Olga Tokarczuk udzieliła w czerwcu wywiadu dla włoskiego dziennika "Corriere della Sera". Noblistka mówiła w nim o sytuacji osób LGBT w Polsce i skrytykowała polskie władze, które jej zdaniem wykorzystały czas pandemicznych obostrzeń do ograniczenia praw obywatelskich. Mowa o zeszłorocznym orzeczeniu TK Julii Przyłębskiej w sprawie zaostrzenia prawa aborcyjnego i wywołanych nim masowych protestach Polek.
Rozmowa ukazała się pod tytułem - "La Bielorussia come la Polonia: pagano la lentezza dell'Europa", czyli "Białoruś jak Polska: płaci za opieszałość Europy". Takie porównanie przez Tokarczuk sytuacji w Polsce do sytuacji panującej w Białorusi oburzyło krajowe, prawicowe media. W odpowiedzi na wywiad, 31 antyfanów noblistki wysłało jej poniszczone egzemplarze książek, których jest autorką. Na okładach wypisali obraźliwe i wulgarne hasła.
Najnowsze informacje z kraju i ze świata znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl >>>
Fundacja Olgi Tokarczuk przekuła ten akt nienawiści w działanie, które ma wesprzeć organizacje zajmujące się prawami osób LGBT.
Zniszczone książki wystawiono na aukcję, która przed kilkoma dniami dobiegła końca.
Aukcję okaleczonych książek Olgi Tokarczuk zakończyliśmy łączną kwotą: 40 322,43 zł - dziękujemy za wielkie serce wszystkim, którzy wzięli udział w aukcji!
- poinformowała fundacja noblistki na Facebooku. Najwyższą cenę osiągnęły "Księgi Jakubowe" z hasłami "oszustka", "zdrajca", "Targowica". Książkę wylicytowano za 5101 zł.
<<Reklama>> Ebooki Olgi Tokarczuk dostępne są w Publio.pl >>