Nie żyje Dawid Ozdoba. Informację o jego śmierci potwierdziła najbliższa rodzina i przyjaciele. Nie podano do wiadomości przyczyny zgonu. "Żegnaj Skarbie, moje serce pękło" - napisała jeszcze 23 września Ewa Ozdoba, mama trenera personalnego, pierwszego polskiego chippendalesa i zawodnika MMA. Zwróciła się także z oficjalną prośbą, by nie komentować sprawy.
Dawid Ozdoba urodził się 3 lutego 1977 roku. Studiował na Politechnice Szczecińskiej, był absolwentem Wydziału Mechanicznego. Już w trakcie nauki zaczął się interesować sportami sylwetkowymi i skupiał się na zdrowym trybie życia. Popularność w mediach przyniósł mu reality show "Amazonki" na antenie Polsatu. Formuła programu polegała na współzawodnictwie 12 mężczyzn, którzy zabiegali o względy sześciu kobiet. Ozdoba rywalizację wygrał i w efekcie związał się z Agnieszką Peczyńską.
Szybko zorientował się w możliwościach, jakie dało mu zwycięstwo w telewizyjnym programi i idąca za tym rozpoznawalność. Założył jedną z pierwszych i najsłynniejszych grup chippeandalesów w Polsce. Działając w ramach "Bad Boys" zyskał jeszcze większą sławę - występował m.in. na wieczorach panieńskich. Swoją pracę i kulisy związku z Edytą Herbuś Ozdoba opisał także w książce "Wieczór panieński".
Popularność zaowocowała po latach propozycją udziału w walkach MMA. W 2013 roku doszło do pojedynku z Robertem Burneiką - Ozdoba próbował przez trzy rundy unikać konfrontacji i zmęczyć przeciwnika. Sędzia ostatecznie go zdyskwalifikował. Później głośno było także o jego pojedynkach z Dawidem Ambroziakiem i Markiem Hoffmanem. Choć Ozdoba nie wygrał żadnej z walk, komentatorzy podkreślają, że jego pojedynki cieszyły się bardzo dużym zainteresowaniem.
Dawid Ozdoba w mediach społecznościowych wielokrotnie podejmował temat depresji, z którą zmagał się przez długie lata. Jak opowiedział w rozmowie z portalem MMA.pl. - Uciekłem od hejtu i ludzi. Teraz już to wiem – była to straszna depresja i trauma. Można powiedzieć, że po trzech latach wróciłem do ludzi. Chcę, żeby wrócił ten pozytywny Ozdóbka. Zobaczymy, jak to pójdzie - wyznawał jeszcze w lutym tego roku.
Jeśli w związku z myślami samobójczymi lub próbą samobójczą występuje zagrożenie życia, w celu natychmiastowej interwencji kryzysowej, zadzwoń na policję pod numer 112 lub udaj się na oddział pogotowia do miejscowego szpitala psychiatrycznego.
Jeśli potrzebujesz rozmowy z psychologiem, możesz skorzystać z Kryzysowego Telefonu Zaufania pod numerem 116 123. Na stronie liniawsparcia.pl znajdziesz też listę organizacji prowadzących dyżury telefoniczne specjalistów z zakresu zdrowia psychicznego, pomocy dzieciom i młodzieży czy ofiarom przemocy.