Nike 2021. W finale tylko jedna powieść i aż cztery reportaże

Cztery reportaże, jedna powieść, jeden tom poetycki i jedna biografia powalczą o tegoroczną nagrodę Nike. Nazwisko zwycięzcy i tytuł książki zostaną ogłoszone 3 października, a teraz poznaliśmy nazwiska siedmiorga finalistów.

Nike 2021: znamy siedmioro finalistów najważniejszej polskiej nagrody literackiej >>

Zobacz wideo "Jeśli im się nie podoba, niech nie oglądają". Wywiad z Harlanem Cobenem

Nagroda Literacka "Nike" przyznawana jest co roku za najlepszą książkę roku poprzedniego - w zeszłym roku laureatem został Radek Rak za "Baśń o wężowym sercu albo wtóre słowo o Jakóbie Szeli". W tym roku jury, które wskazało finalistów, obradowało pod przewodnictwem prof. Ingi Iwasiów. Siedmioro autorów i ich książki, które powalczą o zwycięstwo, to:

  • Kasper Bajon "Fuerte", wyd. Czarne, 2020 [reportaż]
  • Krzysztof Fedorowicz "Zaświaty", wyd. Wysoki Zamek, 2020 [powieść]
  • Aleksandra Lipczak "Lajla znaczy noc", wyd. Karakter, 2020 [reportaż]
  • Grzegorz Piątek "Najlepsze miasto świata. Warszawa w odbudowie 1944-1949", wyd. W.A.B., 2020 [reportaż]
  • Jacek Podsiadło "Podwójne wahadło", wyd. WBPiCAK, 2020 [poezja]
  • Zbigniew Rokita "Kajś", wyd. Czarne, 2020 [reportaż]
  • Monika Śliwińska "Panny z 'Wesela'. Siostry Mikołajczykówny i ich świat", wyd. Wydawnictwo Literackie, 2020 [biografia]

Finaliści zostali wyłonieni spośród dwudziestki wskazanej w czerwcu. Zwycięzca otrzyma 100 tys. zł i statuetkę projektu Gustawa Zemły. W tym roku w jury zasiadają: Teresa Bogucka, Przemysław Czapliński, Maryla Hopfinger, Inga Iwasiów (przewodnicząca), Dariusz Kosiński, Iwona Kurz, Tadeusz Nyczek, Magdalena Piekara i Szymon Rudnicki.

Więcej o walczących o zwycięstwo książkach piszemy niżej. Jeśli nie jest podane źródło, korzystaliśmy z materiałów wydawców poszczególnych pozycji.

Literacka Nagroda Nike 2021: 20 nominowanych książek - o czym opowiadają?

Kasper Bajon "Fuerte"

Wyspy to miejsca szczególne. Ich mieszkańcy inaczej patrzą na życie, śmierć, na przeszłość i przyszłość. Otoczeni przez wodę, która jest równocześnie gwarantem przetrwania i źródłem zagrożeń, żyją w wiecznym rozdarciu pomiędzy tym, co trwałe, a tym, co ulotne. Kasper Bajon wybrał Fuerteventurę na swój dom. Poznał jej nieoczywistą historię, zmierzył się z duchami przeszłości, doświadczył udręk teraźniejszości. Jego książka to nie kompendium wiedzy o wyspie, raczej zaproszenie do wspólnego snucia opowieści o zamierzchłym świecie.

Krzysztof Fedorowicz "Zaświaty" - powieść. Wysoki Zamek, Kraków

"Wielu jest winiarzy na świecie, lecz tylko niektórzy wytwarzają naprawdę dobre wina. Wielu ludzi pisze książki, lecz niewiele z nich zasługuje na przeczytanie. Krzysztof Fedorowicz od lat wytwarza świetne wina, a teraz napisał wybitną książkę. Takie rzeczy się niemal nie zdarzają" (Robert Makłowicz).

Aleksandra Lipczak "Lajla znaczy noc" - reportaż. Karakter, Kraków

Książka na każdym kroku rozpięta jest między historią i współczesnością, między reportażem i esejem. Równie ważne są tu arabsko-wielokulturowa przeszłość Al-Andalus, jak i to, jak rezonuje ona dziś. Opisując średniowiecze i początki nowożytnego świata, autorka wyławia zadziwiająco aktualne wątki i pokazuje, jak dzisiejsi Andaluzyjczycy i Andaluzyjki obchodzą się z tym nietypowym dziedzictwem (nie brakuje takich, którzy mówią, że są "potomkami Maurów"), oraz jak dziś w praktyce wygląda wielokulturowość tego regionu (Andaluzja nazywana jest "nową Lampedusą"). 

Grzegorz Piątek "Najlepsze miasto świata" - reportaż. WAB, Warszawa

O jakim mieście mowa w książce "Najlepsze miasto świata" napisanej przez Grzegorza Piątka? Podtytuł rozwieje wszelkie Twoje wątpliwości – chodzi o Warszawę. Pisarz podejmuje tematykę jej odbudowy po tym, jak niegdysiejszy Paryż Północy obrócił się w stertę gruzów po nieudanym powstaniu. 

Jacek Podsiadło "Podwójne wahadło" - poezja. WBPiCAK, Poznań

Tym razem Jacek Podsiadło – poeta na poły już legendarny, popularny w kraju i za granicą autor licznych tomów poetyckich oraz utworów prozatorskich i felietonów, publikowanych w najważniejszych polskich czasopismach literackich – oferuje zbiór swoiście historyczny. Nie pod kątem języka: ten jest otwarty, śmiały, współczesny, czerpie pełnymi garściami z różnych rejestrów, nie stroniąc także od archaizującej swady, równoważonej giętką potocznością. Jego historyczność wypływa z poruszanych tematów: mamy więc wspomnienia dawnych lektur, być może odświeżanych po latach (wśród nazwisk przewijają się nie tylko Cervantes czy Tołstoj, ale i Lucylla Pszczołowska, filolożka studiowana przez kolejne pokolenia adeptów i adeptek polonistyki), reminiscencje przeszłości prywatnej (w tym – tej pisanej wierszem) i zbiorowej (co działo się przed Chrystusem? O czym się wtedy pisało? Dlaczego zbladły zdjęcia ofiar Holokaustu? Gdzie się podziały synagogi?), a nawet wspomnienia znajomych bliższych i dalszych, pokrewnych lub obcych literacko: Julii Hartwig, Tomasza Pułki. Przez składające się na ten zbiór (świetne) utwory przepływa też gdzieś refleksja nad miejscem samego poety we współczesnym świecie i teraźniejszym języku, poety odmawiającego litanię do stałych związków, wyznaczających jego miejsce w zmiennej przestrzeni. 

Zbigniew Rokita "Kajś" - reportaż. Czarne, Wołowiec

"Przez większość życia uważałem Ślązaków za jaskiniowców z kilofem i roladą. Swoją śląskość wypierałem. W podstawówce pani Chmiel grała nam na akordeonie Rotę, a ja nie miałem pojęcia, że ów plujący w twarz Niemiec z pieśni był moim przodkiem. O swoich korzeniach wiedziałem mało. Nie wierzyłem, że na Śląsku przed wojną odbyła się jakakolwiek historia. Moi antenaci byli jakby z innej planety, nosili jakieś niemożliwe imiona: Urban, Reinhold, Lieselotte.

Później była ta nazistowska burdelmama, major z Kaukazu, pradziadek na „delegacjach" w Polsce we wrześniu 1939, nagrobek z zeskrobanym nazwiskiem przy kompoście. Coś pękało. Pojąłem, że za płotem wydarzyła się alternatywna historia, dzieje odwrócone na lewą stronę. Postanowiłem pokręcić się po okolicy, spróbować złożyć to w całość. I czego tam nie znalazłem: blisko milion ludzi deklarujących 'nieistniejącą' narodowość, katastrofę ekologiczną nieznanych rozmiarów, opowieści o polskiej kolonii, o separatyzmach i ludzi kibicujących nie tej reprezentacji co trzeba. Oto nasza silezjogonia" (Zbigniew Rokita)

Monika Śliwińska "Panny z Wesela" - biografia. Wydawnictwo Literackie, Kraków

Monika Śliwińska w niesamowitej młodopolskiej herstory opisuje życie córek bronowickiego chłopa portretowanych przez najwybitniejszych malarzy i literatów przełomu XIX i XX wieku. Z literackim rozmachem ukazuje czytelnikom świat dziewcząt przygotowywanych od najwcześniejszych lat do rezygnacji z niezależności i prawa do decydowania o sobie, ale również - przede wszystkim - świat kobiet, które w dorosłym życiu, w małżeństwach i zmiennych kolejach losu zachowały duchową niepodległość, mało tego - istotnie wpłynęły na życiorysy swoich mężów. Ślady Mikołajczykówien zachowały się w bogatej korespondencji, dokumentach państwowych i kościelnych, pamiętnikach, wspomnieniach, a przede wszystkim w niepublikowanych dotąd dokumentach z prywatnych archiwów potomków Lucjana Rydla i Włodzimierza Tetmajera.

W tym roku Nagroda Literacka "Nike" zostanie wręczona po raz 25. Więcej na temat nominowanych książek piszą Michał Nogaś i Wojciech Szot na stronach "Gazety Wyborczej", która ustanowiła nagrodę razem z Fundacją Agory.

Więcej o: