Fani "Avatara" czekali na tę wiadomość od lat. Jak podaje portal Cinemablend.pl, prace na planie kolejnej części tego wizualnego widowiska trwają na dobre. Co ciekawe, James Cameron ujawnił, że od pierwszego klapsa minęło już 130 dni, a jedna z głównych aktorek, Zoe Saldana, zakończyła już nagrywanie swoich partii.
W tym tygodniu odbyła się konferencja CineEurope, w trakcie której James Cameron zaprezentował krótkie wideo, w którym przedstawił szczegóły pracy nad kolejną częścią "Avatara". Jak się okazuje, tym razem znacząca w filmie będzie woda.
Avatar 2 będzie podróżą do nigdy wcześniej nie widzianych części Pandory. Jak widać za moimi plecami, woda będzie stanowić bardzo ważną część filmu. Duża jego część będzie się toczyć pod jej powierzchnią.
Ale to nie wszystko. Cameron myśli przyszłościowo i już teraz nagrywa sceny także do trzeciej części filmu! Zapowiada także, że na "trójce" się nie skończy. James ma świadomość tego, że dla aktorów jest to ogromne wyzwanie i niełatwe zadanie.
Jednego dnia pracujemy nad scenami do drugiej części, a następnego do trzeciej. - ujawnił.
Wszystko wskazuje na to, że fanów "Avatara" czekają długie lata spędzone na Pandorze z tamtejszą społecznością.
Premiera "Avatara 2" jest datowana na grudzień 2020 roku. "Avatar 3" wejdzie do kin rok później. Kolejne dwie części zadebiutują w grudniu 2024 roku i w grudniu 2025 roku.
Cieszycie się?
KS