Sprawa Trójki w Senacie. Prezeska PR: Słuchalność spadała w czasie, kiedy ci dziennikarze pracowali - to jest fakt niezaprzeczalny

"Ja cztery lata temu skasowałam Trójkę z listy stacji, nie mogłam tych ekspertów słuchać, ale żyłam z tym radiem 30 ponad lat", "A ja właśnie z przyjemnością wróciłam do zdekomunizowanej Trójki" - takie opinie znalezione w sieci czytała prezeska Polskiego Radia przed senacką komisją. Jej zdaniem spadek słuchalności Trójki to wina dziennikarzy.
Zobacz wideo Afera w „Trójce”. Girzyński: To sabotaż polityczny

Po unieważnieniu ostatniego notowania Listy Przebojów Programu Trzeciego na temat sytuacji w Trójce debatuje senacka komisja kultury i środków przekazu. Prezeska Polskiego Radia Agnieszka Kamińska mówiła na posiedzeniu o przyczynach odpływu słuchaczy. Powiedziała m.in., że to przez dziennikarzy znacząco spadła słuchalność stacji. Kamińska mówiła, siedząc przed senatorami:

Wiele Państwo mówili o słuchalności, a ta spadała od wielu wielu lat. Te audycje były tworzone przez tych dziennikarzy, którzy właśnie odchodzą. Słuchalność spadała, nie mówię, że przez Niedźwieckiego, ale w czasie, kiedy ci dziennikarze pracowali - to jest fakt niezaprzeczalny.

Afera w Trójce. Prezeska PR czyta posty z internetu

- A propos słuchaczy. Mówili państwo, ze słuchacze dzwonią, mówią o tym, co się dzieje dzielą się opiniami. Mieli prawo. Ja chciałabym się podzielić tym, co znalazłam w internecie - mówiła także prezeska PR, a następnie zaczęła cytować wiadomości znalezione w internecie.

Kamińska czytała: "Ja cztery lata temu skasowałam Trójkę z listy stacji, nie mogłam tych ekspertów słuchać, ale żyłam z tym radiem 30 ponad lat", "A ja właśnie z przyjemnością wróciłam do zdekomunizowanej Trójki", "Co racja to racja, moja córka słucha głownie popu i hip-hopu w necie, a Trójka to jakieś średniowiecze". Kolejny: "Radio dla dziadków, nie może się utrzymać, przyszłość radia analogowego nie istnieje".

Prowadząca posiedzenie komisji skomentowała te wiadomości, przyznając, że pierwszy raz się na komisji kultury zdarzyło, by prezes radia czytał niepochlebne opinie na temat swojej firmy. Potem dodała, że to ci, którzy kierują rozgłośnią "powinni bronić Trójki, a wszystkich polityków wyrzucać z radia na zbity łeb".

Szef związku zawodowego dziennikarzy Trójki: Niedźwiecki dba o każdą piosenkę

W spotkaniu uczestniczyli przedstawiciele Polskiego Radia (oprócz Kamińskiej dyrektor i redaktor naczelny Trójki Tomasz Kowalczewski) i jego byli pracownicy, m.in. Agnieszka Szydłowska i Michał Nogaś, a także zawieszony po piątkowej audycji Bartosz Gil. Na początku posiedzenia Ernest Zozuń, przedstawiciel związku zawodowego dziennikarzy Trójki, bronił ludzi odpowiedzialnych za przygotowanie Listy Przebojów Programu Trzeciego, zwracając się bezpośrednio do Kowalczewskiego. - Ty, Tomku doskonale wiesz, kim jest Marek Niedźwiecki. Doskonale wiesz, że on przygotowuje każdą swoją audycję najbardziej pieczołowicie, jak to jest tylko możliwe. Dba o każdą piosenkę i o każdą nutkę, żeby jak najpiękniej opowiedzieć słuchaczom tę swoją muzyczną historię. Doskonale wiesz, kim jest Bartek Gil, który tutaj jest z nami, że jest to szalony chłopak, który przeszukuje świat muzyki, by do Trójki ściągnąć najpiękniejsze brzmienia, by ta antena brzmiała nie tak, jak wszystkie inne - mówił i kontynuował:

Ty wiesz, że oni są najuczciwszymi ludźmi na świecie. Co spowodowało, że wylałeś na nich cysternę nieczystości? Gdzie straciłeś i co spowodowało, że straciłeś przyzwoitość? Co spowodowało, że się nas wyrzekłeś?

Jeszcze przed jego rozpoczęciem reporter TVN24 zapytał Kowalczewskiego, dlaczego wysłał słynnego już SMS-a do szefa redakcji muzycznej Trójki Piotra Metza. "Piotrze, dopilnuj, aby piosenka, o której rozmawialiśmy, nie była na Antenie" - brzmiała treść wiadomości. - Miałem podstawy. Ale teraz nie będziemy o tym rozmawiać. Nikt nie kazał wysyłać mi tego SMS-a - odparł na senackim korytarzu dyrektor PR III. Wyraźnie wyprowadzony z równowagi, Kowalczewski stwierdził na koniec, że to nie piosenka Kazika miała drogą SMS-ową "zniknąć" z anteny. - Niczego nie cenzurowałem. A wie pan jaką o piosenkę chodzi? Nie mówiłem o piosence Kazika - mówił Kowalczewski.

Anna Gacek komentuje: Robiliśmy autorskie radio. Ten sms wszystko skończył >>

Trójka bez Niedźwieckiego, Metza, Olszańskiego, Szydłowskiej...

Od początku roku z Trójki odeszło kilkanaście osób, które tworzyły stację przez lata. W styczniu nie przedłużono umowy z Dariuszem Rosiakiem, w marcu z Trójką pożegnali się m.in. Anna Gacek i Wojciech Mann. Najnowsza fala odjeść przetoczyła się przez radio, kiedy anulowane zostało 1998. notowanie "Listy Przebojów Trójki", które wygrała piosenka Kazika "Twój ból jest lepszy niż mój".

Władze stacji utrzymują, że głosowanie zostało sfałszowane, a utwór przepchnięty ręcznie na pierwsze miejsce z czwartego - pojawiły się oskarżenia jednego z pracowników, ale bez podania nazwiska. W związku z działaniami kierownictwa wielu byłych i obecnych pracowników Programu Trzeciego Polskiego Radia protestowało w ostatnich dniach przeciw działaniom prezeski Polskiego Radia i redaktora naczelnego Trójki. W ostatnich dniach odeszli ze stacji m.in. długoletni prezenterzy i dziennikarze, tacy jak Marek Niedźwiecki, Piotr Kaczkowski, Tomasz Rożek, Marcin Kydryński, Piotr Stelmach, Michał Olszański, Piotr Metz czy Agnieszka Szydłowska.

Więcej o: