Ed Sheeran wygrał proces o plagiat ws. "Shape of You". Oskarżyciele zapłacą 900 tys. funtów

Ed Sheeran i współpracujący z nim autorzy zostali oskarżeni o naruszenie praw autorskich. W marcu sąd odrzucił zarzuty i oczyścił dobre imię artysty, przyznając, że "Shape of You" nie jest plagiatem. Teraz Sami Chokri i Ross O'Donoghue będą musieli opłacić koszty obsługi prawnej Sheerana w wysokości 900 tys. funtów.

Ed Sheeran i pracujący z nim współautorzy, John McDaid ze Snow Patrol, a także producent Steven McCutcheon, zostali oskarżeni, o to, że utwór "Shape of You" narusza prawa autorskie. Sami Chokri - funkcjonujący pod pseudonimem Sami Switch - i Ross O'Donoghue stwierdzili, że podbijający listy przebojów kawałek z 2017 roku "Shape of You" łudząco przypomina ich kompozycję z 2015 roku "Oh Why". Teraz przyjdzie im zapłacić sporą rekompensatę. 

Więcej informacji ze świata i kraju znajdziesz na stronie głównej portalu Gazeta.pl.

Zobacz wideo Popkultura odc. 114: F*cking Bornholm

Ed Sheeran wygrał proces. Choć "zadowolony z wyniku", to zaniepokojony

Ed Sheeran, chcąc oczyścić dobre imię, w maju 2018 roku skierował sprawę do sądu. Dwa miesiące później Chokri i O'Donoghue wnieśli własne powództwo o "naruszenie praw autorskich, odszkodowanie i rachunek zysków w związku z domniemanym naruszeniem". Stwierdzili, że refren piosenki "Shape Of You", czyli "oh I, oh I, oh I" jest "uderzająco podobny" do refrenu "Oh Why" w ich własnym utworze. Ponadto powiedzieli, że licząc na współpracę, wysłali Edowi Sheeranowi singiel. Do tej jednak nie doszło. Artysta zaprzeczył, a oskarżyciele nie byli w stanie tego udowodnić.

Jak podaje "The Guardian", podczas 11-dniowego procesu w centrum Londynu Sheeran zaprzeczył, że "pożycza" pomysły od nieznanych twórców i zapewniał, że "zawsze stara się być całkowicie uczciwy" zwłaszcza w honorowaniu ludzi, którzy przyczynili się do powstania jego albumów.

Sędzia Antony Zacaroli przestudiował i przeanalizował materiał dowodowy, wysłuchał obu stron i finalnie przychylił się do wniosku artysty, któremu zarzucono kradzież praw autorskich. Tym samym uznał, że "Shape of You" nie jest plagiatem.

Ed Sheeran 6 kwietnia opublikował na Instagramie krótkie nagranie, na którym wyznał, że choć "jest zadowolony z wyniku", to jednocześnie niepokoi go fakt, iż "podobne roszczenia są obecnie tak powszechne", a oskarżenia o plagiat stały się dziś masową praktyką. - Zarzuty stawiane są w nadziei, że zawarcie ugody będzie dla oczernionego artysty tańsze niż wniesienie sprawy do sądu - stwierdził, dodając, że to w jego opinii jest "destrukcyjne dla branży muzycznej".

 

Ed Sheeran nakręcił klip w Kijowie. 'Ukraina to dumny i dzielny kraj' Ed Sheeran pokazał teledysk nagrany w Kijowie. "Jestem wdzięczny, że miałem okazję tam być"

Oskarżyciele zapłacą 900 tys. funtów

We wtorek 21 czerwca sąd zdecydował, że muzycy, którzy wnieśli oskarżenie, powinni pokryć koszty obsługi prawnej Eda Sheerana. Muszą wypłacić Brytyjczykowi 916 tysięcy funtów. - Żadne informacje ani wyjaśnienia udzielone oskarżonym nie spowodowały, że zmienili swoje podejście - stwierdził sędzia. - Zamiast tego nie tylko kontynuowali ataki na pana Sheerana, ale rozszerzyli swoje oskarżenia do określania go mianem "sroki", która przywłaszczyła pomysły na piosenki innych artystów - dodał.

 
 

Taras Topol Sheeran i ukraiński zespół nagrali razem utwór. "Jesteśmy teraz żołnierzami, nie było nam łatwo"

Pomóż Ukrainie, przyłącz się do zbiórki. Pieniądze wpłacisz na stronie pcpm.org.pl/ukraina.

Więcej o: