"To, co wypisują i głoszą w wolnych mediach co niektórzy, to nie mieści się w zdrowej głowie" - napisał na Facebooku Lech Wałęsa i dołączył link do swojego nowego kanału na YouTubie. Były prezydent zamierza umieszczać na nim materiały wideo, które jego zdaniem w sposób najbardziej wiarygodny przedstawiają historię Solidarności i jego udział w budowaniu demokratycznej opozycji w Polsce. "To nie jest tłumaczenie się, to nie jest wybielanie się" - podkreśla.
Lech Wałęsa nie będzie zarabiał na swoim kanale, nie korzysta też z usług żadnej agencji, która pomagałaby mu wybierać odpowiednie materiały. Jak zdradził w rozmowie z portalem Wirtualne Media:
Sprawdzam sobie teraz różne miejsca, rozmaite filmy z różnych spotkań i jestem sam zadziwiony, że ja tego nie widziałem. W związku z tym jeśli ja nie widziałem, to inni jeszcze bardziej nie widzieli. Chcę im to pokazać.
Były prezydent rozpoczął projekt, bo zależy mu, by "nie zaginęła pamięć" o tym, co zrobił. A to ważne, bo jego zdaniem "99 proc. tematów" w internecie jest przekazanych "kłamliwie". "Dlatego wybaczcie mi, będę jako świadek wielu zdarzeń do znudzenia WIELOKROTNIE podawał dowody, dokumenty i świadków. (...) Przysięgam, że będę podawał tylko znaną mi prawdę" - napisał na Facebooku. Wirtualnym Mediom też przekazał, że ważne jest dla niego sprostowanie przekazów publicznego nadawcy, bo jak twierdzi "telewizja Kurskiego robi propagandę":
Zamysł jest taki, że puszczę trochę informacji, zainteresuję młodzież, jak wyglądała prawda, a nie te kłamstwa Kurskiego. Tam jest dużo kłamstwa. Jakiś profesor opisuje w internecie, podaje kłamstwa i pyta 'kto to był Wałęsa'. Człowieku, trzaśnij się w łeb!
Założony w tym tygodniu kanał Lech Wałęsa ma w chwili powstania tego artykułu 618 subskrypcji, były prezydent umieścił tam około 12 różnych archiwalnych nagrań opisujących m.in. działalność NSZZ "Solidarność" w okresie lat 70. kiedy to on był przewodniczącym związku. Nagrania pojawiają się także na facebookowym profilu prezydenta:
Przypomnijmy, że od ośmiu lat kanał na YouTubie ma Instytut Lecha Wałęsy, który subskrypcji w tym czasie uzbierał 79.