Platformy streaminowe, czyli te strony i aplikacje, na których możemy oglądać filmy i seriale, są w Polsce bardzo popularne. Netflix, który jest największą wypożyczalnią typu VOD, ma ponad 148 milionów subskrybentów. Teraz na rynek platform chce wkroczyć również Disney. Jednak firma zapowiedziała, że zamierza wprowadzić inną politykę działania niż Netflix czy HBO Go.
Disney razem z firmą Charter Company stworzył nową platformę streamingową Disney+. Widzowie będą mogli na niej zobaczyć wszystkie produkcje firmy i należących do niej studiów, np. "Kapitana Marvela" czy "Star Wars: The Clone Wars". Premiera jest przewidziana na 12 listopada, ale na razie wypożyczalnia będzie dostępna tylko w USA. Nie wiadomo czy są plany na rozszerzenie działalności Disney+ również na Europę.
Firma wzbudziła kontrowersję, ogłaszając, że wraz z wprowadzeniem Disney+ zamierza rozpocząć walkę z piractwem. Za główny problem uznała dzielenie się kontem z innymi osobami, czyli przekazywanie hasła widzom niesubskrybującym platformy.
Disney nie zdradził jak zamierza "ścigać" nielegalnych użytkowników. Jednym z możliwych sposobów, jakie może użyć firma jest nowość, którą przedstawiła niedawno Synamedia. Oprogramowanie firmy ma m.in. wychwytywać użytkowników przebywających w innych lokalizacjach niż te typowe dla jego subskrybentów.
Netflix, który jak na razie utrzymuje pozycję lidera wśród platform VOD, zawsze prowadził łagodną politykę wobec dzielenia się kontami. Mimo że z regulaminu wynika, że dzielenie się hasłem jest niedozwolone, nigdy nie było to przez Netfliksa egzekwowane. CEO firmy Reed Hastings uznał to nawet za dobry sposób marketingu oraz wywierania wpływu na kolejne pokolenia potencjalnych widzów.
Disney wywołuje na nowo dyskusję o tym, co należy uznawać za piractwo, bo dostęp do filmów i seriali na platformach jest płatny. Cena Subskrypcji Netfliksa waha się od 34 do 52 zł w zależności od tego, jaki pakiet wybieramy. Disney+ ma miesięcznie kosztować 6,99$ (około 27 zł). Disney uważa, że dzielenie się hasłem do konta z osobami, które za nie nie płacą również powinno być traktowane jak przestępstwo, jakim jest piractwo. Jakie dokładnie ograniczenia w dzieleniu się kontem z rodziną czy znajomymi będą miały osoby wykupujące subskrypcję, na razie nie wiadomo.