Roman Polański został pozbawiony członkostwa w Akademii w 2018 r. Przyczyną jego wyrzucenia było postępowanie karne prowadzone przeciwko reżyserowi od roku 1977. Polański został wówczas oskarżony o gwałt na 13-letniej dziewczynce.
Polski reżyser w 2019 r. złożył pozew w trybie cywilnym, oskarżając Akademię o to, że nie zagwarantowała mu prawa do przedstawienia własnych argumentów oraz ograniczyła jego prawo do apelacji. Sędzia Mary H. Strobel z Sądu Najwyższego w Los Angeles napisała w orzeczeniu ogłoszonym 25 sierpnia, że Polański "miał możliwość przedstawienia wszelkich dowodów, które uznawał za istotne".
- Jesteśmy zadowoleni, że sąd potwierdził, iż działania Akademii wobec pana Polańskiego były uczciwie i rozsądne - stwierdziła Akademia w cytowanym przez Agencję Reutera oświadczeniu. Harland Braun, amerykański prawnik Polańskiego, stwierdził, że reżyser prawdopodobnie nie będzie wnosił odwołania. - On nie ma takiej chęci. Po prostu chce być traktowany uczciwie - powiedział adwokat.
Polański został wykluczony z Akademia Sztuki i Wiedzy Filmowej razem z Billem Cosbym, który w 2018 r. został skazany za napaść seksualną. Decyzja Akademii podjęta po 40 latach od oskarżenia Polańskiego o gwałt na 13-latce spowodowana była trwającą od niemal roku akcją "Me Too". Wcześniej Akademia wyrzuciła ze swojego grona Harveya Weinsteina. Oskarżenia o przemoc seksualną skierowane wobec producenta filmowego rozpoczęły ruch "Me Too".
87-letni Polański jest jednym z najbardziej znanych polskich reżyserów na świecie. Popularność w Stanach Zjednoczonych zdobył dzięki filmom "Dziecko Rosemary" i "Chinatown". W 2003 r. zdobył Oskara dla najlepszego reżysera za film "Pianista". Polak nie pojawił się na uroczystości rozdania nagród. Od 1977 r. jest poszukiwany przez amerykański wymiar sprawiedliwości.