Ludzie kultury wspierają protest Media bez wyboru. "Walczmy o wolne media, bo obudzimy się w czarnej totalitarnej dupie"

Media bez wyboru to akcja, w której różne media zwracają uwagę na to, że polski rząd chce obciążyć firmy medialne - działające legalnie, nieuchylające się od opłat i składek - dodatkowym podatkiem od reklam. Argumentuje to zwalczaniem skutków pandemii COVID-19, ale choć politycy Prawa i Sprawiedliwości twierdzą, że część tych pieniędzy miałaby trafić do nich poprzez Fundusz Wsparcia Kultury, protest poparło wielu ludzi kultury.

10 lutego m.in. Gazeta.pl, Onet.pl, Interia.pl, Polsat, TVN, TV Puls, TVN 24, "Gazeta Wyborcza", Tok FM, OKO.press i wiele innych "zaciemniły" swoje strony, uniemożliwiając dostęp do treści, by pokazać możliwe  reperkusje działań rządu i wyrazić solidarność. Zdaniem Gazeta.pl i wielu innych sygnatariuszy listu do prezydenta Andrzeja Dudy w tej sprawie rezultatem takiego działania w trudnym czasie pandemii może być likwidacja części medialnych biznesów.

Protest Media bez wyboru wspierają ludzie kultury. Musiałowski: Wolimy świat, w którym każde TVP Info ma swoje TVN 24

Piosenkarka Daria Zawiałow, która wczoraj odebrała jedną ze statuetek Bestsellery Empiku 2020, dzisiaj zamieściła w mediach społecznościowych parafrazę hasła, które pojawia się w ramach akcji Media bez wyboru. Zamiast słów "tu miał być twój ulubiony serwis internetowy/program", napisała:

Tu miał być twój ulubiony kraj.

"Nie ma powietrza, aby oddychać, nie ma sądów, nie ma prawa dla inności, nie ma szacunku, nie ma zasad, nie ma możliwości, aby dokonać wyboru, i za chwilę nie będzie mediów. Niemożliwe staje się możliwe" - pisze w swoim poście aktorka Zofia Zborowska. 

 

Z kolei Maciej Musiałowski zachęca, by wysłać list otwarty polskich mediów do władz Rzeczpospolitej Polskiej do prezydenta, premiera, czy posła w swoim okręgu. Aktor znany m.in. z filmu "Sala samobójców. Hejter" pisze: "I od razu powiedzmy sobie uczciwie, z wieloma mediami podpisanymi pod listem nie jest nam osobiście po drodze. Ale niech ten fakt nie przesłoni tego, o co tak naprawdę toczy się stawka. A toczy się o różnorodność, swobodę wypowiedzi i możliwość wyboru" i dodaje:  

Zdecydowanie bardziej wolimy świat, w którym każde TVP Info ma swoje TVN 24, a każda 'Gazeta Polska' swój Onet niż świat, w którym Jacek Kurski gada do lustra.

Insta story - Maciej Musiałowski o akcji Media bez wyboruInsta story - Maciej Musiałowski o akcji Media bez wyboru Instagram /Maciej Musiałowski

Robert Janowski zamieścił z kolei w sieci zdjęcie przedstawiające pięciolinie, na których zamiast nut wpisał tekst "Tu powinna być piosenka". 

 

Artyści piszą: "Gdzie my się obudzimy?", "dzieją się w Polsce złe rzeczy"

Także aktorka i reżyserka Olga Bołądź skomentowała plany rządu, który chce nałożyć na media podatek od przychodów z reklam, a także protest mediów. "WTF? Gdzie my sie? obudzimy? #mediabezwyboru Walczmy o wolne media, bo obudzimy się w czarnej totalitarnej dupie #wolnaopiniapubliczna" - napisała na Instagramie. Z kolei Joanna Koroniewska podkreśla: "To nie jest kolejny NIC nie znaczący łańcuszek. Jestem w szoku, że dożyłam takich czasów. Ale fakt, że tyle osób, przedstawicieli mediów i przede wszystkim samych MEDIÓW, którym na co dzień nie jest po drodze, się jednoczą, jest jasnym i mocnym sygnałem, że dzieją się w Polsce złe rzeczy".

Zdaniem Gazeta.pl rolą mediów nie jest walka ze skutkami pandemii - to rola rządu. Naszą rolą jest rzetelne informowanie Obywateli. Nie ma wolnego kraju bez niezależnych mediów. Nie ma wolności bez wolności wyboru. Dlatego walczymy o wielość i różnorodność mediów w Polsce. A przede wszystkim - o prawo wyboru dla Was, naszych Czytelników - więcej na ten temat >>

Zobacz wideo Polska wysycha. Za niecałe 100 lat kraj może być stepem

Akcję Media bez wyboru wsparli publicznie także m.in. muzycy: Krzysztof Zalewski, Natalia Kukulska, Mela Koteluk, Natalia Przybysz, aktorzy: Leszek Żurek, Aleksandra Popławska, Marta Żmuda Trzebiatowska, Michał Żebrowski czy Janusz Chabior, organizatorzy Kraków Live Festival, American Film Festival, Alter Art czy księgarnia Big Book Cafe. Organizatorzy festiwalu Millenium Docs Against Gravity zaznaczyli: "Od wielu lat pokazujemy na naszym festiwalu filmy dotyczące wartości niezależnego dziennikarstwa. Jednak nie byłoby naszego festiwalu, sekcji o dziennikarstwie ani możliwości prawdziwej, rzetelnej dyskusji wokół filmów, gdyby nie praca niezależnych dziennikarzy. Jesteśmy z Wami!".

Więcej o: