Na stronie internetowej Muzeum Narodowego w Sztokholmie pojawiło się oświadczenie, w którym muzeum potwierdza, że zarekomendowało zwrócenie do Muzeum Narodowego we Wrocławiu zaginionego przed laty obrazu Cranacha starszego. "Sprzedawcą obrazu, który został zakupiony w dobrej wierze do zbiorów muzeum w 1970 r., był majątek Sigfrida Häggberga. Wtedy wiadomo było jedynie, że wcześniej właścicielami dzieła byli Polacy. Teraz wiemy, że ten sam obraz należał do kolekcji muzealnej i stamtąd został skradziony" - czytamy we wpisie.
Zobacz też: Obraz Jacka Malczewskiego "Przy fortepianie" zaginął podczas II wojny światowej. Dzieło wróciło do Polski >>
- To przepojone głęboką religijnością dzieło, zgodne z duchem Reformacji i namalowane w warsztacie artysty - Lucasa Cranacha Starszego, który stworzył podwaliny sztuki luterańskiej, jest pamiątką po małżeństwie saksońskiego kupca Konrada von Günterode oraz Anny z domu Alnpeck - powiedział portalowi TuWrocław Piotr Oszczanowski, dyrektor wrocławskiego Muzeum Narodowego.
Muzeum Narodowe w Sztokholmie podaje, że kupiło "Opłakiwanie Chrystusa" na aukcji miejskiej w Mariefred w 1970 roku za 4000 SEK (ok. 1700 zł). Nie istniały w tym czasie żadne podejrzenia, że obraz może być skradziony - szczególnie że nie publikowano go wcześniej w literaturze dotyczącej Cranacha. W ostatnich latach muzeum, we współpracy ze specjalistami z polskiego ministerstwa kultury, zapoznało się ze szczegółową historią obrazu i uzyskało wcześniej niedostępne informacje.
Lucas Cranach starszy - 'Opłakiwanie Chrystusa' mat. pras. (Muzeum Narodowe w Sztokholmie)
Obraz znajduje się na liście obiektów ewakuowanych z byłego Śląskiego Muzeum Sztuk Pięknych (Schlesische Museum der Bildenden Künste) we Wrocławiu. Kiedy pod koniec lutego 1946 roku wojska radzieckie opuściły okupowany obszar, na liście brakowało stu obrazów, wśród których było "Opłakiwanie Chrystusa". Ministerstwo kultury zapewniło, że "dzięki bardzo dobrej współpracy z muzeum, resort kultury niezwłocznie otrzymał wszystkie niezbędne dokumenty archiwalne dotyczące dzieła Cranacha". Wniosek o zwrot obrazu wpłynął do sztokholmskiego muzeum w 2019 roku - od tamtej pory instytucje pozostają w stałym kontakcie.