk Sienkiewicz, Czesław Miłosz i Wisława Szymborska. 

Książki autorki dostępne są w formie e-booków w Publio.pl >>

Więcej o: