Każde domostwo w Wielkiej Brytanii i krajach Commonwealth, które chce korzystać z telewizji publicznej, ma obowiązek wnosić coroczną opłatę za licencję. Od kwietnia 2019 roku jej wysokość to 154,5 funta (794,16 zł) za oglądanie w kolorze lub 52 funty (267,29 zł) za licencję czarno-białą.
Wpływy z licencji są przeznaczane na działanie radia, telewizji i serwisów internetowych BBC - w latach 2017-2018 aż 75 proc. dochodów brytyjskiego nadawcy stanowiły właśnie opłaty licencyjne. Tymczasem, jak raportuje "The Times", Boris Johnson i jego ekipa są zdeterminowani, by pokazać, kto tu rządzi, pozbyć się licencji i tym samym "okroić" medialne imperium. Na pieńku z BBC mają już od kilku miesięcy.
Zobacz też: Boris Johnson nie chce komentować megxitu. "Jestem pewien, że to rozwiążą" >>
Według informacji "The Times", projekt ustawy, który 16 lutego wyszedł z 10 Downing Street, zakłada przede wszystkim zmianę modelu płatności z obowiązkowej licencji na dobrowolną subskrypcję. Rząd przewiduje również zmuszenie BBC do sprzedaży większości z 61 stacji radiowych nadawcy, a także likwidację części kanałów telewizyjnych, okrojenie serwisów internetowych i zabronienie gwiazdom BBC podejmowania się dochodowych zleceń w miejscach innych niż w programach publicznego nadawcy.
Sir David Clementi, prezes BBC, jeszcze przed ukazaniem się informacji o projekcie ustawy zażarcie bronił abonamentu za licencję. Argumentował m.in., że przejście do subskrypcji oznaczałoby utratę zarobków dla BBC, czego skutkiem byłaby konieczność zakończenia emisji wielu popularnych programów. Jak zapowiedział Clementi, wśród nich jest np. uwielbiany przez małych i dużych kanał dla dzieci CBeebies. Dziennikarz Stuart Heritage napisał na łamach "The Guardian":
Weźcie mój abonament. Możecie go podwoić albo i potroić. Oddam wam mój PIN do karty i kluczyki do auta, jeżeli obiecacie, że zostawicie CBeebies w spokoju. To jest klejnot w koronie BBC, który czyni rodzicielstwo łatwiejszym. (...) Jeśli CBeebies zniknie, ludzie wyjdą na ulice i zaczną się zamieszki.
Ministrowie mają na to dość stanowczą odpowiedź. "The Times" usłyszał od źródła znajdującego się wśród bliskich współpracowników Borisa Johnsona:
Nie żartujemy z opłatą za licencję. Jesteśmy teraz w trakcie konsultacji i na pewno w nią uderzymy. Trzeba koniecznie wprowadzić model subskrypcji [dla BBC]. Mają setki radiostacji, mnóstwo kanałów w telewizji i ogromną stronę internetową. Musimy to wszystko ukrócić.
Brytyjski rząd jest zdania, że BBC powinno się skupić na rozwijaniu World Service, czyli oddziału zajmującego się produkcją wszystkich programów radiowych oraz niektórych telewizyjnych dla zagranicy. Co istotne, World Service to jedyna odnoga BBC, którą w całości finansuje właśnie rząd (konkretnie - ministerstwo spraw zagranicznych).
Napięcie na linii 10 Downing Street-BBC w ostatnim czasie znacznie urosło głównie przez sposób, w jaki publiczny nadawca porusza kwestie polityczne. "The Times" jako przykład przywołuje fakt, że najważniejsi urzędnicy nigdy nie są zapraszani do "Today", flagowej audycji nadawanej przez Radio 4. Spore kontrowersje wywołała też niedawna decyzja o podniesieniu kosztu abonamentu o 3 funty oraz o odejściu przez BBC od polityki niepobierania opłat od osób powyżej 75. roku życia.
W czerwcu 2019 roku ogłoszono, że ulga od abonamentu będzie przysługiwała wyłącznie rodzinom z niskimi dochodami, których członkiem jest co najmniej jedna osoba pobierająca emeryturę lub rentę. Wcześniej, w 2015 roku, nadawca dogadał się z rządem i zobowiązał do przejęcia kosztów zapewnienia darmowych licencji całej grupie wiekowej 75+, jednak okazało się, że utrzymanie takiej opcji pochłonęłoby 1/5 budżetu BBC.
Ministrowie obecnie konsultują się co do dekryminalizacji niepłacenia abonamentu telewizyjnego, która miałaby wejść w życie w 2022 roku. Sugerują przy tym, że od 2027 roku licencje mogą zostać całkowicie zniesione. Właśnie na ten rok przypada przedłużenie Karty BBC, która reguluje zasady działania publicznego nadawcy. W reakcji na wypowiedzi sir Davida Clementiego dotyczące potencjalnych strat finansowych dla BBC w związku z obraniem modelu subskrypcji, źródło "The Times" stwierdziło:
BBC cudownie uzasadnia swoje znaczenie. Jeśli faktycznie jest ono tak ważne dla mieszkańców naszego kraju, to ci z pewnością chętnie za tę subskrypcję zapłacą.