"Gra o tron 8": Zdjęcia są zakończone. Emilia Clarke: To mnie rozwaliło

Aktorka bardzo przeżyła zakończenie zdjęć. Czy to znaczy, że plotki o uśmierceniu wszystkich bohaterów "Gro o tron" w finałowym odcinku są prawdziwe?

Prace nad ostatnim w historii sezonem "Gry o tron" dobiegają końca. Po tym, jak na planie padł ostatni klaps, Sophie Turner, wcielająca się w postać Sansy Stark, zamieściła na swoim Twitterze emocjonujący post:

- Wow. Moje serce jest złamane i pełne zarazem. Piękny, smutny, słodko-gorzki dzień - napisała.

Podobne odczucia po ostatnim dniu zdjęciowym miała Emilia Clarke, czyli serialowa Daenerys Targaryen. Aktorka zdradziła w wywiadzie z "Vanity Fair", że nagranie finałowej sceny było dla niej wielkim przeżyciem:

- To mnie rozwaliło. Świadomość, że będzie to ostatni posmak tego, czym jest Daenerys... - zdradza Clarke. I dodaje, że niełatwo będzie jej się rozstać z rolą Matki Smoków: - Ciężko odciąć się od roli, gdy jesteś z nią tak długo - przyznaje.

 

Zakończenie zdjęć może być dla aktorki tym cięższe, że prawdopodobnie jej postać zginie. Takie doniesienia pojawiły się po konferencji prasowej INTV , na której Francesca Orsi, jedna z przedstawicielek HBO, powiedziała o kilka słów za dużo:

- Czytaliśmy z obsadą skrypty kilku ostatnich odcinków ''Gry o tron''. To był naprawdę niezwykle mocny moment w naszym życiu i karierze. Nikt z obsady nie czytał wcześniej scenariusza. Nagle dowiedzieli się, że będą umierać jeden po drugim. Pod koniec aktorzy zaczęli płakać. Potem pojawiły się oklaski trwające 15 minut - ujawniła.

Stacja nie zdradziła, o których bohaterów chodzi, ale każdy fan serialu wie, że trzeba spodziewać się najgorszego. Wciąż pamiętamy ''Krwawe gody'' z 3. sezonu, kiedy okrutnie i zupełnie niespodziewanie zamordowano Robba Starka, Catelyn Tully i całą armię północy. Naprawdę nie chcemy przeżywać tego jeszcze raz.

"Gra o tron": rozpoczęły się prace nad 8. sezonem. Fani opanowali Belfast >>

8. sezon ''Gry o tron'' - kiedy premiera?

"Gra o tron" powróci z finałowym sezonem już w 2019 roku. Będzie też krótsza niż zazwyczaj - tym razem będzie liczyła 6 odcinków. Producenci David Benioff i Dan Weiss mówią, że przesunięcie daty premiery na następny rok zagwarantuje im czas potrzebny do dopieszczenia wszystkich odcinków.

Fani śledzący losu serialu domyślali się tego od kilku miesięcy. W pierwotnych planach ostatni sezon miał miano pokazać w czerwcu 2018 roku. Już teraz wiadomo, że to termin nierealny. Plotki przypadkiem potwierdziła jedna z gwiazd "Gry o tron", Sophie Turner (Sansa Stark). "Wymsknęło" się jej, że raczej nie spodziewa się powrotu serialu wcześniej, niż w 2019 roku. Teraz niestety przyszedł czas na oficjalne potwierdzenie.

To już ostatni sezon "Gry o tron"

Niestety, to już pewne. 8. sezon będzie tym ostatnim.

- Tak, myślę, że producenci mają bardzo konkretny plan na liczbę sezonów, które chcą zrobić. Gdybym mógł, zamówiłbym jeszcze 10 sezonów, ale bierzemy pod uwagę ich plan - twórcy robią wszystko, żeby ich serial był jak najlepszy - powiedział Casey Bloys, prezes HBO odpowiedzialny za programming w rozmowie z Variety.

Jednak nie martwcie się - HBO na pewno ma w planach nową, emocjonującą produkcję skierowaną do fanów Siedmiu Królestw. Możliwe, że w końcu doczekamy się też następnej części sagi "Pieśń lodu i ognia" George'a Martina (Przypominamy: George R.R. Martin wciąż nie napisał kolejnej części. Ma jednak dla fanów niespodziankę >>).

Tymczasem przypomnijcie sobie najzabawniejsze sceny z 7. sezonu  - "Gra o tron": To już koniec 7. sezonu. Tak zostanie zapamiętany [MEMY] >>

Saga "Pieśń Lodu i Ognia" dostępna jest w formie ebooków w Publio.pl >>

Więcej o: