Internet reaguje na odejście Jacka Kurskiego. Fogiel pisze o "nowych zadaniach", Dziambor komentuje

Rada Mediów Narodowych zdecydowała, że Jacek Kurski nie będzie już pełnić funkcji prezesa TVP. Wniosek zgłosił przewodniczący Rady Mediów Narodowych Krzysztof Czabański, został poparty przez wszystkich członków. W sieci zaczęły się pojawiać komentarze.

Jacek Kurski nie będzie już pełnić obowiązków prezesa Telewizji Polskiej. Na taki ruch zdecydowała się Rada Mediów Narodowych, a o sprawie poinformował na Twitterze jej przedstawiciel. Radosław Fogiel napisał jednak, że na Kurskiego czeka już inne zajęcie.

Więcej ciekawych treści znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl

Co po odejściu? Internauci mają konkretne pomysły

Informację o decyzji RMN przekazał na Twitterze jej członek, Robert Kwiatkowski. Portal szybko stał się medium pozwalającym rozpocząć dyskusję na temat odejścia Jacka Kurskiego. Włączył się w nią poseł na sejm RP z ramienia Prawa i Sprawiedliwości, Radosław Fogiel, tłumacząc, że zmiana na stanowisku prezesa "nie oznacza oczywiście negatywnej oceny dotychczasowej pracy", a przed Kurskim stoją nowe zadania.

Internauci spekulują, że dla Kurskiego znajdzie się miejsce w partii.

Kurski dla kasy jest w stanie powiedzieć wszystko, więc idealnie pasuje do PiS

- napisał użytkownik @Milukasz85. Nie brakuje dosadniejszych docinek, między innymi ze strony posła Konfederacji Artura Dziambora:

Ministerstwo Propagandy i Robienia Ludziom Wody z Mózgu?

- pisze w nawiązaniu do czekających na Kurskiego "nowych zadań". Internauci mają inne pomysły:

Na TikToku by się sprawdził. To jest odpowiedni w tym przypadku poziom komunikacji
Pójdzie w górę jak Stanisław Anioł, gospodarz domu przy Alternatywy 4
Panie Radosławie, gdzie można składać CV? Zrobię to za 1/4 pensji poprzednika.
Z kół zbliżonych do dobrze poinformowanych: Jacek Kurski ma wejść w skład rządu jako minister propagandy.

Sytuację skomentował również satyryczny Tygodnik NIE, który zdążył zamieścić serię ironicznych Tweetów. Najpopularniejszy z nich odnosi się do poziomu propagandy w Korei Północnej:

To prawda, że Kurski przechodzi do telewizji w Korei Północnej?
Zobacz wideo Pary jednopłciowe w TVP? Jacek Kurski mówi stanowcze nie

To jednak nie wszystko. Satyrycy nazywają rozstanie Kurskiego z TVP "trzecim rozwodem", a także żartuje, że zajmie stanowisko ministra rodziny.

Do decyzji Rady Mediów Narodowych odniósł się także sam Kurski:

Potwierdzam, że w wyniku decyzji mojego środowiska politycznego, w porozumieniu ze mną przestałem być Prezesem TVP. Wiem, że przede mną kolejne wyzwania. Telewizja, kt. oddałem 7 ostatnich lat jest dziś u szczytu potęgi, wspaniała jak nigdy. Z serca dziękuję Widzom i ludziom TVP

- napisał na Twitterze były prezes.

Historia się powtórzy?

To nie pierwszy raz, gdy Kurski zostaje odwołany ze stanowiska. Rada Mediów Narodowych wnioskowała o to już w 2016 roku. Jako powody wymieniono spadającą oglądalność stacji i niewystarczającą kondycję finansową. Powszechnie uważa się, że prawdziwą przyczyną było przyznawanie awansów niewygodnym dla partii rządzącej osobom i zwolnienie niewystarczającej części z nich. Po kilku godzinach Rada wycofała się ze swojej decyzji. Na początku 2020 roku prezydent Andrzej Duda podpisał ustawę, która przekazywała mediom publicznym dwa miliardy złotych w zamian za dymisję Kurskiego. Po upływie kilku miesięcy wrócił jednak na stanowisko.

W 2021 spekulowano, że podpisanie ustawy "lex TVN" poskutkuje odwołaniem prezesa. "Ceną Dudy za podpis pod 'lex TVN' będzie głowa prezesa TVP Jacka Kurskiego" - pisał Wojciech Szacki w "Polityce". Medialna plotka nie została jednak w pełni zweryfikowana.

Po decyzji Rady zarząd TVP będzie jednoosobowy, a obowiązki Kurskiego przejmie Mateusz Matyszkowicz. Pełnił rolę redaktora naczelnego kwartalnika "Fronda Lux", w latach 2016–2017 był dyrektorem stacji TVP Kultura, a w latach 2017–2018 dyrektorem TVP1.

Pomóż Ukrainie, przyłącz się do zbiórki. Pieniądze wpłacisz na stronie pcpm.org.pl/ukraina

Więcej o: