Warszawski Festiwal Filmowy. Grand Prix dla gruzińskiego filmu "Shindisi"

Gruziński film "Shindisi" zdobył nagrodę główną 35. Warszawskiego Festiwalu Filmowego - Warsaw Grand Prix. Twórca filmu Dito Tsintsadze otrzymał też nagrodę dla najlepszego reżysera. Tak zdecydowało międzynarodowe jury festiwalu. W Konkursie Międzynarodowym o Nagrodę Główną walczyło 15 filmów w tym trzy polskie.
Zobacz wideo

Historia nagrodzonego filmu oparta jest na prawdziwych wydarzeniach, z czasu rosyjskiej interwencji wojskowej w Gruzji w 2008 roku. Tytułowe "Shindisi" to wioska położona niedaleko Tbilisi, gdzie rosyjskie siły okupacyjne oblegały wojska gruzińskie po ogłoszeniu korytarza pokojowego, dzięki któremu ranni mogą dostać pomoc, a zabici mogą zostać godnie pochowani. Rosjanie nie przestrzegali zasad i podstępnie otwierali ogień, a na pomoc rannym gruzińskim żołnierzom ruszyli zwykli mieszkańcy wioski. 

Dito Tsintsadze: Mamy bardzo niebezpieczne czasy

Członek jury Konkursu Międzynarodowego reżyser, montażysta Michał Leszczyłowski, wyjaśnia, dlaczego jurorzy zdecydowali o nagrodzie dla filmu Dito Tsintsadze: "Film otrzymał nagrodę za czysty przekaz skomplikowanego obrazu okrucieństwa i bezsensu wojen oraz mocy ludzkiego ducha, który definiuje nasz ludzki byt" - zaznaczył Michał Leszczyłowski i dodał, że obraz jest wzruszającą i czystą opowieścią o ludzkich tragediach i nadziejach. 

Dito Tsintsadze po otrzymaniu nagrody nie krył radości i tłumaczył, że jest to przede wszystkim film antywojenny. "Przesłaniem jest to, żeby próbować szukać pokojowych rozwiązań nawet jeżeli to trudne." - zaznaczył reżyser. Artysta pokreślił również, że dzisiejsze czasy są szczególnie negatywne i trudne. "To też bardzo niebezpieczne czasy, to moje osobiste odczucia i bardzo się martwię o to, co stanie się z naszymi dziećmi. Nie chcę, żeby musiały oglądać krew czy eksplozje. Naprawdę tego nie chcę" - powiedział Dito Tsintsadze. 

Czytaj więcej: "Ikar. Legenda Mietka Kosza" - to film, który nie tylko się ogląda, ale przede wszystkim słucha [RECENZJA]

Warszawski Festiwal Filmowy - kolejne nagrody

W Konkursie 1 - 2, czyli debiutów reżyserskich lub filmów drugich nagrodzono film koreańskiego reżysera Seung-o Jeong pod tytułem "Przenieść grób". 

Wyróżnienie w tym konkursie otrzymał również film w reżyserii Małgorzaty Imielskiej, "Wszystko dla mojej matki", opowiadający historię Oli, która znajduje się w zakładzie poprawczym i ma cel, by zdobyć miłość swojej matki. Reżyserka z radością przyjęła wyróżnienie. "To jest mój debiut, w związku z tym jeżeli widzę, że znajduje on uznanie w oczach krytyków i publiczności, to jest powód do dumy" - zaznaczyła reżyser.
Nagroda specjalna jury za najlepszy scenariusz została przyznana za film "A Hairy Tale" irańskiego reżysera Homayouna Ghanizadeha. 

W Konkursie Wolny Duch nagrodzono film Michaela Kerry'ego Matthewsa & Thomasa Matthewsa "Stracone wakacje", w Konkursie Filmów Dokumentalnych za najlepszy uznano film Sung-a Yoon "Za morzem". Z kolei w Konkursie filmów Krótkometrażowych jury wyróżniło aktora Bartosza Bielenia, który zagrał w filmie "Ondyna" w reżyserii Tomasza Śliwińskiego.

35. Warszawski Festiwal Filmowy, czyli 180 filmów z 63 krajów

35. Warszawski Festiwal Filmowy rozpoczął się 11 października i potrwa do jutra. W tym roku wielbiciele kina mogą zobaczyć 180 filmów z 63 krajów, w tym 111 pełnometrażowych oraz 69 dokumentów i krótkich metraży z całego świata. Filmy były pokazywane były w 5 konkursach, a także kilku sekcjach specjalnych.
Polskie filmy, które wzięły udział w konkursie głównym to: "Dolina Bogów" w reżyserii Lecha Majewskiego, "Proceder" w reżyserii Michała Węgrzyna oraz "Pan T." w reżyserii Marcina Krzyształowicza. 

Główna nagroda, Warsaw Grand Prix to nie tylko honorowe wyróżnienie, reżyser zwycięskiego filmu otrzymuje 100 tysięcy złotych minus podatek. Nagrodę pieniężną funduje miasto stołeczne Warszawa.

Więcej o: