J.K. Rowling nie ma w ostatnich latach dobrej prasy w związku z rozlicznymi transfobicznymi wypowiedziami. Doszło do tego, że dziennikarzowi zabroniono wręcz o nią pytać podczas rozmowy z aktorem, który przez lata grał w filmach o Harrym Potterze. Przedstawiciele prasowi z zewnętrznej firmy przekazali potem informację, że pisarka nie jest w żaden sposób powiązana z Warner Bros. Teraz wytwórnia to "odkręca" specjalnym pismem.
Wielbiciele Harry'ego Pottera mogą w Londynie wybrać się do studia filmowego Warner Bros., gdzie działa wystawa z planem filmowym kultowych produkcji o nastoletnim czarodzieju. Można na niej zwiedzić różne wnętrza znane z ekranu i książek, a sam park rozrywki ciągle się rozrasta. Ostatnio udostępniono tam nową stałą atrkację - zielarnię profesor Sprout. Otwarciu towarzyszyło wydarzenie prasowe, w którym udział brał m.in. Tom Felton, który przez lata grał Draco Malfoya.
W trakcie tego wydarzenia robił z nim wywiad reporter Sky News. W pewnym momencie zapytał go: "Ty i inne gwiazdy ciągle możecie promować franczyzę, jeśli macie tylko na to ochotę. Rozmawiamy z wami i dostajemy odpowiedzi. Tymczasem J.K. Rowling jest teraz jakby odstawiona na boczny tor. Czy to dziwne uczucie, kiedy jej nie ma na takich wydarzeniach jak to dzisiaj?". Aktor nie miał okazji odpowiedzieć na to pytanie, albowiem interweniował specjalista od PR-u z zewnętrznej firmy i kazał przejść do następnego pytania - relacjonuje wydarzenie "Variety".
Stacja Sky News zapytała później firmę PR-ową, dlaczego ich dziennikarzowi przerwano w ten sposób rozmowę. W odpowiedzi otrzymała e-maila o treści: "J.K. Rowling nie jest związana z Warner Bros. ani Tomem Feltonem, nasi pracownicy uznali, że pytanie o nią nie ma znaczenia w kontekście tego materiału".
Więcej informacji ze świata na stronie głównej Gazeta.pl
Pisarka faktycznie jest w ostatnich latach często krytykowana za transfobiczne wypowiedzi w sieci, a wiele gwiazd występujących w filmach na podstawie jej książek odcina się od wygłaszanych przez nią poglądów o osobach transpłciowych. Uwadze publiczności nie umknął też fakt, że Rowling nie pojawiła się w dokumencie przygotowanym na 20. rocznicę premiery pierwszego filmu z serii "Harry Potter". Wytwórnia Warner Bros. jednak obecnie realizuje kolejny produkcji osadzonych w wymyślonym przez nią świecie - trzecia część "Fantastycznych zwierząt" trafiła niedawno na platformę HBO Max.
Pomóż Ukrainie, przyłącz się do zbiórki. Pieniądze wpłacisz na stronie pcpm.org.pl/ukraina.
Przedstawiciele firmy zdecydowali się zareagować w związku z incydentem i przekazali "Variety" oświadczenie: "Warner Bros. od ponad 20 lat cieszy się z kreatywnej, produktywnej i bardzo wynagradzającej współpracy z J.K. Rowling. Jest jedną z najbardziej utalentowanych pisarek świata i jako studio jesteśmy dumni, że możemy ożywić jej wizje, bohaterów oraz opowieści. Mamy nadzieję robić to jeszcze przez lata. W poniedziałek zewnętrzna firma mediowa wydała oświadczenie, które stoi w sprzeczności z naszymi poglądami. Informacja była w całości mylna i Warner Bros. Studio Tour London ubolewa, że została wypuszczona w trakcie spotkania prasowego".
J.K. Rowling w lipcu 2020 roku stwierdziła, że jest ofiarą cancel culture ze względu na swoje wypowiedzi m.in. na temat osób transpłciowych. Twierdzi też, że "powiedziała już wszystko, co chciała w tym temacie".