Anglosaska moneta zwana złotym pensem lub mancus (po łacinie) to niezwykłe znalezisko mężczyzny, który natrafił na nią w pobliżu wsi Weast Dean (ponad 80 km w kierunku południowo-zachodnim od Londynu w Wielkiej Brytanii) w marcu ubiegłego roku. Odkrywca znalazł pensa na jednym z pól przy pomocy wykrywacza metalu - informowało BBC.
Numizmat waży 4,82 g i został wybity ok. 802-839 (IX wiek), czyli za czasów panowania Egberta. Był to anglosaski monarcha Wesseksu, któremu udało się zjednoczyć większość królestw Heptarchii (okres w historii Anglii, kiedy na jej terenie istniało siedem królestw założonych przez Anglosasów). Przez wiele osób jest on uznawany za pierwszego króla Anglii, choć sam nigdy się tak nie tytułował.
Odnaleziony złoty pens jest jedynym okazem, który znajduje się w prywatnych rękach (pozostałych siedem znajduje się w muzeach). 8 września odbędzie się aukcja, podczas której zostanie sprzedana. Wedle oczekiwań jej cena ma wynieść pomiędzy 150 a 200 tysięcy funtów, czyli od 800 tysięcy do miliona złotych.
Licytator Peter Preston-Morley z londyńskiego Dix Noonan Webb w rozmowie z BBC powiedział, że oglądanie monety było "bardzo ekscytującym" doświadczeniem. - Złote monety tego monarchy były całkowicie nieznane, dopóki nie znaleziono tej - tłumaczył. Jak dodał, moneta została przeanalizowana w czerwcu 2021 roku i okazało się, że wykonano ją ze złota wysokiej próby.
- Złoto o takiej czystości jest szczególnie plastyczne i łatwe do wybicia, ale także bardziej podatne na zużycie i uszkodzenia. Żadne ze śladów na powierzchni nie wydają się wskazywać na uszkodzenia lub zmiany spowodowane próbami zamontowania monety w celu wykorzystania jej jako broszki lub wisiorka - mówił ekspert.
Nie wiadomo, w której mennicy został wybity odnaleziony pens, choć prawdopodobnie stało się to w Southampton lub Winchester. Moneta nosi tytuł króla "Ecgbeorht Rex" wokół monogramu słowa Saxon - pisze "Salisbury Journal".
Peter Preston-Morley zaznaczył, że monet o tak dużej ilości złota nie wybijano codziennie, dlatego prawdopodobnie powstała ona na specjalną dworską lub religijną okazję, jak np. koronacja czy zjazd państwowy. Jeden złoty mancus był równowartością 360 bochenków chleba pszennego.