Świetny literacki debiut twórcy "BoJacka Horsemana" już w księgarniach

Komik Raphael Bob-Waksberg jest najbardziej znany z tego, że stworzył serial Netfliksa "BoJack Horseman". Są spore szanse na zmianę - w księgarniach, zarówno w wersji papierowej, jak i elektronicznej, dostępny jest już zbiór opowiadań pod intrygującym tytułem "Ktoś, kto będzie cię kochał w całej twej nędznej glorii", opublikowany pod szyldem Wydawnictwa Insignis w tłumaczeniu Moniki Skowron.

Bob-Waksberg, scenarzysta, producent, a nade wszystko komik i nie bójmy się nazwać rzeczy po imieniu: ojciec gadającego konia – napisał rzecz dość niezwykłą. W zbiorze utworów, wśród których czytelnik znajdzie najróżniejsze formy literackie łącznie z wierszem i jednozdaniowymi historyjkami, autor porusza temat omawiany już na tysiące sposobów od setek lat – miłość. Czy na niemal trzystu stronach da się powiedzieć coś nowego i niebanalnego o tym najlepszym i najgorszym uczuciu w całym wszechświecie? Ano da się. Sami zobaczcie.

W „Kimś, kto…” poznacie na przykład Rufusa. Rufus jest naprawdę mądry. Potrafi wywołać autentyczny zachwyt. Ma bogate życie wewnętrzne. Wystarczy, że usłyszy swoje imię, a już bezbłędnie rozpozna ładunek emocjonalny, jaki w danej chwili ono niesie. Wie, że dla zdrowia ważne są długie spacery. Wie też, co to strach, i wie, co to miłość. I naprawdę nie jest jego winą, że człowiek jest ułomny, że nie rozumie; że nie potrafi rozpoznać znaczenia jasnych komunikatów. Rufus nie ma z tym problemu, bo Rufus jest psem.

W opowiadaniach Raphaela Boba-Waksberga czytelnik znajdzie chyba wszystko – tak doskonale znany z „BoJacka Horsemana” cięty humor, ale i solidną dawkę refleksji, co może przynieść prawdziwą huśtawkę emocjonalną. Nie oszukujmy się jednak – w tym cały urok. Spektrum emocji w „Kimś, kto będzie cię kochał w całej twej nędznej glorii” jest imponująco szerokie i książka bez wątpienia zapewni prawdziwą literacką ucztę. Rufus to tylko jeden z bohaterów dumnie paradujących przez kartki książki Boba-Waksberga. Spotkacie tam również szykującą się do ślubu parę, której jednym z dylematów jest, czy (i jeżeli tak, to: ile) kozłów ofiarować podczas ceremonii. Seryjna monogamistka oprowadzi was po ważnych miejscach Nowego Jorku. Będącą w jedenastym miesiącu ciąży żona ppasjonata fizyki molekularnej da mu się we znaki, a pewna szara myszka, alias największa przeciętniaczka, będzie udawać, że jej były chłopak, a wciąż szef, zupełnie jej nie obchodzi. Nie da się ukryć, samo życie.

Może jednak zacznijmy od czegoś innego. Od „Krótkich historii”.

Krótkie historie


(fragment książki „Ktoś, kto będzie cię kochał w całej twej nędznej glorii” Raphaela Boba-Waksberga)

 1. Są dwa rodzaje ludzi, pomyślał: ludzie, których nie chcesz dotknąć, ponieważ boisz się, że ich złamiesz, oraz ludzie, których nie chcesz dotknąć, ponieważ boisz się, że złamią ciebie.

 2. Doszła do wniosku, że bardziej kochała ideę bycia w związku niż każdą z osób, z którą kiedykolwiek była.

 3. „Nie jesteś jak inne dziewczyny” – powtarzał każdej dziewczynie.

 4. Powiedziała mu, że go kocha i zależy jej na nim, a jemu tak kręciło się w głowie od miłości, że nie zdawał sobie sprawy, że z nim zrywa.

 5. Nie ufał nikomu, kto na zdjęciach wyglądał lepiej niż ona w rzeczywistości. Opracowywał system, dzięki któremu w końcu nie będzie musiał ufać nikomu.

 6. „Nigdy nie sądziłam, że mogę być taka szczęśliwa” – wyobraziła sobie, że pewnego dnia mówi do kogoś.

 7. „Wcale o tobie nie myślę” – nie mógł się doczekać, aż jej powie, gdy tylko do niego oddzwoni.

 8. Miał naprawdę rewelacyjną imprezową sztuczkę: czasem udawało mu się przez całą godzinę ani razu nagle nie przypomnieć sobie o paraliżującej prawdzie, że życie jest skończone i nie do powtórzenia.

 9. Doszła do wniosku, że kochała ideę męża i dzieci oraz wszystkich przyjaciół, pracy i własnego życia. Kochała ideę wszystkiego.

 10. Są dwa rodzaje ludzi, pomyślał: ludzie, których nie chcesz dotknąć, ponieważ boisz się, że ich złamiesz, oraz ludzie, których chcesz złamać.

 Masz ochotę na więcej? Link poniżej zabierze cię do jednego z opowiadań (fenomenalnego „Rufusa” właśnie!) w świetnej interpretacji Macieja Więckowskiego. 

Posłuchaj fragmentu. 

Zamów już dziś.