Ta sytuacja z pewnością zapisze się na kartach historii Biblioteki Publicznej św. Heleny w Napa Valley w Kalifornii. Gdy na początku maja 2023 roku Jim Perry zwrócił książkę, którą wypożyczono 96 lat wcześniej, pracownicy byli w szoku. Jak to się stało, że dopiero po tak długim czasie dzieło z powrotem trafiło na półkę?
Portal ABC News opisał wyjątkowy przypadek. Książkę autorstwa Bensona Lossinga "Historia Stanów Zjednoczonych" wypożyczył w 1927 roku jeden z członków rodziny żony Jima Perry'ego, Sandry. Zapomniał jednak zwrócić książkę w terminie.
Od tamtej pory książka była przekazywana z pokolenia na pokolenie, a Sandra była ostatnią jej posiadaczką. Po ośmiu latach od śmierci żony, która nastąpiła w 2015 roku, Jim Perry postanowił przejrzeć jej rzeczy osobiste. Książka, którą znalazł, szczególnie go zaciekawiła, miała bowiem charakterystyczną czerwoną pieczątkę. W ten sposób zorientował się, że pochodzi z biblioteki. Postanowił ją zwrócić. Nie przypuszczał jednak, jaka historia się za nią kryje.
Gdy Jim Perry chciał zwrócić książkę do zbiorów biblioteki, personel placówki był w szoku. Choć dzieło Lossinga nie ma żadnej wartości historycznej, to sam fakt, że było wypożyczone 96 lat wcześniej, jest nieczęstą sytuacją. Teoretycznie w takim przypadku mężczyzna musiałby pokryć koszty zwrotu dzieła po terminie. Jednak w 2019 roku wprowadzono nowy regulamin, w związku z czym biblioteka nie pobiera grzywien ani żadnych opłat wynikających z niewywiązania się z umowy. Okazuje się, że Perry miał szczęście, bo gdyby nie zmiana zasad, musiałby zapłacić aż 1,7 tysięcy dolarów kary, czyli około siedmiu tysięcy złotych.