Czym właściwie jest binge-watching? Chodzi o kompulsywne oglądanie filmów lub seriali, które określa się także jako marathon-viewing. W rzeczywistości jest ono o wiele starsze, niż same platformy streamingowe, ale rozwój rynku VOD ma tu duże znaczenie. Nauczyliśmy się, że treści tego rodzaju są dosłownie na kliknięcie od nas i można z nich korzystać do woli pod warunkiem, że znajdziemy na to czas.
Bardzo wkręcasz się w seriale? Binge-watching być może dotyka i ciebie. Typowym zachowaniem dla osoby, której dotyka ta przypadłość, jest siadanie przed telewizorem lub komputerem by obejrzeć jeden odcinek serialu, ale pozostawanie przed ekranem przez dłuższy czas. Nie ma przy tym granicy, przy której można kogoś nazwać binge-watcherem. Czasem jest to kilka odcinków, innym razem o wiele więcej.
W jaki sposób zjawisko binge-watchingu nazywane jest po polsku? Okazuje się, że wprawdzie nie jest to zupełnie nowy fenomen, ale jako pewien problem binge-watching postrzegany jest od niedawna. Być może dlatego jeszcze nie mamy w języku polskim stosownego określenia.
Jakie skutki ma binge-watching? Oglądanie seriali jest związane z tym, że znajdujemy w nich postać, która jest nam szczególnie bliska. Utożsamiamy się z nią i to dzięki temu coraz bardziej interesujemy jej losami. Chcąc zaś je poznać, przechodzimy od odcinka do odcinka. Bardzo często zdarza nam się w tym zagubić tak, że zamiast jednego lub dwóch odcinków, urządzamy sobie prawdziwy seans liczący wiele epizodów.
Zżywając się z poszczególnymi postaciami, możemy się pogrążyć w życiu zastępczym. Charakterystyczne dla takiego stanu jest np. odczuwanie smutku lub radości związanych z losami danego bohatera. Wśród binge-watcherów obserwuje się zwiększone tendencje do samoizolacji, pogrążania w samotności, a nawet stanach depresyjnych. Bywa, że osoby takie opierają swoje funkcjonowanie na jednokierunkowej relacji widz - serial zamiast na prawdziwych relacjach z ludźmi.
Czym grozi binge-watching? Eksperci przyznają, że zjawisko to nosi pewne znamiona uzależnienia. Jego postrzeganie jest jednak raczej nowym faktem. Przy tym efekty kompulsywnego oglądania seriali są w społeczeństwie coraz bardziej widoczne. Bardzo możliwe jest więc, że w przyszłości binge-watching zostanie zaliczony do grupy uzależnień.
Z pewnością jednak binge-watching może mieć bardzo negatywne skutki dla życia rodzinnego i towarzyskiego. W którym momencie powinna zapalać się czerwona lampka odnośnie tego, że możemy mieć z tym zjawiskiem realny problem? Zawsze warto niepokoić się wtedy, gdy serial lub film staje się regularnie substytutem dla spotkania z rodziną lub wyjścia ze znajomymi.
Kluczowa jest w tym przypadku równowaga: upodobanie do seriali nie jest niczym złym. Jest tak nawet wtedy, gdy oglądamy ich bardzo dużo. Nie może to nam jednak utrudniać normalnego funkcjonowania.
Zobacz też: Polski film: Netflix ma ich sporo w swojej ofercie. Wybraliśmy najlepsze propozycje