William Smith zmarł w poniedziałek 5 lipca w wieku 88 lat. O śmierci aktora poinformowała w rozmowie z "USA Today" jego żona Joanne Cervelli Smith.
Smith urodził się w 1933 r. w Columbii w stanie Missouri. Na wielkim ekranie debiutował już się jako dziecko, na początku lat 40. (m.in. w "Duchu Frankensteina" i "Pieśni o Bernadette"). Po ukończeniu szkoły średniej zaciągnął się do United States Air Force i służył w trakcie wojny koreańskiej. Za rany odniesione w boju uhonorowano go Purpurowym Sercem. Brał też udział w misjach National Security Agency nad Rosją. Studiował m.in. na Sorbonie i Uniwersytecie Kalifornijskim. Opanował pięć języków, odnosząc sukcesy również na polu sportowym - trenował m.in.: kulturystykę, boks, lekkoatletykę, a także kung-fu i kenpō.
Karierę naukową porzucił na rzecz aktorstwa pod koniec lat 50. Początkowo dorabiał w reklamach i pełnił na planie funkcję kaskadera. Później coraz częściej otrzymywał angaże w serialach - Smitha można było oglądać m.in.: "Asfaltowej dżungli (1961), "Laredo" (1965-67), "Columbo" (1972), "Kung Fu" (1973), "Hawaii Five-O", (1979-80), "Napisała: Morderstwo" (1986) czy "Strażniku Teksasu" (1995). Jego najbardziej znaną serialową rolą była jednak kreacja Anthony'ego Falconettiego w "Pogodzie dla bogaczy" (1976).
Smith zagrał również w wielu filmach "klasy B", by wspomnieć tylko o: "Frisco Kid" w reżyserii Roberta Aldricha (1979), "Szybkiej bandzie" Davida Cronenberga (1979), "Jak tylko potrafisz" Buddy'ego Van Horna czy "Conanie Barbarzyńcy" Johna Miliusa (1982). Po raz ostatni pojawił się w filmie "Cynicy i praktycy" z 2020 roku.