Bonda, Mróz czy Krajewski? A może Chmielarz? Doradzamy, które polskie kryminały wybrać pod choinkę

Są tacy, którzy czytują tylko zagraniczne kryminały, bo przecież oczywiste jest, że te skandynawskie, czy amerykańskie są najlepsze. Są jednak i tacy, którzy upierają się, że dobry kryminał to polski kryminał, bo to i realia znane i bohater jakiś taki bardziej swojski. My chętnie po nie sięgamy i polecamy te naszym zdaniem warte uwagi.

Marta Korycka: Polecaliśmy wam już zagraniczne kryminały i thrillery, teraz czas na polskich twórców. W ostatnich miesiącach ukazywało się sporo nowych książek, będziecie mieli w czym przebierać.

Ryszard Kozik: Zaczynamy oczywiście od najgłośniejszych i najpopularniejszych polskich autorów, choć z not wydawniczych wybranych dziś przez nas książek wynika, że ich autorzy, no, może poza debiutantami, to sami producenci bestsellerów. Na początek: do trzech Mrozów sztuka!

"Egzekucja" Remigiusza Mroza (Czwarta Strona) to 14. tom serii z Joanną Chyłką w roli głównej, która doczekała się ekranizacji z Magdaleną Cielecką (doczekała się oczywiście seria, nie Chyłka). Minęły trzy miesiące, od kiedy Kordian Oryński zaginął. Chyłka robiła wszystko, by go odnaleźć, ale nie natrafiła na żaden ślad. Aby zapewnić sobie fundusze na dalsze poszukiwania, prowadzi biuro porad prawnych. Jednocześnie zabiega o uchylenie decyzji sądu dyscyplinarnego o usunięciu jej z zawodu…

Zobacz wideo Krzysztof Zalewski o swojej najnowszej płycie i o roli w "Bo we mnie jest seks" [Popkultura Extra]

"Przepaść" (Filia) to natomiast siódmy tom serii Remigiusza Mroza z komisarzem Wiktorem Forstem w roli głównej. Komisarz jest wielbicielem koszul w czerwoną kratę, heroiny i innych używek, także cynamonowej gumy Big Red, często miewa migreny, a jego ulubione powiedzonko to: "będziemy gasić pożary, gdy wybuchną". A wracając do "Przepaści"... W Tatrach Zachodnich zaginęła młoda warszawianka. W górach była po raz pierwszy. Wpadła tylko na weekend. Ostatni raz widziano ją w pobliżu Trzydniowiańskiego Wierchu. Choć do Zakopanego przyjechała sama, na szlaku była w towarzystwie czterech mężczyzn... Frost natrafia na poszlaki, które rzucają nowe światło na zbrodnię sprzed lat. (A nawiasem mówiąc: o książce zrobiło się dodatkowo głośno, gdy warszawski Zarząd Transportu Miejskiego negatywnie zaopiniował jej reklamę w środkach komunikacji miejskiej, bo - jak tłumaczył rzecznik prasowy - zakrwawiony medalik z Maryją na okładce powieści "może być kontrowersyjny i może urazić czyjeś uczucia". Potem zmienił zdanie).

A jako że Remigiusz Mróz uchodzi za najpłodniejszego polskiego pisarza-kryminalistę, mamy jeszcze jedną jego powieść: "Wybaczam ci" (Czwarta Strona). Ina Kobryn spełnia się w pracy, stara się o dziecko i nie ma powodów do zmartwień. Pewnej nocy siada jednak przed laptopem i czyta wiadomość "wybaczam ci" wysłaną do jej męża przez nieznaną jej dziewczynę. Rano dowiaduje się, że nadawczyni popełniła samobójstwo na warszawskim placu Konstytucji, a tajemnicza wiadomość zniknęła. Mąż Iny twierdzi, że nie ma pojęcia o co chodzi…

Chcesz więcej tekstów o książkach? Zajrzyj na stronę główną Gazeta.pl

Anna Kowal: Ja jako pierwszą polecę powieść "Balwierz" Katarzyny Bondy (Muza) - siódmy tom cyklu o Hubercie Meyerze. Profiler liczył na odpoczynek, wybrał się więc do spokojnej pozornie Narni. Wpadł jak z deszczu pod rynnę, bo w okolicy grasuje seryjny morderca. Jest nazywany Balwierzem z Narni, od makabrycznej zbrodni, jaką popełnił – zamordował 6-letniego chłopca i spuścił z jego ciała całą krew. Ta powieść ma wszystko, żeby się podobać miłośnikom kryminałów. Ciekawe postaci (nie tylko Meyera), intrygujący temat, pełną zaskakujących zwrotów akcję, nieoczekiwane rozwiązanie zagadki i melodramatyczne zakończenie, będące też zapowiedzią ciągów dalszych.

 

Z kolei w powieści "Niewybaczalne" Izabeli Janiszewskiej (Czwarta Strona) mamy: zaginione dziecko, niewybaczalną zbrodnię i brzemienne w skutki kłamstwo. Trzyletni chłopiec puszcza rękę mamy i znika bez śladu w centrum handlowym. Wkrótce potem śledczy odnajdują na pobliskich łąkach trzy ofiary przerażającej zbrodni… 25 lat później Zuzannę budzi pukanie do drzwi, a policjanci informują ją o śmierci ojca. Wkrótce okaże się, że cała przeszłość kobiety została zafałszowana, a ona będzie musiała wyruszyć w podróż do miejsca, gdzie zaczęła się lawina kłamstw.

Ryszard: Teraz cofamy się do przeszłości. Akcja "Diabła stróża" Marka Krajewskiego (Znak) rozgrywa się w 1934 r. we Wrocławiu. Eberhard Mock (to już 12 książka z jego udziałem) zostaje opiekunek niemego, niepełnosprawnego Rolfa, którego rodzice zostali zamordowani. Najpierw w trakcie orgii został porwany i zabity jego ojciec, a kilka dni później zginęła także matka. Tropy prowadzą do tajnego stowarzyszenia… Jest tu wszystko za co czytelnicy kochają powieści Krajewskiego: niebanalni bohaterowie, spójna, wartka akcja i mroczny, brudny Breslau.

 

A w "Morderczej rozgrywce" Ryszarda Ćwirleja (Muza) - to 10. tom jego bardzo lubianego cyklu o dzielnych poznańskich policjantach - mamy strzelaninę w hotelu, śmierć młodej dziewczyny, kradzieże, przemyt oraz zaginięcie młodej studentki, między innymi oczywiście. W tle barwnie odmalowane realia lat 80. XX wieku: szarzyzna, dansingi, Pewex, ulice Poznania. Kto czytał, z pewnością powróci do tej serii.

Marta Korycka: Jeśli o przeszłości mowa, ogromne znaczenie ma w "Sukcesji" (Czwarta Strona). Mąż, zerkając na okładkę powieści Joanny Dulewicz spytał mnie, czy to o tym serialu HBO, ale nie, mamy tu zupełnie polskie realia, choć niemniej intryg. Sara Blosh, spadkobierczyni majątku Aleksandrowiczów, organizuje w odziedziczonym dworku przyjęcie dla rodziny i znajomych. Domyślacie się, co dalej? Oczywiście, ktoś znajduje ciało. Potem jednak autorka niejednokrotnie zwodzi czytelnika i kieruje na manowce, by po chwili zaskoczyć. No i akcja rozgrywa się w 2021 roku, ale część rozdziałów cofa nas do przełomu XX i XXI wieku.

Ryszard: Jest też nowa książka Wojciecha Chmielarza. "Dług honorowy" (Marginesy) to drugi tom cyklu z Bezimiennym w roli głównej. Otworzyła go "Prosta sprawa", którą autor zaczął pisać i publikować w czasie lockdownu w swoich mediach społecznościowych. Drukiem ukazała się w uzupełnionej, rozszerzonej wersji. To historia zniknięcia Prostego, którego szukają wszyscy, m.in. polscy gangsterzy i czeska mafia. Na szczęście także dawny przyjaciel, który przyjechał do Jeleniej Góry spłacić dawno zaciągnięty dług. Pomaga mu analityczka z Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego. W "Długu honorowym" spotykamy go ponownie. Pojawia się w Wilkach, niewielkiej wsi w województwie lubuskim, żeby spłacić kolejny dług, tym razem wobec Czarnego: ma pomóc w wytropieniu mordercy. A Czarny nie wierzy w winę Traszki, oskarżonego o zamordowanie młodej dziewczyny, której zmasakrowane, nadpalone ciało odnaleziono na dryfującej po jeziorze łodzi. Traszka jest właścicielem łódki, wszyscy wiedzą też, że jest agresywny. Bezimienny odkrywa, że zabójstwo dziewczyny to tylko jedna z mrocznych tajemnic niepozornej wsi...

 

Anna: A może znowu coś stworzonego przez kobietę? Alicja Sinicka to autorka thrillerów psychologicznych "Stażystka", "Służąca" i "Będziesz tego żałować". Bohaterka "Uwikłanej" (Wydawnictwo Kobiece) Zuza Wilk to 22-letnia poetka i instagramerka. Jej zbiór poezji okazał się wielkim hitem, a grupa jej fanów – w realu i w sieci - rośnie. Dziewczyna postanawia zaszyć się w uroczej miejscowości Zadra, w domku pod lasem, należącym do jej chłopaka. Oprócz chłopaka towarzyszą jej jego brat bliźniak oraz ich wspólna przyjaciółka. Niestety, nie wszyscy przepadają za Zuzą, którą zaczyna prześladować przeczucie, że dzieje się wokół niej coś bardzo dziwnego, niepokojącego i niekoniecznie dobrego.

Bardzo mrocznie i tajemniczo jest też w książce Ewy Przydrygi "Mursz" (Muza). Pola z trudem usiłuje wrócić do nowego życia bez męża i syna. Po zakończeniu terapii koresponduje z Kasandrą, z którą zaprzyjaźniła się w szpitalu. Przyjaciółka popełnia jednak samobójstwo, a zapowiadający je list zaprowadzi Polę do Murszu, wymarłej części kaszubskiego lasu. To tam rok wcześniej została zamordowana Lara, koleżanka Kasandry. Wszystkie leśne drogi prowadzą Polę pod drzwi spalonej leśniczówki, która skrywa mroczne sekrety lasu i mieszkających w nim ludzi.

Ryszard: Mrocznie i brutalnie jest w cyklu z komisarzem Erykiem Deryło w roli głównej, której autorem jest Max Czornyj (Filia). "Pacjent" to dziewiąty jej tom. Komisarz odbiera telefon ze szpitala. Jego partnerka, Tamara Haler po przejściu serii badań zniknęła. Drugi telefon jest już od szaleńca, który twierdzi, że porwał Tamarę, a uwolni ją tylko wówczas, gdy Deryło wykona zadanie. Jest szalone, a na jego realizację komisarz ma 12 godzin…

 

Dzieje się, oj dzieje sporo także w powieści "Nie chcesz wiedzieć" Bartosza Szczygielskiego (Czwarta Strona). Agata jest wróżką, z kart potrafi odczyta całą przyszłość. Pewnego dnia podczas seansu dochodzi jednak do tragedii. Teraz, kiedy zamyka oczy, widzi tylko krew, a dawny dar stał się przekleństwem. Policja dziennikarze, tropiący ją morderca… – tego wszystkiego jest zdecydowanie za dużo. Zamiast spoglądać w przyszłość, Agata analizuje teraz swoją przeszłość, szukając w niej powodów dla których ma zginąć.

Marta: Przy okazji jego poprzedniej powieści zagadnęłam go, bo mamy wspólne wspomnienia - oboje spędziliśmy kilkanaście-dziesiąt lat w Pruszkowie. Więc z chęcią sięgnę po nową powieść Szczygielskiego. A wam bardzo polecam moją ulubioną polską autorkę kryminałów - Małgorzatę Oliwię Sobczak i jej "Szelest". Po świetnej trylogii "Kolory zła" (ostatnia część - "Biel" - też ukazała się w tym roku) wydała właśnie "Szelest", rozpoczynający nowy cykl. Tu dziennikarka Alicja Grabska dostaje zlecenie przetestowania mobilnej aplikacji "Place to Rest", prowadzącej do zagadkowych miejsc na mapie Trójmiasta. W czasie jednego z takich wypadów znajduje ciało zamordowanej kobiety. Śledztwo podejmuje detektyw Oskar Korda. Jest tu zagadka, silny i mroczny kobiecy pierwiastek i spora dawka erotyzmu.

 

Ryszard: Ja zabieram was z Trójmiasta do Warszawy. Robert Ziębiński jest autorem thrillerów "Zabawka" i "Lockdown". Jego najnowsza książka to "Metro" (Wydawnictwo Kobiece). Podczas otwarcia budowy trzeciej linii warszawskiego metra dochodzi do serii eksplozji. Zapada się strop tunelu, a gruzy grzebią pasażerów. Ci, którym udało się przeżyć, robią wszystko, aby wydostać się na powierzchnię. Tymczasem na górze rozgrywa się właśnie konflikt polityczny i nikt nie chce wyjaśnić, co tak naprawdę spowodowało katastrofę (nie dziwi was to, prawda?). W ciemnościach czai się coś mrocznego, a ocalali zaczynają ginąć jeden po drugim. Co z tragedią ma coś wspólnego legenda o arsenale z powstania warszawskiego? Komu zależy na tym, aby z metra nikt nie wyszedł żywy?

Anna: A o tym, że przeprowadzka z metropolii (w tym wypadku właśnie z Warszawy) na niby spokojną wieś (w tym wypadku do sennego miasteczka Pełnia) nie oznacza wcale ciszy i spokoju, przekonało się już wielu literackich detektywów. Teraz przekonuje się o tym podkomisarz Monika Gniewosz, bohaterka "Milcząc jak grób" Małgorzaty Rogali (Czwarta Strona). Już pierwszego dnia dostaje wezwanie na miejsce zdarzenia - ktoś napadł na młodego mężczyznę. Dowiaduje się także o zaginięciu gospodyni pensjonatu… no i sama ma pewne nie do końca pozałatwiane sprawy.

Marta: O tak, "Milcząc jak grób" świetnie się czyta, albo... słucha! Audiobook nagrała bowiem Paulina Holtz. 

 

Ryszard: Było duże miasto, mała miejscowość, to jeszcze miasteczko. "Śmiertelna dawka" (Czwarta Strona) to piąta już powieść Hanny Greń z Dionizą Remańską w roli głównej (nie żebym się czepiał imion bohaterów literackich, ale Dioniza – serio?). W Bystrzycy Wielkiej znaleziono ciało nastolatki, Klaudyny (hmmm) Poloczek. W torebce dziewczyny odkryto list pożegnalny, a wyniki sekcji zwłok wykazują, że przedawkowała narkotyki. Rodzina zmarłej i mieszkańcy miasteczka nie wierzą jednak, że dziewczyna się zabiła, ani że była narkomanką. Dioniza musi tym razem działać w ukryciu, bo bystrzycka policja nie życzy sobie, aby ktokolwiek kontynuował zamknięte śledztwo. Wpada na trop: tuż przed śmiercią Klaudyna pomagała przyjaciółce przyłapać na gorącym uczynku nękającego ją podglądacza.

I wreszcie debiut: "Zło w Cmentarnej Górze" Konrada Chęcińskiego (Mova). W Cmentarnej Górze, niewielkiej wsi ukrytej pośród lasów, dwa dni przed świętami Bożego Narodzenia wychodzi z domu starszy mężczyzna – Antoni Pietrasik. Kiedy nie wraca na noc, zaniepokojona córka kontaktuje się z policją. Szef posterunku, podinspektor Nikifor Poradecki (o co chodzi z tymi imionami?), postanawia osobiście zająć się tą sprawą. Pochodzący z Cmentarnej Góry policjant wie, że wieś skrywa wiele tajemnic. Czy wszystkie samobójstwa i zniknięcia to tylko nieszczęśliwe zbiegi okoliczności, czy niekończąca się seria zbrodni doskonałych?

Marta: A na koniec coś bardziej na luzie. Jeśli lubicie komedie kryminalne, sprawdźcie trylogię o Garstkach. Te książki znów zabierają nas nad morze - tym razem do Ustki, gdzie wdowa Maria Garstka prowadzi pensjonat. W tym roku ukazała się trzecia część serii Anety Jadowskiej - "Denat wieczorową porą" (SQN). Najnowsza odsłona ma w sobie ducha Agathy Christie, podczas gdy pierwsza ("Trup na plaży") z wnuczką Marii była bardziej komediowa, a "Martwy sezon" z jej ciotką na pierwszym planie to połączenie kryminału, powieści obyczajowej i romansu. Autorka zapewnia, że książki można traktować jako odrębne byty. Ja zaczęłam od trzeciej, ale polecam tradycyjną kolejność - jednak szczegóły poprzednich, włącznie z tymi dotyczącymi zagadek kryminalnych, się pojawiają. 

 

Anna: To ja dodam jeszcze "Wina wina" Małgorzaty Starosty (W.A.B.) to moje pierwsze spotkanie z komedią kryminalną, ale jakże udane. Motyw nieco oklepany: zamknięta impreza, morderstwo, wszyscy są podejrzani i oczywiście nikt nie może opuścić budynku. Jak można się domyślić, kiedy grupa osób jest skazana na swoje towarzystwo, prędzej czy później na jaw zaczną wychodzić mroczne sekrety. A jeśli dodamy duże ilości wina (w końcu rzecz się dzieje w winnicy, a to zobowiązuje), to już wiadomo, że wszystkie brudy zostaną wyprane publicznie, zwłaszcza że sprawa nie kończy się na jednej zbrodni. Główna bohaterka, Agata bywa irytująca, sprawia wrażenie zimnej, ale nie sposób jej nie polubić. Jest na tyle absorbująca, że bardziej interesowało mnie, co się jeszcze z nią wydarzy, niż to, kto jest mordercą. W sumie Śródkę też niespecjalnie to absorbuje – przyjechała do winnicy, bo chciała dowiedzieć się jak najwięcej o produkcji wina, żeby założyć winnicę w Pałacu, który kupiła nieopodal. I nie bardzo interesuje ją, co się dzieje w śledztwie, nie przepuści żadnej okazji, żeby pogadać z kim może o tym, jak pielęgnować krzaki winorośli, czy w jakich warunkach najlepiej wino przechowywać. Jej obojętność oczywiście sprawia, że w pewnym momencie to ona staje się główną podejrzaną. Ale więcej wam nie zdradzę. Przeczytajcie i przekonajcie się, kto czyhał na czyje życie.

<<Reklama>> Kryminały pod choinkę dostępne są w formie e-booków w Publio.pl >>

Więcej o: