Olga Tokarczuk: "Wobec przemocy, śmierci, cierpnie wyobraźnia. Jako pisarka kapituluję". Mamy nową mowę noblistki

Olga Tokarczuk w dniu premiery najnowszej książki "Empuzjon" została honorową doktorką Uniwersytetu Wrocławskiego. - Chciałabym, żebyśmy poczuli, że ta wojna jest naszą wojną - mówiła o wojnie w Ukrainie pisarka w swoim wystąpieniu.

Już po raz kolejny w ostatnich tygodniach w trakcie publicznego wystąpienia Olga Tokarczuk mówiła o wojnie w Ukrainie:

Teraz jednak zbyt często brakuje mi słów, żeby nazwać to, czego doświadczam. W huku dział słowa stają się niesłyszalne. Wobec przemocy, śmierci cierpnie wyobraźnia. Ten brak słów bardzo mi przeszkadza. Czytam relacje, syntezy i analizy, wywiady i prognozy ekspertów. Chwytam się cudzych słów, żeby zrozumieć tę irracjonalną erupcję śmierci w Ukrainie napadniętej przez Rosję. Jako pisarka kapituluję. Nie umiem tego nazwać, bo nie umiem tego zrozumieć.
Zobacz wideo

Olga Tokarczuk: Nie możemy zapomnieć, jak dzielnie i bohatersko bronią się Ukraińcy przeciwko nieludzkim działaniom armii rosyjskiej

- Dziś każda, najradośniejsza nawet uroczystość odbywa się w cieniu wojny, która się dzieje kilkaset kilometrów na wschód od miejsca, w którym jesteśmy i nie możemy o tym zapomnieć - zauważyła w następnym zdaniu Tokarczuk. - Chciałabym, żebyśmy wraz ze słowami odzyskali siły i poczuli, że ta wojna jest naszą wojną i że walczymy w niej nie tylko o wolność człowieka, o poczucie bezpieczeństwa, o prawo do radości i godnego życia Ukraińców. Że walczymy także o biblioteki, o książki bez cenzury, o wolność słowa i prawdziwą informację, o wolne uniwersytety, naukę i wolną wyobraźnię - zakończyła. W trakcie mowy noblistka podkreśliła także:

Nie możemy zapomnieć, jak dzielnie i bohatersko bronią się Ukraińcy przeciwko nieludzkim działaniom armii rosyjskiej. Ten ogrom cierpienia nieopanowany wybuch nienawiści, który eskaluje się na naszych oczach, anachroniczna przebrzmiała retoryka wyciągnięta z lamusa, by wesprzeć kryminalne motywacje agresora. Wreszcie jawny powrót faszyzmu przebranego w rosyjski mundur. Przez lata a może i do końca naszego życia będą kształtować naszą rzeczywistość. Bez względu na to, jak skończy się ta wojna. Ja mam nadzieję, że nieodwołanym zwycięstwem Ukraińców.

Kora - zdjęcie z 1997 roku "U nas kozaczenie było na porządku dziennym, ale kiedy weszła Kora, nikt nie miał odwagi się odezwać"

Więcej o wojnie w Ukrainie przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl

Olga Tokarczuk z pierwszą książką po literackim Noblu 

Tokarczuk miała otrzymać honorowy doktorat Uniwersytetu Wrocławskiego już w listopadzie ubiegłego roku. Jednak z powodu drobnej niedyspozycji noblistki trzeba było uroczystość odłożyć. Przełożono ją na 1 czerwca - dzień premiery najnowszej książki Tokarczuk. 

Do książki "Empuzjon", której akcja dzieje się w dolnośląskim Sokołowsku na początku XX wieku, nawiązywał p.o. rektora Uniwersytetu Wrocławskiego, fizyk, prof. Jan Sobczyk. Wspominał, że jest ona swego rodzaju odniesieniem do Czarodziejskiej Góry Tomasza Mana. - W powieści "Empuzjon" bohaterowie toczą dysputy: kim jest człowiek i na czym polega jego płciowość. Dziś w takiej dyskusji mógłby zapewne uczestniczyć psycholog, biolog, biochemik, zastanawiający się do jakiego stopnia człowiek jest sumą procesów biochemicznych. Być może również fizyk. Sytuacja taka jako żywo przypominałaby to, czym dziś jest uniwersytet Sens i wartość uniwersytetu, polega na tym, że obecne są w nim różne dyscypliny naukowe. Jakże ważne jest przeplatanie się i uzupełnianie ich perspektyw poznawczych, bliskie więzi, wzajemne dyskusje - mówił. 

<<Reklama>> Ebook i audiobooki Olgi Tokarczuk dostępne są w Publio.pl >>

Nowa 'Akademia Pana Kleksa' w drodze na ekrany Nowa "Akademia Pana Kleksa". Wiemy, kto zastąpi Fronczewskiego

Pomóż Ukrainie, przyłącz się do zbiórki. Pieniądze wpłacisz na stronie pcpm.org.pl/ukraina

Więcej o: