Obrazy odzyskali funkcjonariusze w warszawskiego Mokotowa, ale na ich ślad trafiła sama była właścicielka, przeglądając aukcje internetowe.
Wszystkie trzy wystawiła na sprzedaż jedna z galerii artystycznych na warszawskim Mokotowie - informuje policja. "O swoim odkryciu kobieta powiadomiła mokotowskich policjantów z wydziału zajmującego się ściganiem przestępstw przeciwko mieniu. Funkcjonariusze odzyskali skradzione płótna" - można przeczytać na stronie policji. St. asp. Robert Koniuszy donosi:
Obraz Kossaka wystawiony był za cenę około 3000 zł, chociaż jego właścicielka twierdziła, że ma pięć razy wyższą wartość.
Odnalezione obrazy zostały skradzione około 2 lata temu z domu w Chojnicach (woj. pomorskie). Podejrzany o to przestępstwo został wtedy zatrzymany, obecnie odbywa karę pozbawienia wolności, funkcjonariusze odzyskali część skradzionych antyków, ale trzy obrazy - w tym "W drodze na polowanie" oraz "Tatry, Zakopane, Czerwone Wierchy zimą" Adama Setkowicza - zaginęły. Podejrzany miał je sprzedać jednemu z właścicieli łódzkich galerii, ten natomiast odprzedał je dalej.
"W drodze na polowanie" Kossaka i dwa pozostałe dzieła znalezione teraz zostały rozpoznane przez pokrzywdzoną, jej zdaniem należą do niej i są autentyczne. W tej sprawie ma jeszcze wypowiedzieć się biegły.
Złodzieje dokonali zuchwałej kradzieży w galerii w Oksfordzie. Wynieśli bezcenne obrazy >>