"U kilku uczestników uroczystości pogrzebowych Jerzego Pilcha badania potwierdziły zakażenie koronawirusem. Pogrzeb odbył się na początku czerwca na cmentarzu w Kielcach. Pisarza żegnało w sumie kilkadziesiąt osób" - informowała Gazeta.pl 18 czerwca. Tego samego dnia zespół Radia Nowy Świat za pośrednictwem Facebooka poinformował, że start rozgłośni może zostać przesunięty. Przyznali, że u jednego ze współpracujących ze stacją dziennikarzy potwierdzono zakażenie koronawirusem, a pracownik ten w niedzielę 14 czerwca odwiedził siedzibę stacji.
W czwartek Michał Nogaś, w latach 2000-2016 związany z radiową Trójką, a obecnie zajmujący się literaturą w serwisie wyborcza.pl i szykujący się do startu Radia Nowy Świat, napisał, że chodzi o niego. Podkreślił, że o ryzyku zakażenia poinformował pracodawcę niezwłocznie, jeszcze przed otrzymaniem pozytywnego wyniku testu na obecność koronawirusa. Dziennikarz dodaje:
Wiszę na telefonie przez kilka godzin. Dzwonię do wszystkich osób, z którymi miałem kontakt w dniach wskazanych przez specjalistów ze stacji sanitarno-epidemiologicznej. Sanepid obejmuje kwarantanną moich przyjaciół, kilku twórców, współpracowników, osoby z Radia Nowy Świat, Agory, z którymi widziałem się w dniach, w których mogłem zarażać. Demoluję im życie prywatne i zawodowe, ale wszyscy przyjmują sytuację z zaskakującym mnie zrozumieniem. Wiem, że wszyscy, których mógłbym zarazić, zostali przeze mnie poinformowani. Dzisiaj wiem już, że nikt z nich nie zachorował.
Pisze też, że po kilku dniach "się zaczęło". "Plotka idzie przez miasta, zaczynam dostawać smsy, odbierać telefony" - czytamy we wpisie Nogasia, który ma pretensje o natarczywość niektórych dziennikarzy. Podkreśla, że informacje o stanie zdrowia powinny być prywatną sprawą każdego człowieka. Dlaczego więc zdecydował się publicznie napisać o swojej chorobie?
Jak przyznaje, największy wpływ miał na to wstępniak opublikowany w magazynie branżowym "Press". "Dowiaduję się z tekstu między innymi, że z mojego powodu doszło do nowych zachorowań w Agorze (nie jest to prawda, wstyd mi, że naczelny branżowego pisma nie sprawdził, ale co tam...), że (...) przecież media informują o chorobie różnych osób, dlaczego więc nie informują o chorobie dziennikarzy (cóż, być może pan redaktor zapomniał zauważyć, że człowiek może, ale nie musi, ogłaszać światu swojej choroby, zwłaszcza gdy nie jest premierem rządu Jej Królewskiej Mości lub wiceministrem środowiska w polskim rządzie)" - wylicza Nogaś.
"Po pierwsze, to, czego sam doświadczyłem ze strony osób żywiących się plotkami i przekazujących nieprawdziwe informacje, jest najlepszym, namacalnym przykładem stygmatyzowania osoby, która była chora na COVID-19" - pisze Nogaś. "Po drugie, trwa pandemia i osób z koronawirusem i COVID-19 przybędzie. Jeśli to Państwa spotka - czego absolutnie nie życzę - proszę nie ulegać presji i postępować zgodnie z zaleceniami oraz własnym sumieniem, oby najuczciwiej. Dowiedzą się też Państwo w tym niełatwym czasie, na kim można polegać, a kogo omijać z daleka" - kontynuuje.
Radio Nowy Świat ma rozpocząć nadawanie 10 lipca. Początkowo start był zaplanowany na 26 czerwca. Na antenie internetowej rozgłośni występować będą m.in. Wojciech Mann, Jerzy Sosnowski, Michał Nogaś, Marcin Kydryński, Wojciech Waglewski, Fisz, Eliza Michalik, Grzegorz Markowski, Katarzyna Kasia, Jose Torres, Krzysztof Łuszczewski, Kuba Badach, Andrzej Poniedzielski i Marek Napiórkowski.
Wojciech Mann w Radiu Nowy Świat nie tylko o poranku. Poprowadzi audycję "Mała kawa" >>