Nowość w Radiu Nowy Świat. Jerzy Stuhr będzie czytał kryminalną powieść Andrusa i Zimińskiego

9 stycznia na antenie Radia Nowy Świat pojawi się ciekawa nowość - kryminalna powieść w odcinkach autorstwa Artura Andrusa i Wojciecha Zimińskiego, którą po mistrzowsku zinterpretował Jerzy Stuhr. "A koń w galopie nie śpiewa" to humorystyczna opowieść o Kazimierzu Kortuniu, pracowniku ogrodu botanicznego, który zostaje przez przypadek uwikłany w morderczy suspens i podejmuje próbę rozwiązania go na własną rękę.

"A koń w galopie..." to historia kryminalna jakich wiele, jednak unikatowość powieści kryje się w procesie twórczym. - Nie cierpię wręcz pracować w samotności, a wirusowa pandemia zmusiła nas do ograniczenia kontaktów z ludźmi i zamknięcia w czterech ścianach. Trzeba było wymyślić coś, co bezpiecznie można robić zespołowo - zdradza Wojciech Zimiński, pomysłodawca i współautor powieści. - Przypomniała mi się taka dziecięca zabawa, która polegała na tym, że rysowało się postać. Jedna osoba rysowała głowę, zwijała ją w trąbkę i przekazywała drugiej, która rysowała szyję, kolejna rękę i tak dalej. Pomyśleliśmy z Arturem Andrusem, że to będzie dla nas świetna zabawa twórcza i tak w pandemii powstała nasza powieść "A koń w galopie nie śpiewa". Mamy nadzieję, że ten wariacki pomysł spodoba się słuchaczom.

Zobacz wideo Aktorskie rodziny, czyli jak zaczynał Maciej Stuhr [Popkultura]

Artur Andrus i Wojciech Zimiński napisali powieść kryminalną - i wzajemnie sprawiali sobie kłopoty

W środę na antenie Radia Nowy Świat Jerzy Stuhr zdradził, że powieści Andrusa i Zimińskiego lepiej mu się słuchało, niż czytało. Dlaczego? - Jest napisana wykwintnym stylem, a fabuła jest bardzo złożona, więc musiałem się przy niej troszkę napracować. Dowcip i skojarzenia z angielskim humorem powieści zachęcają do słuchania tej zawiłej intrygi - wyjaśnił aktor. I dodał, że choć sam kryminałów z reguły nie czytuje, to z niecierpliwością czeka na rozwój wydarzeń.

Każdy rozdział pisany przez jednego autora kończył się tak, by ten drugi miał kłopot z rozwinięciem fabuły z zachowaniem logicznego biegu opowieści. Tak powstawała postać głównego bohatera – Kazimierza Kortunia, który dzięki swoim natręctwom i dziwactwom z odcinka na odcinek staje się coraz bardziej kompletny i daje się poznać słuchaczowi. - Jedyne, co ustaliliśmy to fakt, że mamy bohatera, ale jego cechy, zachowania, decyzje to fabuła wymyślana przez każdego z nas na bieżąco. I kiedy czytaliśmy odcinek napisany przez drugiego, to zawsze było spore zaskoczenie i wysoka poprzeczka do wybrnięcia z "zasadzki" postawionej przez współautora - zapewnia Zimiński.

Powieść ma dziesięć odcinków, które raz w tygodniu będą emitowane w Radiu Nowy Świat. Fabuła się rozkręca, ale nie ma jeszcze zakończenia. Nie wiemy, kim jest denatka, co łączy ją z paryską zbrodnią sprzed 30 lat, czego dowie się Kortuń w trakcie swojego śledztwa... Ciągle pozostaje też pytanie, czy dowiemy się, dlaczego "koń w galopie nie śpiewa"?

- Tytuł miał być równie absurdalny, jak sama treść powieści, ale ja mogę wytłumaczyć się jedynie z głoski "A" w tym tytule - mówi Artur Andrus, drugi z autorów powieści. - Bo "Koń w galopie nie śpiewa" to dzieło Wojtka, ja dodałem pewną wątpliwość w postaci "a". Pisanie tej historii jest dla nas dobrą zabawą twórczą i zobaczymy, dokąd nas zaprowadzi i jaka będzie rola… galopującego konia.

"A koń w galopie nie śpiewa" - powieść w odcinkach w niezwykłej kreacji Jerzego Stuhra - to pierwszy taki format w Radiu Nowy Świat. - To projekt tworzony dla przyjemności i z przyjemnością, zwłaszcza że mamy do czynienia ze znakomitymi autorami i narracją aktorską na najwyższym możliwym poziomie - zaznacza redaktor naczelna Magda Jethon, która sprawuje opiekę nad produkcją.

Premiera pierwszego odcinka odbędzie się w sobotę, 9 stycznia o godzinie 12:45. Poprzedzi ją rozmowa z autorami o 12:00. Kolejnych przygód botanika Kortunia będzie można słuchać w każdy czwartek przed 13.00.

Więcej o: