Wenecja w ILLUMInacjach. Startuje największe święto sztuki na świecie [ZDJĘCIA]

W sobotę startuje najbardziej prestiżowa wystawa sztuki nowoczesnej na świecie: 54. biennale sztuki w Wenecji. W tym roku pod tytułem przewodnim ?ILLUMInacje? swoje pawilony wystawia rekordowa liczba państw, niektóre po raz pierwszy w historii.

Tegoroczne biennale będzie rekordowe pod wieloma względami. Przede wszystkim składa się z największej w historii liczby pawilonów - aż 89 w porównaniu do 77 w poprzednim roku. Łącznie swoje prace pokaże 83 artystów, w tym aż 32 urodzonych po 1975 roku. Po raz pierwszy na festiwalu zaprezentują się artyści z Haiti, Bangladeszu, Arabii Saudyjskiej, po 21 latach przerwy wraca na wystawę Irak i Zimbabwe, a po 29 latach Indie. Ale nie zabraknie też stałych bywalców: Wielkiej Brytanii, USA, Grecji czy... Polski.

Już przed otwarciem polski pawilon wzbudzał dużo skrajnych emocji: po raz pierwszy nasz kraj reprezentuje twórca z innego kraju. Trylogia filmowa Izraelki Yael Bartany "...i zadziwi się cała Europa" bazująca na trudnych losach historii polsko-żydowskiej w Polsce wzbudziła kontrowersyjne opinie. Swoich rodaków z kolei Bartana zdenerwowała krytyką militaryzmu izraelskiego i komentarzami na temat konfliktu izraelsko-palestyńskiego.

Izraelka reprezentuje Polskę na biennale - czytaj artykuł >>

Nie tylko polski pawilon będzie mocno nasycony problemami narodowościowymi i polityką. Hasłem przewodnim tegorocznej wystawy są "ILLUMInacje". Słowo brzmi zwyczajnie, ale zapisane w ten sposób wzbudza oczywiste konotacje z pojęciem narodu.

Polityczne odniesienia można dostrzec w niemal wszystkich ekspozycjach. Raphael Chikukwa, kurator wystawy Zimbabwe, pierwszego kraju subsaharyjskiej Afryki na biennale, nazwał swój kraj "strefą ciszy z małym dostępem do platform wymiany informacji". Prezentowane w pawilonie malarstwo Mishecka Masamvu stara się uchwycić to uczucie, pokazując koszmarny wizerunek osoby śpiącej pod kocem, po której pełzają ogromnych rozmiarów krwistoczerwone winorośle.

W izraelskim pawilonie widać wyraźnie nawiązanie do dążeń terytorialnych Tel Awiwu i Palestyny. Sigalit Landau przedstawia leżących na podłodze trzech młodych mężczyzn grających w "nóż". Nazwa pracy Aszkelon 2001 to połączenie słów Aza i Aszkelon w strefie Gazy, dwóch miast gdzie plażą idzie granicą. Chłopcy rysują linie, które zamazują linie rówieśników.

U innych gości polityczne inspiracje są równie wyraźne: w pawilonie USA wystawia artysta z Puerto Rico, a przed pawilonem stoi czołg. Grecki pawilon w oczywisty sposób nawiązuje do kryzysu finansowego w tym kraju i jego społecznych następstw.

Dzień przed otwarciem najwięcej emocji wywołuje "Czarny Łuk" z pawilonu Arabii Saudyjskiej, autorstwa Shadii Raji Alem, instalacja w której obok siebie splatają się motywy islamskie i chrześcijańskie.

Przy wejściu goście mogą natomiast oglądać 24-godzinne wideo "Zegar" składające się z fragmentów ponad tysiąca filmów. A przy Grand Canal monumentalną rzeźbę Thomasa Houseago "L'Homme Pressé" - część równie monumetnalnej wystawy "The World Belongs to You" z kolekcji francuskiego bilionera François Pinault (prywatnie męża aktorki Salmy Hayek).

Biennale w Wenecji rozpoczyna się w sobotę 4 czerwca i potrwa do listopada 2011 roku.

Więcej o: