Nowa najdroższa fotografia w Polsce. Za pracę LaChapelle'a na aukcji zapłacono 700 tys. zł

Aż 700 tys. zł zapłacono w czwartek za dzieło gwiazdy światowej fotografii Davida LaChapelle'a. "Deluge" to najdrożej sprzedane zdjęcie w Polsce w historii. Praca o dwa i pół raza pobiła dotychczasowy najwyższy wynik, który osiągnęło zdjęcie "Afghan Girl" mistrza fotografii reporterskiej Steve'a McCurry'ego. Co ciekawe, poprzedni rekord padł zaledwie pół roku temu.

W październiku słynne zdjęcie Steve'a McCurry'ego "Afgańska dziewczyna" zostało sprzedane w domu aukcyjnym Desa Unicum za ponad 283 tys. zł. Tym samym uczyniło portret najdroższym zdjęciem kiedykolwiek zlicytowanym w Polsce. Pół roku później ten rekord pobiła "Deluge" Davida LaChapelle'a - praca została kupiona za niemal 700 tys. zł. 

Zobacz wideo #Biznes Walczy - Fotograf podpowiada, jak ustawić odpowiednie światło do zdjęć

Dzieło Davida LaChapelle'a sprzedane za rekordową kwotę w Polsce

David LaChapelle to jeden z najbardziej kontrowersyjnych współczesnych twórców. Najsłynniejszy uczeń Andy'ego Warhola, fotograf sław takich jak David Beckham czy Britney Spears, inspirujący się malarstwem Michała Anioła. Artysta, garściami czerpiący z pop artu i kultury popularnej, szybko znalazł się w gronie najpopularniejszych współczesnych fotografów.

Przez wiele lat działał jako fotograf komercyjny i pracował przy słynnych kampaniach reklamowych, na przykład przy głośnej reklamie Diesla z dwoma całującymi się marynarzami. Portretował celebrytów znanych z pierwszych stron gazet w kontrowersyjnych pozach i sytuacjach. Nakręcił wiele teledysków do znanych hitów - stworzył oprawę wizualną m.in. do piosenek Jennifer Lopez i Amy Winehouse. Jego fotografie prezentowane były w takich magazynach jak "Vogue" czy "Vanity Fair", a jego dzieła wystawiano w największych instytucjach kultury w Paryżu, Nowym Jorku i Londynie.

Rekordowa "Deluge" pochodzi z serii prac powstałych w latach 2006-2009. LaChapelle inspirował się freskami Michała Anioła w Kaplicy Sykstyńskiej. "Deluge" okazało się punktem zwrotnym w twórczości artysty. Była to jedna z pierwszych okazji do stworzenia zdjęć poza konwencją fotografii komercyjnej, do której był tak przywiązany przez dużą część zawodowej aktywności.

 

Dzieło fotografa ma służyć za metaforę upadku tradycyjnych wartości i krytyka konsumpcjonizmu. Przedstawienie obrazuje uciekających przed katastrofą powodzi ludzi w różnym wieku. Klasyczna kompozycja została zestawiona z elementami znanymi z popkultury.

Więcej o: