Autorka "Smażonych, zielonych pomidorów" zapowiedziała, że kończy z pisaniem. A jednak wraca do Whistle Stop

W 2016 roku Fannie Flagg, autorka kultowych "Smażonych, zielonych pomidorów" zapowiedziała, że kończy pisanie. Okazało się, że zrobiła wyjątek. Na księgarskie półki trafia jej najnowsza powieść, w której ponownie zabiera nas do Whistle Stop.

Rok 2020 był straszny dla świata ogarniętego covidowym szaleństwem. Lęk przed śmiercią, niepewność jutra, gwałtowny koniec rzeczywistości, jaką znamy. Musieliśmy zapomnieć o podróżach, spotkaniach z przyjaciółmi, kolacjach w ulubionej kawiarni, uściskach na ulicy, podawaniu sobie ręki na dzień dobry, spontanicznych pocałunkach... Ograniczyliśmy fizyczne kontakty, wiele osób cierpi na depresję, a media zachłystują się histerycznymi doniesieniami ze świata polityki. Potrzebowaliśmy na to lekarstwa. Szukała go też Fannie Flagg. Postanowiła więc wrócić do książki, która stała się synonimem pozytywnego myślenia. - Świat jest teraz taki przygnębiający - powiedziała w jednym z wywiadów. - Postanowiłam napisać powieść, która miałaby szczęśliwe zakończenie i nic wspólnego z polityką, bo jestem nią już zmęczona. Powieść, która wprawi czytelników w dobry humor, a może też przywoła wspomnienia z dzieciństwa - dodała. I udało się, bo "Powrót do Whistle Stop" daje nam nadzieję i tchnie optymizmem.

Smażone zielone pomidory Kto ma ochotę na dokładkę "Smażonych zielonych pomidorów"? Jest kontynuacja

<<Reklama>> Ebooki Fannie Flagg dostępne są w Publio.pl >>

Bohaterem książki jest Bud Threadgoode. Pamiętny Kikutek ze "Smażonych zielonych pomidorów", chłopiec, który stracił rękę podczas zabawy na torach. Idgie starała się pokazać mu, że nawet z takim defektem można się cieszyć życiem i osiągać sukcesy, a Bud tę lekcję przyswoił wyjątkowo dobrze. Teraz jest emerytowanym weterynarzem, mieszkającym samotnie w ekskluzywnym domu spokojnej starości. Odwiedza go córka Ruth, ale Bud, choć wydaje się pogodzony z życiem, wciąż ma marzenie: chciałby jeszcze raz zobaczyć Whistle Stop. W tajemnicy opuszcza ośrodek. Zaginięcie starszego pana uruchamia prawdziwą lawinę wydarzeń. W jego życiu pojawia się Evelyn Couch. Ta sama, którą wiele lat wcześniej od załamania nerwowego uratowała Ninny Threadgoode.

W "Powrocie do Whistle Stop" odnajdujemy starych znajomych. Dzięki retrospekcjom poznajemy więcej szczegółów z życia Idgie, Ruth, Kikutka, Dot i Opal oraz ich dalsze losy, czasem smutne, czasem radosne, jak to w życiu bywa. Ale Fannie Flagg nie byłaby sobą, gdyby nawet do śmierci nie podchodziła z humorem, wzruszając ramionami – "ot, tak jest". Najkrócej można określić "Powrót do Whistle Stop" jako książkę o działaniu karmy. Czy też krążeniu w kosmosie energii. O tym, że dobro wraca.

Zobacz wideo Co się stało z gwiazdami klasycznej ekranizacji "W pustyni i w puszczy"?

Kiedyś Ninny dała siłę i nadzieję smutnej gospodyni domowej, która była bliska samobójstwa. Dziarska staruszka za pomocą opowieści o Idgie, Ruth, Kikutku i innych mieszkańcach Whistle Stop obudziła w Evelyn przekonanie, że świat należy do niej, wystarczy tylko wyciągnąć rękę i uwierzyć w siebie. Teraz ta pozytywna energia wraca do Buda. W trakcie lektury trudno nie odczuć pełnego nadziei przesłania, że każdy nasz uczynek prędzej czy później będzie miał dobre skutki. I że nie ma przypadków, jest tylko popychająca nas delikatnie w pewnym kierunku ręka dobrotliwej Opatrzności. Nic więc dziwnego, że autorka podsumowała czas spędzony na pracy nad książką słowami: "to była dla mnie prawdziwa ucieczka".

W "Smażonych zielonych pomidorach" Flagg pisała o tolerancji, rasizmie, odnosiła się do nurtów feministycznych, wyzwolenia kobiet i osób nieheteronormatywnych, ciałopozytywności, praw zwierząt. Idgie, która w swojej kawiarni karmiła czarnoskórych przedstawicieli miejscowej społeczności mimo sprzeciwu Ku Klux Klanu, nosiła spodnie i tworzyła wieloletni związek z kobietą. Była przedsiębiorcza, na wskroś nowoczesna i buntownicza, ale społeczność małego miasteczka pobłażała jej wybrykom. To zapewne jedna z przyczyn, dla których książka podbiła serca czytelników. Idgie i jej przyjaciele byli kimś w rodzaju zbiorowego super bohatera chroniącego wykluczonych, cieszącego się uwielbieniem i akceptacją. Do tego jeszcze należy dodać wspaniały klimat vintage. Znakomicie oddała go świetna ekranizacja (1991, reż. Jon Avnet), z Kathy Bates, Jessicą Tandy, Mary Stuart Masterson i Mary Louise-Parker w rolach głównych. 

Książki 'Powrót do Whistle Stop' i 'Smażone zielone pomidory', Fannie FlaggKsiążki 'Powrót do Whistle Stop' i 'Smażone zielone pomidory', Fannie Flagg Wydawnictwo Literackie

W "Powrocie do Whistle Stop" te idee są mniej eksponowane. Być może dlatego, że ponad dwadzieścia lat później powinny być zdaniem Flagg oczywiste. Chociaż słowa Idgie, że Ruth "była czymś więcej niż przyjaciółką" wciąż mogą wywołać ferment... Wydaje się jednak, że "Powrót do Whistle Stop" dotyczy innych spraw. Tego, co odnaleźliśmy w czasach pandemii: radości z rzeczy małych, życia w rytmie slow, dobrostanu duszy i ciała. Jest odwzorowaniem osobistego doświadczenia autorki pozbawionej możliwości podróżowania i uwięzionej daleko od domu. Tęskniącej za powrotem do ukochanego miejsca i przyjaciół. - Z powodu covidu ludzie zaczęli potrzebować społeczności – twierdzi pisarka i dodaje:

Przed pandemią nie zdawaliśmy sobie jednak sprawy, jak ważne są dla nas sąsiedzkie więzi oraz poczucie wspólnoty.

Allene Tew "Cóż takiego może zyskać książę von Reuss przez małżeństwo z Amerykanką?". Ona: Chleb z masłem

Po wydaniu powieści "Całe miasto o tym mówi" Fannie Flagg oznajmiła, że to jej ostatnia książka. Czuła się zmęczona pisaniem. Pisarka, aktorka, scenarzystka i producentka programów telewizyjnych nie cierpiała na brak zajęć. Jeżeli zaczyna się karierę, mając dziewiętnaście lat, to w wieku siedemdziesięciu siedmiu znużenie nieustanną zawodową aktywnością wydaje się naturalne. Zwłaszcza jeśli życie spędza się w ciągłym ruchu, podróżując kilka razy w roku między dwoma stanami, Kalifornią i Alabamą. Covid zatrzymał ją w miejscu i kazał zastanowić się, gdzie jest jej prawdziwy dom. Azyl w niepewnych czasach. Okazało się, że to Alabama, miejsce szczęśliwego dzieciństwa. "Jeśli to moja ostatnia książka, cieszę się, że dzięki niej wróciłam do domu".

Monika Frenkiel dziennikarka, redaktorka, krytyczka literacka, specjalistka od PR. Feministka i działaczka społeczna, pomysłodawczyni akcji "Sto niezwykłych Polek".

<<Reklama>> Ebooki Fannie Flagg dostępne są w Publio.pl >>

Więcej o: