"Są takie newsy, którymi w najśmielszych marzeniach nie spodziewałem się podzielić. Ten był na ich szczycie" - napisał na Facebooku Remigiusz Mróz. Poinformował też, że produkcją zajmuje się Platige Image wraz ze swoim domem produkcyjnym Dobro. "Ale to chyba nie niespodzianka – któż inny mógłby to zrobić, jeśli nie ludzie odpowiedzialni m.in. za Wiedźmina i naszą tegoroczną oscarową nominację?" - retorycznie pyta autor.
Więcej informacji o kulturze znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl
Na razie nie ma szczegółów projektu - nie wiadomo nawet, czy powstanie film, czy serial.
"Chór zapomnianych głosów" miał premierę w 2019 roku. W książce okręt badawczy "Accipiter" przemierza bezkres kosmicznej próżni, a jego załoga pogrążona jest w głębokiej kriostazie. Tylko nieliczni są świadomi dramatu, który rozgrywa się na pokładzie.
Jak czytamy w opisie powieści, astrochemik Håkon Lindberg budzi się przedwcześnie z kriogenicznego snu i widzi, jak ginie jeden z ostatnich członków załogi. Prócz niego rzeź przetrwał tylko nawigator, Dija Udin Alhassan. "Czy to on jest odpowiedzialny za fiasko misji? A może stoi za tym jakaś niewypowiedziana siła? Obca cywilizacja? Nieokreślony byt? Ludzkość podróżuje między gwiazdami, odkrywa miriady światów, ale nigdy nie napotkała żadnych oznak życia".
Z kolei "Echo z otchłani" ukazało się w 2020 roku i jest kontynuacją "Chóru zapomnianych głosów". Wcześniej już kilka tytułów Mroza doczekało się ekranizacji. "Chyłka" z Magdaleną Cielecką jest najchętniej oglądanym polskim serialem zeszłego roku.
<<Reklama>> Ebooki Remigiusza Mroza dostępne są w Publio.pl >>
Mróz jest popularnym autorem kryminałów - w zeszłym roku był najlepiej zarabiającym polskim pisarzem.
Pomóż Ukrainie, przyłącz się do zbiórki. Pieniądze wpłacisz na stronie pcpm.org.pl/ukraina.
Najnowsze informacje z Ukrainy po ukraińsku w naszym serwisie ukrayina.pl