Na program pomocowy dla instytucji artystycznych, organizacji pozarządowych i przedsiębiorców prowadzących działalność kulturalną w dziedzinie teatru, muzyki i tańca, które ucierpiały z powodu epidemii koronawirusa, przeznaczono łącznie 400 mln zł. Problemem okazało się to, w jaki sposób i komu przydzielono środki w ramach tego Funduszu Wsparcia Kultury. Na liście beneficjentów z dużymi dotacjami znaleźli się m.in. bracia Golec, Kamil Bednarek, Grzegorz Hyży, Bracia Cugowscy oraz zespoły disco polo: Bayer Full oraz Weekend.
Minister kultury i dziedzictwa narodowego Piotr Gliński tłumaczył, że pieniądze z Funduszu Wsparcia Kultury zostały przyznane nie na podstawie artystycznych sympatii, ale za pomocą algorytmu. 14 listopada przyznał, że "znane nazwiska plus pieniądze to wizerunkowe seppuku". Dzień później zakomunikował, że zamiast tzw. ustawy celebryckiej decyduje się na wstrzymanie wypłat z Funduszu Wsparcia Kultury, a listę beneficjentów przekazuje "do pilnej ponownej weryfikacji".
Piotr Gliński skomentował swoją ostatnią decyzję na antenie radiowej Trójki.
- Wstrzymaliśmy Fundusz Wsparcia Kultury, ale apeluję o uczciwość debaty. To nie są pieniądze dla celebrytów, ale dla firm, które zatrudniają ludzi. Rzeczywiście w tych 2064 znalazło się kilka podmiotów, które z celebrytami są związane. Te przypadki zweryfikujemy - powiedział Piotr Gliński.
Pytany o sposób ustalania zasad przyznawania środków finansowych wicepremier powiedział, że "te pomysły rodziły się w dialogu z sektorem kultury".
- To był program, który od dawna był postulowany i był w jakimś sensie autorskim programem środowiska ludzi kultury i instytucji związanych z Ministerstwem Kultury, które się zajmują muzyką, tańcem, teatrem - dodał.
Na uwagę, że na liście beneficjentów znalazły się takie podmioty jak biuro rachunkowe, Piotr Gliński odpowiedział, że pewnie było to biuro rachunkowe związane z działalnością kultury, ale Ministerstwo Kultury będzie dopiero weryfikować takie sytuacje.
- Musimy zdawać sobie sprawę, że podobnie jak przy innych działaniach pomocowych dla polskiej gospodarki, te działania idą z algorytmu na zasadzie zaufania dla tych, którzy podają dane dot. swojej działalności. Tak jest w całej Europie. Nie jesteśmy w stanie przeprowadzać śledztw dotyczących poszczególnych podmiotów, które składają deklaracje - dodał Piotr Gliński.
Piotr Gliński zapowiedział także, że wstępne decyzje w sprawie Funduszu Wsparcia Kultury zostaną podjęte w poniedziałek 16 listopada.
- Nie wykluczam, że część rekompensat dla jego beneficjentów będzie utrzymana, a tam, gdzie potrzebna jest ich głębsza weryfikacja, wydanie decyzji zajmie kilka dni - zapowiedział minister.