Ubiegłoroczna prapremiera polskiej inscenizacji brodwayowskiego musicalu "Kobiety na skraju załamania nerwowego" w Teatrze Rampa została bardzo dobrze przyjęta zarówno przez dziennikarzy jak i widzów. Krytycy zgodnie stwierdzili, że twórcy przedstawienia choć zaczerpnęli z filmu Almodóvara, to jednak odważnie poszli w stronę nowoczesnego musicalu, stawiając na nowatorską inscenizację, perfekcyjną choreografię i świetne kreacje zarówno pod względem aktorskim jak i wokalnym. Kreacje te zapadają w pamięć dzięki wybitnym wykonawcom – Małgorzacie Regent (Pepa), Annie Sztejner (Lucia), Marcie Wardyńskiej (Paulina), Paulinie Grochowskiej (Candela), Natalii Piotrowskiej (Marisa) oraz m.in. Sebastianowi Machalskiemu (Taksówkarz) i Maciejowi Pawlakowi (Carlos).
Przypomnijmy, że twórcami sukcesu tego musicalu są młodzi wybitni artyści znani z innych hitów Rampy - "Rapsodii..." z przebojami Queen oraz rock opery "Jesus Christ Superstar". Spektakl wyreżyserowała Dominika Łakomska, autorami inscenizacji są Jakub Wocial i Santiago Bello, który również opracował choreografię. Artystom podczas każdego spektaklu towarzyszy band pod kierunkiem Jana Stokłosy, który odpowiada także za całą stronę muzyczną przedstawienia.
Fabuła musicalu skupiona jest wokół Pepy - wieloletniej kochanki Ivana porzuconej przez niego dla "nowszego modelu". Kilkanaście lat temu ten sam los z jej powodu spotkał żonę Ivana, Lucię. Komiczne sytuacje między różnymi kobietami: nieobliczalną byłą żoną, porzuconą i zakochaną Pepą oraz przyjaciółką Pepy – niezbyt lotną Candelą zapewniają dobrą zabawę i miejscami nutę refleksji. Tak jak u Almodóvara – relacje i interakcje bohaterów mówią nie tylko o zmiennej i pełnej skrajności naturze kobiet, ale o ich potrzebie miłości. Nowy musical Teatru Rampa obfituje w gorący hiszpański temperament, dowcipne dialogi i poruszające piosenki, stając się idealną wiosenną propozycją dla zakochanych.
Najbliższe spektakle już w weekend - 13, 14 i 15 kwietnia.