Andrzej Krawczyk zmarł 7 maja, zaledwie miesiąc po swoim starszym o cztery lata bracie. "Dzisiaj zmarł Brat Krzysztofa Krawczyka. Śp. Andrzej Krawczyk. Artysta-malarz. Miał 70 lat. Niech spoczywa w pokoju. Rodzina" - napisał krótko na oficjalnym profilu Krzysztofa Krawczyka prowadzący go Andrzej Kosmala.
Andrzej Krawczyk miał od pewnego czasu problemy zdrowotne, wdowa po muzyku - Ewa Krawczyk - przyznała publicznie, że nie wiedział nawet o śmierci brata, zwracając się do Mariana Lichtamana słowami: "Andrzej nawet nie wie o śmierci Krzysztofa. Czeka nas najgorsze! Tylko nie biegnij z tym zaraz do prasy! Marian błagam Cię: daj nam spokój! Tobie i rodzinie dużo zdrowia!".
Krzysztof Krawczyk zmarł 5 kwietnia tego roku, niedługo po wyjściu ze szpitala, do którego trafił ze względu na zakażenie koronawirusem. Przyczyną śmierci nie miał być jednak COVID-19. 12 kwietnia wokalistę podczas pogrzebu o charakterze państwowym pożegnali m.in. żona, minister kultury Piotr Gliński i przyjaciele artysty.
