Ryszard Ostałowski przyszedł na świat 11 maja 1934 roku w Warszawie. Choć wychowywał się w czasach wojennych, które odcisnęły piętno na jego późniejszym życiu, to już od najmłodszych lat interesował się sztuką. Po ukończeniu obowiązkowej edukacji rozpoczął studia w warszawskiej szkole teatralnej, którą z powodzeniem ukończył w 1956 roku.
Debiut na ekranie zaliczył jeszcze przed uzyskaniem dyplomu, występując w 1955 roku w noweli "Trzy starty" jako Tadeusz Zaremba. Później kilkukrotnie pojawiał się na dużym ekranie w takich produkcjach jak "Wszystko na sprzedaż" Andrzeja Wajdy, "Potop" czy "Trędowata" Jerzego Hoffmana. Na swoim koncie miał również role w serialach. Do najpopularniejszych zaliczają się "07 zgłoś się", "Alternatywy 4" czy "Zmiennicy". Jednak jego prawdziwą pasją i największym powołaniem był teatr. Ostałowski związany był głównie ze stołecznymi placówkami. Występował na deskach Teatru Dramatycznego, Narodowego, Ludowego czy Współczesnego, a także w spektaklach Teatru Telewizji.
Prywatnie aktor był związany z dziennikarką, Ireną Ostałowską. Para poznała się pod koniec lat 60. i już na początku 1971 roku powitali na świecie owoc tej miłości, córkę Dominikę, która wiele lat później poszła w ślady sławnego taty. Rodzinna sielanka nie trwała długo. Aktor często zaglądał do kieliszka, dlatego kobieta podjęła decyzję o rozstaniu. Wówczas Dominika miała zaledwie 3 lata. — Czasy były wtedy ciężkie. W dodatku mama nie była kobietą specjalnie zaradną. Nigdy nie dbała o rzeczy materialne. (…) Dla mamy bardziej liczyły się sprawy duchowe: książki, sztuki teatralne, muzyka, intelektualne dyskusje. Taki był świat jej wartości. Mimo to starała się, by niczego mi nie brakowało — opowiadała gwiazda "M jak miłość" w wywiadzie dla magazynu "Tina".
Gdy Dominika stawiała pierwsze kroki na scenie, Ostałowski coraz bardziej pogrążał się w nałogu. Starał się spotykać z córką, a gdy nie było to możliwe, wysyłał do niej listy, które do dziś są jedyną pamiątką, jaka jej po nim została. Mimo starań ich relacja stale się pogarszała. — Ojciec był bardzo dobrym i uroczym człowiekiem, lecz jego wrażliwość okazała się większa niż umiejętność radzenia sobie z przeciwnościami losu — wspominała aktorka, dodając, że wielokrotnie starała się wyciągnąć go z uzależnienia, lecz nigdy nie chciał skorzystać z oferowanej mu pomocy. — To nas rozdzieliło — mówiła w "Rewii". W ostatnich latach życia Ryszard Ostałowski żył w skrajnej biedzie. Wielokrotnie był widywany, jak żebrał na ulicach, prosząc przypadkowych przechodniów o jedzenie czy papierosy. Aktor zmarł 2 listopada 1998 roku. W chwili śmierci miał 64 lata.