Nowy mural Banksy'ego. Przypomina, co jest najważniejsze w świętach Bożego Narodzenia
Mural pojawił się w poniedziałek 9 grudnia przy Vyse Street w Birmingham - w części miasta, w której znajduje się dużo sklepów z ekskluzywną biżuterią. Na ceglanej ścianie Banksy namalował zaprzęg reniferów, które wzbijają się ku niebu.
Nowy mural Banksy'ego w Wielkiej Brytanii porusza problem bezdomności
Renifery namalowano po prawej stronie ławki, którą zajął bezdomny o imieniu Ryan. Na nagraniu udostępnionym na Instagramie Banksy'ego widać, jak mężczyzna wypija napój, a następnie układa się na ławce ze swoimi rzeczami. Wtedy kamera pokazuje mural widoczny obok, co razem staje się nawiązaniem do jednego z najbardziej znanych motywów świat Bożego Narodzenia.
Pod nagraniem Banksy napisał: "Niech Bóg błogosławi Birmingham. W ciągu 20 minut, kiedy nagrywaliśmy wideo z udziałem Ryana na tej ławce, przechodnie wręczyli mu gorący napój, dwie tabliczki czekolady i zapalniczkę. On nie musiał o nic prosić". Tym samym artysta najprawdopodobniej chce zwrócić uwagę na to, jak dużo ludzi pozostaje bez jedzenia, schronienia i towarzystwa w święta - w czasie, gdy powinno być odwrotnie.
-
Larry King nie żyje. Odeszła ikona amerykańskiego dziennikarstwa
-
Piasek nagrał utwór z Majką Jeżowską. "To nie będzie jednak piosenka z urodzin"
-
Macierewicz miał blokować emisję filmu Stankiewicz jeszcze w maju
-
Thriller dla fanów "Gambitu królowej". Mroczna historia zaginięcia genialnej szachistki [FRAGMENT]
-
Rosyjski sąd kazał usunąć trzy seriale anime. Wskazał na "szkodliwy wpływ animacji japońskich na dzieci"
- "Euforia". Polski muzyczny akcent w odcinku specjalnym. Ucieszą się fani Kieślowskiego i Preisnera
- Wnuk Boba Dylana poszedł w ślady dziadka. Właśnie wypuścił minialbum o początkach pandemii
- Premiery tygodnia. Dziewczyny z "Winx" czarują w Alfei, zaś w Indiach atakuje "Biały Tygrys"
- Co ty wiesz o... filmach z Bogusławem Lindą? Zgadnij tytuł po jednym kadrze
- Ten mord polityczny odmienił oblicze całego narodu. Wciągający obraz współczesnej Kolumbii [RECENZJA]