Odnaleziony Matejko do zobaczenia w Warszawie. Obraz wart nawet 7 mln zł

Obraz "Święty Stanisław karcący Bolesława Śmiałego" Jana Matejki przez lata uznawano za zaginiony. 12 lat temu odnaleziono go, ale od tamtego czasu znajdował się w prywatnej kolekcji. Teraz to warte nawet 7 mln zł dzieło można będzie zobaczyć w Warszawie.

Matejko przypisywał niezwykle ważną rolę świętemu Stanisławowi, patronowi Polski. Wystarczy wspomnieć, że biskup pokazuje się w chmurach na niebie w "Bitwie pod Grunwaldem", ukończonej rok po prezentowanej pracy. Dzieło "Święty Stanisław karcący Bolesława Śmiałego" będzie można oglądać od 31 maja do 10 czerwca w warszawskim domu aukcyjnym DESA Unicum. Na wystawie znajdą się również wybitne dzieła uczniów Jana Matejki, m.in. aż trzy obrazy Jacka Malczewskiego.

To niewielki obraz - ma 35 na 47 cm. Był prezentowany w Krakowie, w Warszawie, potem trafił do prywatnej kolekcji i wtedy jeszcze w 1921 roku można było go oglądać na ekspozycji w Paryżu. Później słuch o nim zaginął na wiele dziesięcioleci. Odnalazł się w 2009 roku, został wystawiony na sprzedaż (podobno właściciel odkupił go od przyjaciół swoich rodziców) - dowiadujemy się z audycji "Wielka sztuka Małopolski" Magdaleny Łanuszki w Radiu Kraków. Wtedy kupiec się nie znalazł, czy teraz się uda? Cena wywoławcza obrazu to 1,5 mln złotych. 

Jan Matejko i "Św. Stanisław karcący Bolesława Śmiałego" - lustrzane odbicie "Kazania Skargi"

Historia konfliktu Bolesława Śmiałego z biskupem krakowskim, który doprowadził do wydania w 1079 roku rozkazu zabicia biskupa i poćwiartowania jego ciała, stał się przyczynkiem do powstania legendy, według której władca zamordował Stanisława własnoręcznie w kościele na Skałce podczas celebracji mszy przez biskupa.

Zobacz wideo Tak brzmiał głos Fridy Kahlo. Odkryto radiowe nagranie

Na obrazie Jana Matejki pokazany jest jednak wcześniejszy moment - przyczyna przyszłych, dramatycznych wydarzeń. Wedle wersji przyjętej przez malarza, było nią rozwiązłe życie króla i jego cudzołożny związek z Krystyną, żoną niejakiego Mścisława. Scena rozgrywa się w królewskiej alkowie. Z lewej strony biskup wskazując palcem na niebo grozi królowi potępieniem przez Kościół. Z prawej za szkarłatną kotarą siedzi para kochanków: król ubrany w zbroję, mściwie i wzgardliwie patrzący na Stanisława, oraz uwłaczająca biskupowi swą swobodną pozą Krystyna. Schemat kompozycyjny jest lustrzanym odbiciem pierwszego "krytycznego" obrazu Matejki jakim jest "Kazanie Skargi".

Więcej o: