Ślub Norberta Kaczmarczyka (Solidarna Polska) odbył się w kościele pw. świętej Anny - Matki Najświętszej Maryi Panny w Bobinie w powiecie proszowickim w sobotę 20 sierpnia. Na weselu bawiło się ponad 500 osób, a jednym z prezentów dla młodej pary był wart 1,5 miliona złotych ciągnik. Kluczyki wręczył diler, a polityk później pisał w sieci m.in.:
... to brat wyraził zgodę na film, ponieważ to formuła promocyjna firmy sprzedającej, stosowana u wszystkich jej klientów. Nie wiedziałem, że brat udostępni mi w użytkowanie ciągnik, więc jako osoba publiczna nie mogłem też nikomu zakazywać nagrywania. Ciągnik pozostaje własnością brata więc to on podejmuje wszelkie związane z nim decyzje. Przekazanie traktora parze młodej miało charakter symboliczny, oznaczający udostępnienie go do użytku na gospodarstwie.
Komentarze negatywne związane z ciągnikiem i innymi elementami wesela nazywał w poście "brutalną napaścią polityczną".
Więcej ciekawych treści znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl
I to właśnie do tego prezentu nawiązał kabaret Neo-Nówka. "Wesele się udało, panna młoda zadowolona z prezentu. Taki sobie wymarzyła" - napisali w poście ze zdjęciem przedstawiającym jednego z członków zespołu w charakteryzacji. To znana z poprzednich skeczy Neo-Nówki "Luśka Paciaciakowa".
Polityk w sieci informował też po uroczystości w imieniu swoim i żony, że "koszty całej uroczystości ślubnej zostały pokryte z prywatnych środków obu naszych rodzin".
Warto też zauważyć, że w obronę polityka wzięły "Wiadomości" TVP. Tekst z paska informacyjnego głównego wydania programu:
Atak opozycji na prezent ślubny
także już zdążył stać się tematem żartów.
Pomóż Ukrainie, przyłącz się do zbiórki. Pieniądze wpłacisz na stronie pcpm.org.pl/ukraina