Rosyjska galeria sztuki Prezydenckiego Centrum Borysa Jelcyna, w oświadczeniu opublikowanym na swoim profilu w mediach społecznościowych przytacza wyniki śledztwa prowadzonego od chwili zniszczenia obrazu Anny Leporskiej. Zgodnie z jego treścią, winnym dewastacji dzieła sztuki jest "pracownik prywatnej organizacji prowadzącej działania ochroniarskie" na terenie obiektu.
Jak napisała w poście na Instagramie organizatorka wystawy Anna Reshetkina, cytowana przez The Moscow Times, ochroniarz ma około 60 lat i popełnił przestępstwo pierwszego dnia pracy.
Więcej najnowszych informacji na stronie głównej Gazeta.pl.
Do aktu wandalizmu doszło 7 grudnia 2021 roku podczas inauguracji wystawy w galerii sztuki Prezydenckie Centrum Borysa Jelcyna mieszczącej się w Jekaterynburgu. W jego wyniku ucierpiał obraz Anny Leporskiej "Trzy Figury" (1932-1934) ze zbiorów Państwowej Galerii Tretiakowskiej.
Wandal - wówczas nieznany - dorysował dwóm z trzech postaci oczy. Jak ustalono w toku śledztwa, użył do tego celu długopisu kulkowego. Uszkodzenia zostały zbadane następnego dnia przez konserwatora z Państwowej Galerii Tretiakowskiej. Dzieło wysłano następnie do Moskwy.
Obraz jest obecnie odnawiany. Uszkodzenia, według szacunków biegłego, zostaną zlikwidowane bez szkody dla dzieła sztuki.
Po incydencie galeria sztuki poinformowała o zainstalowaniu ekranów ochronnych, które mają zapobiec uszkodzeniom innych dzieł.
Anna Aleksandrowna Leporskaja to urodzona w 1900 radziecka artystka - malarka, graficzka, projektantka i muralistka. Była członkinią Związku Artystów Plastyków ZSRR i uczennicą słynnego rosyjskiego awangardowego artysty polskiego pochodzenia - Kazimierza Malewicza.
Podczas oblężenia Leningradu w czasie II wojny światowej Leporska była zaangażowana w przygotowywanie dzieł sztuki z Państwowego Muzeum Ermitażu do ewakuacji z miasta.
Wartość obrazu "Trzy figury" szacowana jest na ok. 74,9 mln rubli. Jest to równowartość blisko 4 mln złotych.