Spektakl "Ale z naszymi umarłymi" opowiada o apokalipsie zombie. Został wyreżyserowany przez Marcina Libera na podstawie prozy Jacka Dehnela i wystawiony w Teatrze im. Stefana Żeromskiego w Kielcach, który jest jednostką organizacyjną samorządu woj. świętokrzyskiego współprowadzoną przez Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego - informuje Onet.
Jak podaje Onet, na scenie kieleckiego teatru pojawiła się sztuka "Ale z naszymi umarłymi" opowiadająca o apokalipsie zombie. Podczas spektaklu ma pojawiać się m.in. scena z parą prezydencką, która zginęła w katastrofie smoleńskiej oraz premier Mateusz Morawiecki, tłumaczący, że nie trzeba już bać się pandemii.
Poseł Solidarnej Polski Mariusz Gosek uważa to za zbyt kontrowersyjne i niedopuszczalne. Zapowiedział, że poprosi marszałka woj. świętokrzyskiego Andrzeja Bętkowskiego, by ten odwołał dyrektora Teatru Żeromskiego w Kielcach Michała Kotańskiego.
"Spektakl wprost godzi i obraża uczucia wiernych i pamięć o zmarłych w katastrofie smoleńskiej, tragedii, w wyniku której zginęli pan prezydent śp. prof. Lech Kaczyński i pierwsza dama śp. Maria Kaczyńska" - pisał na Facebooku poseł Gosek.
"Na przelanej krwią katyńskiej ziemi, zginął także mój szef, śp. Przemysław Gosiewski, u którego gdy rozpoczynałem pracę, to było to biuro poselskie, przy ul. Sienkiewicza, mieszczące się 200 m od budynku teatru. Dla Kielczan ul. Sienkiewicza kojarzy się z teatrem dramatycznym, z pomnikiem wielkiego pisarza Henryka Sienkiewicza, z wyrytym na tym pomniku, ciągle żywym przesłaniem: Quo vadis, co znaczy: dokąd idziesz?" - czytamy na Facebooku posła Mariusza Goska.
Przeczytaj więcej podobnych informacji na stronie głównej Gazeta.pl.
"Warto zastanowić się Panie Dyrektorze, czy to nie pora, żeby 'ze sceny zejść'" - zwrócił się do dyrektora kieleckiego teatru Mariusz Gosek.