Niestety dla Marii Pilar Abel Martinez, Salvador Dali nie jest jest jej ojcem biologicznym. O wynikach badań poinformowała Fundacja Salvadora Dalego, która opiekuje się dziełami artysty i ma do nich prawa. W oświadczeniu Fundacji czytamy:
Próbki pobrane podczas ekshumacji dowodzą, że Pilar Abel NIE JEST biologiczną córką Salvadora Dalego. (...) Nie jest to zaskoczenie dla Fundacji, ponieważ w żadnym momencie nie było żadnych dowodów na pokrewieństwo, a tym bardziej na ojcostwo. Decyzja sądu, zezwalająca na ekshumację, była absolutnie wyjątkowa i nieuzasadniona. (...) Jako Fundacja jesteśmy zadowoleni, że wyniki badań wreszcie zakończą ten absurd i utną wszystkie kontrowersje. Szczątki Dalego niebawem powrócą na miejsce spoczynku.
Wyniki badań zapewne definitywnie przekreślają szanse Marii Pilar Abel Martinez na odziedziczenie bajecznego majątku po Salvadorze Dalim. A skąd w ogóle ten pomysł, że artysta mógłby być jej ojcem? Kobieta utrzymywała, że jej matka miała romans z Dalim jeszcze w latach 50.
Romans matki Marii z Salvadorem Dalim miał rozpocząć się w 1955 roku w miasteczku, w którym artysta zamieszkał razem z żoną Galą. Matka Marii pracowała u ich sąsiadów. Kiedy poznała Dalego, od razu się w nim zakochała - z wzajemnością. Niedługo po tym zaszła w ciążę i uciekła z miasta. Kobieta przeprowadziła się do Figueres w Katalonii i wyszła za innego mężczyznę.
Maria Pilar Abel Martinez urodziła się w 1956 roku. Od dziecka wiedziała, że to Salvador Dali jest jej prawdziwym ojcem. Matka otwarcie mówiła o romansie z malarzem, a dziewczynka często słyszała, jak rodzina porównuje ją do Dalego. Matka powtarzała, że Maria jest “dziwna jak ojciec”, oraz że “jest do niego podobna”.
Po kilku latach Salvador Dali zamieszkał w rodzinnym mieście Marii. Kobieta spotykała swojego ojca na ulicy, jednak nigdy nie rozmawiali.
Maria uważa, że pokrewieństwo z malarzem widać na pierwszy rzut oka. Kobieta jest do niego podobna fizycznie, poza tym przypisuje sobie zdolności jasnowidzenia (które przypisywał sobie także Dali) - przez osiem lat wróżyła z tarota w lokalnej telewizji.
Salvador Dali, który zmarł jako 85-latek, miał tylko jedną żonę - Galę, jednak para od początku żyła w otwartym związku. Gala miała wielu kochanków, a Dali interesował się także mężczyznami - podobno jego miłością był poeta Federico Garcia Lorca.
Para nie miała dzieci. W 1936 roku Gala poddała się histerektomii (zabiegowi usunięcia jajników), a Dali przyznał, że panicznie bał się kobiecych narządów płciowych. Niektórzy twierdzą, że tak naprawdę Dali miał wiele kochanek, jednak był bezpłodny i dlatego umarł bezpotomnie. Teraz jednak badania DNA wykluczyły przypuszczenia, że jest ojcem Pilar Abel.
O Marii Pilar Abel Martinez było już głośno w 2005 roku, kiedy oskarżyła pisarza Javiera Cercasa o wykorzystanie jej wizerunku przy tworzeniu postaci Conchii w powieści "Żołnierze spod Salaminy". Kobieta domagała się 600 tys. euro odszkodowania, jednak przegrała sprawę. Jak się okazało, pisarz nie miał pojęcia o istnieniu Marii.
Salvador Dali był najsłynniejszym surrealistą XX wieku, a także rzeźbiarzem, grafikiem i pisarzem. Kochał szokować odbiorców. Jego “"Uporczywość pamięci" czy “Płonąca żyrafa” stały się symbolem nurtu. Dali zmarł na zawał serca w wieku 85 lat. Został zabalsamowany i pochowany pod sceną "Teatre-Museu Dali", skąd pod osłoną nocy wydobyto jego ciało.