"Reset" reasumuje łódzką trylogię. Koszmar wrócił i zmierza ku potwornemu finałowi

Prosty pomysł na kryminał? Weź glinę, najlepiej zdegenerowanego, który jest zdziwaczałym geniuszem. Dodaj zbrodnię tak brutalną, że aż obrzydliwą. Akcję ukryj w mieście, które znasz. Wklej trochę wulgarnych przekleństw. Gdyby trylogia Krzysztofa Domaradzkiego powstała według tego przepisu byłaby pewnie średnia. A jest bardzo dobra, z wybitnym finałem.
Zobacz wideo

"Reset" to kontynuacja historii opisywanych w "Detoksie" i "Transie". W Łodzi dochodzi do brutalnych morderstw kobiet, często sugerujących tło seksualne. Śledczy węszą za sprawcą, są często tuż za nim, wiedzą kim jest, ale i tak morderca znika. Ostatnia część trylogii to wyścig z czasem - psychopata szykuje się do ostatniej zbrodni, która rozmiarami, wyrafinowaniem (jeśli można tak pisać o zabójstwie) i okrutnością przebije nie tylko wszystko opisane dotąd przez Domaradzkiego, ale też większość rzeczy wymyślonych przez jego polskich kolegów po piórze. My widzimy zarówno mordercę, jak i ścigające go psy jednocześnie. Mimo to ostatnie karty książki to majstersztyk, którego nie mógłby się powstydzić nawet wielki Jo Nesbo.

"Reset": Zakończenie to majstersztyk 

Świadomie wymieniam tutaj autora kryminałów o policjancie z Oslo. I nie tylko dlatego, że wydawca na okładce pokusił się o umieszczenie porównania, że Domaradzki jest polskim Nesbo. W mojej opinii jeszcze trochę łodzianinowi brakuje i samo powołanie do życia gliny-alkoholika Tomasza Kawęckiego, który od samego początku historii kojarzyć się musi z Harrym Hole, do takich porównań nie powinno skłaniać. Także dlatego, że dla Domaradzkiego mogą być to porównania krzywdzące. Pytany, czego zazdrości swojemu bohaterowi odpowiedział:

Niezłomności. Kawęcki jest okropnym człowiekiem i mam nadzieję, że nie zaszczepiłem mu zbyt wielu swoich cech. Ale trzeba mu oddać, że jest potwornie zawzięty. To cecha, która czasem pozwala robić rzeczy wielkie.

To prawda, że Kawęcki pije i sięga dna. I dlatego bardziej w policji go nie ma niż jest. Tak jak Hole nie potrafi zbudować żadnej w miarę trwałej relacji a kumple są podobnymi degeneratami jak on. Do tego nie unika kontaktów z bandziorami i trudno znaleźć granicę między wykorzystywaniem przestępców w słusznej sprawie a czerpaniem z tego osobistych korzyści. Jest też samotnikiem, działającym wbrew wszystkim, rozgrywającym śledztwa w głowie, często otumanionej oparami wódki i piwa. Na Jim Beama raczej go nie stać.

 

Ale "Reset" to zdecydowanie więcej niż kopia jednej z książek Nesbo. Autor bardzo udanie domyka wszystkie wątki, te które pozostawia niewyjaśnione takie właśnie mają być (pedofilia elit władzy i kleru). Zbrodnia jest wymyślona w najdrobniejszym szczególe. Finału nie zdradzają oczywiste zwroty akcji, ale też po jego eksplozji czytelnik zastanowi się, że przecież Domaradzki pozostawiał okruszki w tym lesie, których nie było dobrze widać. Do tego Łódź - miasto rzec by można idealne na tak okrutną zbrodnię - i język, wulgarny, szorstki, prymitywny czasem, taki jakim wyobrażamy sobie powinny mówić postacie wykreowane w tej historii.

Zazdroszczę tym, którzy jeszcze nie czytali tych książek

Zazdroszczę tym, którzy dziś mogą sięgnąć po trzy książki i przeczytać je ciurkiem. Przeszkadzało mi wcześniej, że wątki "Detoksu" i "Transu" są poszarpane, że jedna książka zaczyna się tam gdzie druga kończy, jakby była kolejnym rozdziałem, a nie osobnym tomem. Co zresztą autor tłumaczył w wywiadzie tak:

Zaplanowałem cały cykl, zanim zabrałem się do pisania. Wyznaczyłem punkty A i B, które chcę w nim połączyć, a także kilkadziesiąt pośrednich. A przede wszystkim zaczynając pracę nad książką, byłem już nieco mądrzejszym człowiekiem, z pewnym doświadczeniem dziennikarskim, a więc uzbrojonym w umiejętności relacjonowania rzeczywistości. Przejście do opisywania fikcji nie było takie skomplikowane.

"Reset" wszystko domyka, reasumuje. Liczę, że Kawęcki (zresztą podobnie jak Harry Hole) jeszcze nie raz zmartwychwstanie w kolejnych powieściach.

Materiały promocyjneMateriały promocyjne 'Reset', Krzysztof Domaradzki, Wydawnictwo Czarna Owca

Więcej o: