Prokuratura wszczęła śledztwo z urzędu w sprawie spektaklu ''Klątwa''. Śledczy badają, czy w trakcie spektaklu nie doszło do obrazy uczuć religijnych i nawoływania do zabójstwa.
Spektakl "Klątwa" obraża uczucia religijne
''Klątwa'' obrażą uczucia religijne - orzekł biegły powołany przez prokuraturę biegły z zakresie religioznawstwa - ustalił dla Radia ZET Mariusz Gierszewski. Biegłym tym był profesor Eugeniusz Sakowicz, współpracownik Konferencji Episkopatu Polski i wykładowca Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego.
Wybór osoby tak bardzo powiązanej z Kościołem w takiej sprawie wydaje się być co najmniej nieodpowiedni. Łatwo dojść do wniosku, że wyda opinię stronniczą. Prokuratura utrzymuje, że wybrała profesora Sakowicza, bo znalezienie eksperta było bardzo trudne. Ponoć też sam sposób prowadzenia śledźtwa też jest pionerski.
Co więcej, profesor Sakowicz wcześniej już współpracował z prokuraturą w sprawie innej sztulki Olivera Frljicia - u "Nasza przemoc i wasza przemoc".
Spektakl "Klątwa''
Spektakl "Klątwa" Stanisława Wyspiańskiego w reżyserii Olivera Frljicia poruszała takie tematy jak władza Kościoła katolickiego, seksualność czy prawo do decydowania o swoim ciele. Skandal wokół sztuki wybuchł z powodu sceny, w której rzekomo zbierane są pieniądze na zabójstwo Jarosława Kaczyńskiego. Takiej sceny w sztuce nie było.
Spektakl tak bardzo oburzył w 2017 roku ONR i środowiska prawicowe, że członkowie grupy zablokowali w kwietniu Teatr Powszechny w Warszawie. Na miejscu doszło do przepychanek interwencji policji, w trakcie której zatrzymano 9 osób. Później minister kultury Gliński skrytykował w tej sprawie nie agresorów, a teatr oraz prezydent Warszawy Hannę Gronkiewicz-Waltz.
