Kevin Spacey zwolniony za kaucją. Nie przyznał się do przestępstw seksualnych. Rozprawa w 2023 r.

Kevin Spacey nie przyznał się do zarzucanych mu przestępstw seksualnych sprzed niemal 20 lat. Aktor został zwolniony za kaucją, po tym jak w czwartek stanął przed sądem w Londynie. Właściwy proces odbędzie się w przyszłym roku.

Kevin Spacey w 2017 r. został zmuszony do wycofania się z życia artystycznego i stał się persona non grata w branży filmowej. Pięć lat temu aktor Anthony Rapp - jako pierwszy - publicznie oskarżył aktora o to, że próbował skłonić go do czynności seksualnych w 1986 roku, gdy miał zaledwie 14 lat. Później lawina oskarżeń ruszyła.

Koronna Służba Prokuratorska (CPS) już pod koniec maja poinformowała, że zgromadziła dowody, które pozwalają na to, aby aktor stanął przed organem sprawiedliwości i odpowiedział za przestępstwa na tle seksualnym. Mógł on jednak zostać oskarżony dopiero po przekroczeniu granicy Wielkiej Brytanii. Spacey zapowiedział wówczas, że dobrowolnie stawi się przed sądem, aby udowodnić swoją niewinność.

Więcej informacji ze świata i kraju znajdziesz na stronie głównej portalu Gazeta.pl.

Zobacz wideo Armie Hammer wielkim problemem twórców "Śmierci na Nilu". Czyli o tym, jak skandale mogą niszczyć kariery

Kevin Spacey nie przyznał się do zarzutów o przestępstwa seksualne

W związku z oskarżeniami o pięć przestępstw, do których miało dojść w latach 2005-2013 w Londynie i hrabstwie Gloucester - cztery przypadki napaści na tle seksualnym i "doprowadzenie do penetracyjnej czynności seksualnej bez zgody" - amerykański aktor i producent w czwartek 14 lipca stawił się w Centralnym Sądzie Karnym Anglii i Walii, zwanym Old Bailey.

Podczas 20-minutowej rozprawy Kevin Spacey Fowler nie przyznał się do żadnego z postawionych mu zarzutów. Został zwolniony za kaucją. Jak donosi Agencja Reutera, przesłuchania w tej sprawie odbędą się na początku przyszłego roku. Natomiast datę właściwego procesu, który ma potrwać trzy do czterech tygodni, wyznaczono na 6 czerwca 2023 roku.

Spacey już 31 maja w oświadczeniu dla programu "Good Morning America" mówił, że jest "pewny", że udowodni swoją niewinność.

Aktor odpowie za przestępstwa seksualne sprzed prawie 20 lat. Oficjalne zarzuty 

Jak pisaliśmy w Gazeta.pl, amerykański aktor odpowie przed sądem za przestępstwa seksualne sprzed prawie 20 lat. Chodzi o:

  • dwa przypadki napaści na tle seksualnym na mężczyznę, który ma teraz 40 lat, w marcu 2005 roku w Londynie;
  • napaść seksualną na mężczyznę, który ma teraz około 30 lat, w sierpniu 2008 roku w Londynie i zmuszenie go do penetracji seksualnej bez zgody;
  • napaść seksualną na mężczyznę, który ma teraz około 30 lat, w kwietniu 2013 roku w Gloucestershire.

Pomóż Ukrainie, przyłącz się do zbiórki. Pieniądze wpłacisz na stronie pcpm.org.pl/ukraina. 

Więcej o: